Istnieje wiele metod wypromowania swojego produktu na tle konkurencji. Jedną z nich jest nadanie maszynie charakteru wpasowującego się w aktualne trendy, a jednym z w tej chwili panujących trendów jest implementacja AI do dosłownie wszystkiego. Czy zatem traktor może być inteligentny?
Włoska marka Pasquali wchodząca w skład grupy BCS ma w swojej ofercie ciekawą serię ciągników oznaczoną jako AI-Tractor. Seria składa się z dwóch modeli bazujących na ciągnikach Orion – 85 oraz 90 i jak nie trudno się domyślić, traktory wpisują się w trend związany z implementowaniem “AI” czyli sztucznej inteligencji do produktów różnorakich. Czy to tylko chwyt marketingowy czy faktycznie jest to jeden z pierwszych ciągników wspomagających pracę operatora?
Aby sprzedać swój produkt, trzeba mieć na niego jakiś pomysł. W obecnych czasach gdy nie brakuje producentów różnorakich maszyn, narzędzi czy urządzeń, trudno jest się wybić na tle konkurencji. Każde dobre rozwiązanie gwałtownie staje się pożądanym, ale również kopiowanym, czy też raczej wymyślanym na nowo o ile chroni je patent. Nie powinno zatem dziwić, iż gdy jakiś trend w marketingu zdobędzie popularność, bo nie ukrywajmy, iż to głównie rozdmuchane historyjki speców od reklamy napędzają ten mechanizm, bardzo gwałtownie próbuje się go wcisnąć w co tylko się da.
Jeszcze lepiej, o ile pojęcie lub zjawisko są na tyle skomplikowane, iż będzie można je elegancko spłaszczyć i ponaciągać do swojej narracji. Jednym z najbardziej nośnych, szumnych oraz pożądanych pojęć ostatnich lat jest właśnie sztuczna inteligencja. Jeszcze kilka lat temu sieci neuronowe, uczenie maszynowe czy algorytmy genetyczne były domeną uczelni oraz przedmiotem badań matematyków, fizyków i nijak nie były w stanie zainteresować gawiedzi.
Jednakże zgrabne ubranie wszystkich tych skomplikowanych aspektów matematyki, w ładnie brzmiące określenie „sztucznej inteligencji” oraz pojawienie się komercyjnych produktów takich jak chociażby ChatGPT, czy różnego typu generatory obrazów, filmów i innych treści sprawiły, iż coraz chętniej producenci zaczęli sięgać po „AI” w swoich produktach. Choć tak naprawdę, wciąż jest nam daleko do osiągnięcia faktycznej sztucznej inteligencji, mimo iż samo pojęcie AI znane jest już od co najmniej pierwszej połowy XX wieku. Sprawdźmy więc przykład produktu obrandowanego jako AI-Tractor.
Pasquali Orion 85 AI-Tractor
Przede wszystkim baza, czyli Orion 85, to bardzo uznany i ceniony ciągnik specjalistyczny, który może być bardzo bogato skonfigurowany. Źródło napędu stanowi czterocylindrowy silnik Kohler KDI 2504 TCR o mocy 75 KM (czyli dawny Lombardini), o pojemności 2,5 l z turbosprężarką i 300 Nm przy 1500 obr/min. Do tego mamy przekładnię 16×16 z elektrohydraulicznym rewersem oraz funkcją Easy Clutch Plus, czyli system wspomagającym pracę sprzęgła tak, aby zawsze było włączane w sposób łagodny a jednocześnie szybki by nie tracić trakcji.
Choć jest to jeden z elementów składających się na AI-Tractor, to jest to również opcja, jaką znajdziemy w innych seriach z przekładniami 16×16. Podobnie sprawa ma się w przypadku funkcji Assisted Hill Start, czyli systemu podobnego do tego jaki znaleźć można w nowych samochodach, a który po prostu pozwala płynnie ruszyć na wzniesieniu bez konieczności tańcowania po dźwigniach nożnych.
