Cła na Meksyk i Kanadę nieco później? Nieoficjalne doniesienia

2 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Donald Trump ma zamiar nałożyć cła na Meksyk i Kanadę od 1 marca - poinformował Reuters, powołując się na "źródła" bliskie nowej administracji USA. Z nieoficjalnych informacji wynika, iż Donald Trump konsekwentnie chciałby nałożenia 25-procentowych ceł.


"Oczekuje się, iż prezydent USA Donald Trump ogłosi nowe cła na Kanadę i Meksyk, które wejdą w życie 1 marca - napisał w piątek wieczorem Reuters dodając, iż procedury będą obejmować proces ubiegania się przez te kraje o szczególne zwolnienia dla niektórych towarów.


Źródła na które powołuje się Reuters, stwierdziły, iż nie posiadają szczegółów na temat ostatecznej stawki celnej, jednak Donald Trump konsekwentnie sugeruje, iż planuje nałożyć 25-procentowe cło na import z obu państw już w sobotę.


Cła od 1 marca? Będzie czas na negocjacje


Reuters spekuluje, iż zaoferowanie 28-dniowego okna przed wprowadzeniem ceł i procesu udzielania zwolnień sugerowałoby bardziej ostrożne podejście administracji Trumpa (cła mają być ogłoszone w sobotę 1 lutego, a wejść w życie od marca).Reklama
Możliwe, iż miesiąc zwłoki ma dać czas administracji Trumpa na dalsze negocjacje dotyczące wymiany handlowej i bezpieczeństwa granic.
Reuters sugeruje, iż chodzi o czas na wywarcie presji na dwóch sąsiadach USA, aby powstrzymali napływ nielegalnych imigrantów i śmiercionośnego fentanylu przez granicę USA.


Kanada chce się bronić przed celną "agresją"


Kanadyjczycy poważnie potraktowali groźby Donalda Trumpa i przygotowują plan "obrony" przed cłami zapowiadanymi przez administrację USA.
BBC informuje w piątek, iż Ottawa rozważa kilka opcji: od ceł, przez energetyczną opcję "nuklearną", po restrykcje dotyczące handlu alkoholem. Przede wszystkim jednak Kanadyjczycy chcieliby złagodzenia napięcia i dalszej współpracy gospodarczą z USA.


Nałożenie symetrycznych ceł na towary z USA, choć rozważane przez Ottawę, mogłyby nie przynieść spodziewanych efektów - według danych rządu USA, 17 proc. amerykańskiego eksportu trafia do Kanady, zaś ponad 75-proc. kanadyjskiego eksportu trafia do USA.
Wspomniana energetyczna opcja "nuklearna" polegałaby na odcięciu dostaw prądu do północno-wschodnich stanów USA (Vermont, Nowy Jork i Maine) z sąsiednich prowincji kanadyjskich.
"Kanada jest gotowa do celowej, energicznej, ale rozsądnej i niezwłocznej odpowiedzi na cła, jeżeli Stany Zjednoczone je wprowadzą na import z Kanady" - poinformował w piątek premier Kanady Justin Trudeau.
***
Idź do oryginalnego materiału