Chiny korzystają ze słabości Europy. "Sytuacja jest bardzo trudna"
Zdjęcie: Europejską branżę moto trawi kryzys. Dotknął on również fabrykę Stellantis w Tychach (na zdj.)
W ubiegłym roku z powodu niższego zapotrzebowania na części motoryzacyjne zlikwidowano 54 tys. miejsc w pracy, a w tym roku prawdopodobnie zniknie kolejnych kilkadziesiąt tysięcy stanowisk. Ograniczenie zamówień czeka też fabryki w Polsce. Według eksperta, konkurencyjność europejskiej branży moto maleje przez rosnące koszty energii i unijne regulacje. Wykorzystują to Chińczycy.