Dużo funkcji i odciążenie operatora
Kolejną funkcją jaką znajdziemy w AI-Traktorze to “Brake and Go”, choć jest ona także spotykana w niektórych innych modelach, a która umożliwia sterowanie jazdą wyłącznie dzięki hamulca, wystarczy, iż podczas jazdy lub pracy naciśniemy na hamulec a komputer we właściwym momencie rozłączy jazdę aby ciągnik mógł płynnie się zatrzymać, jednocześnie nie przerywając pracy np. wykonywanej maszyną podłączoną do WOMu i bez obniżania prędkości obrotowej silnika. Bardzo wygodna sprawa, zwłaszcza, iż po zwolnieniu hamulca ciągnik wraca do jazdy równie płynnie co podczas hamowania.
Do tego można od razu wspomnieć o systemach “Slow Reverse” oraz “Rapid Reverse”. Jak można domyślić się po nazwach, obydwa systemy związane są ze zmianą kierunku jazdy i stanowią dwa tryby tego, jak ma być wykonywana ta operacja. Do zmiany kierunku, bez względu na tryb, wystarczy jedynie dźwignia przy kierownicy. W trybie wolnym, gdy podczas jazdy przełączymy kierunek, traktor automatycznie wyhamuje, zatrzyma się na kilka sekund, a następnie zacznie jechać w wybranym kierunku, co ma być pomocne podczas niektórych prac jak chociażby manewrowanie z ciężkim ładunkiem, bowiem operator jest całkowicie zwolniony z konieczności operowania hamulcem i gazem.
Natomiast w trybie szybkim, sytuacja ma się podobnie z tym, iż pomijana jest faza całkowitego zatrzymania, zaś hamowanie jest znacznie mocniejsze, by jak najszybciej wykonać zmianę kierunku jazdy. Oczywiście istnieje możliwość wyboru poziomu agresywności manewru. Ostatnią funkcją jest “Forklift Truck”, jako iż ciągnik ma możliwość obrócenia fotela operatora, a wówczas tylny TUZ staje się przednim, dość popularnym rozwiązaniem jest montaż masztu z widłami, co umożlwia pracę ciągnikiem jak wózkiem widłowym, zaś tryb “Forklift Truck” jest właśnie pomyślany o wykonywaniu takich zadań, a który sprawia, iż ciągnik prowadzi się trochę jak hydrostat lub elektryk, jedynie dzięki operowania gazem.
To gdzie ta inteligencja?
Wszystko to składa się na bardzo komfortowy i odciążający operatora ciągnik, a któż by nie chciał, aby można było powierzyć załączanie sprzęgła, hamulców czy dodawanie gazu komputerowi, który dzięki napisanym algorytmom zrobi to zawsze płynnie i idealnie, dbając o brak szarpnięć i nadmierne przeciążanie sprzęgieł.
No właśnie, tutaj dochodzimy do sedna sprawy, bowiem całkiem zbliżone systemy można znaleźć w innych, zwykle większych, ciągnikach czy maszynach, takich jak chociażby ładowarki. Nie umniejszając zaawansowaniu sterownika skrzyni i silnika przygotowanym przez firmę BCS, trudno jednak doszukiwać się tutaj czegoś poza bardzo rozbudowanym oprogramowaniem, uwzględniającym dość typowe warunki pracy nieco lepiej, wnikliwiej i przy wykorzystaniu większej ilości czujników.
Stąd ten nieco przydługi wstęp o marketingu, nośnych hasztagach i wszechobecnej sztucznej inteligencji, która w praktyce bardzo często okazuje się być jedynie dowodem na inteligencje programistów maszyn, którzy wreszcie przyjrzeli się pracy rolnika i zaprogramowali maszynę tak, jak ten zwykł pracować. Jedno jest pewne, o tak dopieszczony pod kątem poprawy komfortu pracy ciągnik specjalistyczny, jak Pasquali AI-Tractor naprawdę trudno, oczywiście poza jego bliźniakami z grupy BCS.