Cła Trumpa mogą zaszkodzić… samym Amerykanom. Branżowcy pukają się w czoło

1 dzień temu

Plany nowego prezydenta USA, dotyczące nowych ceł, wywołały falę niepokoju wśród światowych producentów samochodów. Niemiecki przemysł motoryzacyjny ostrzega, iż cła Trumpa mogą skutkować wyższymi cenami pojazdów dla konsumentów w Stanach Zjednoczonych oraz negatywnie wpłynąć nie tylko na międzynarodową gospodarkę, ale również samych Amerykanów.

Cła Trumpa uderzą w amerykańskich konsumentów

Jeśli nowe taryfy wejdą w życie, amerykańscy nabywcy samochodów mogą spodziewać się znaczących podwyżek cen. Hildegard Müller, przewodnicząca niemieckiego stowarzyszenia motoryzacyjnego VDA, zaznaczyła, iż cła Trumpa mogą doprowadzić do wzrostu inflacji w USA.

Donald Trump w swojej kampanii wyborczej obiecał walkę z inflacją. Liczymy na dalsze rozmowy, które pozwolą znaleźć lepsze rozwiązanie – powiedziała Müller podczas dorocznej konferencji prasowej.

Przez lata producenci samochodów z Europy, Azji i Ameryki przenieśli znaczną część produkcji do Meksyku, aby skorzystać z lepszych warunków finansowych i bliskości rynku amerykańskiego. Zapowiadane cła Trumpa na import pojazdów z Meksyku mogą więc poważnie zakłócić globalny łańcuch dostaw.

Koncerny takie jak Volkswagen, BMW i Mercedes-Benz posiadają fabryki w USA, szczególnie w stanach o konserwatywnych preferencjach politycznych. Jak podkreślają przedstawiciele branży, ich inwestycje w Stanach Zjednoczonych powinny być uwzględnione w przyszłych negocjacjach dotyczących ceł.

Donald Trump’s tariff plans would mean higher car prices for US consumers and hit global automakers, Germany’s powerful car industry warned, as auto stocks fell on the prospect of higher import duties https://t.co/oBEOfYzDOD pic.twitter.com/cbVEVwtOoW

— Reuters (@Reuters) January 21, 2025

Możliwe scenariusze dla przemysłu motoryzacyjnego

Wprowadzenie 25-procentowych ceł na import samochodów z Meksyku może wywrzeć znaczący wpływ na ceny nowych pojazdów i spowodować konieczność przeniesienia części produkcji do USA. Jednak taki ruch pociągnąłby za sobą wzrost kosztów produkcji, co mogłoby ostatecznie odbić się na portfelach klientów.

W związku z groźbą nowych taryf, firmy motoryzacyjne już teraz analizują alternatywne rozwiązania. Bosch i Continental, jako kluczowi dostawcy komponentów, rozważają przeniesienie części produkcji, aby zmniejszyć skutki ewentualnych ceł.

Wzrost napięcia na linii USA–Meksyk wpłynął też na spadki akcji największych koncernów motoryzacyjnych. To pokazuje niepewność inwestorów co do przyszłości branży w kontekście polityki handlowej Trumpa. Również japońscy i koreańscy producenci, tacy jak Honda, Mazda, Hyundai i Kia, odczuli presję rynkową, ponieważ duża część ich produkcji jest zlokalizowana w Meksyku.

BREAKING: Trump is imposing a 25% tariff on imports from Canada and Mexico starting Feb 1.

Canada supplies the U.S. with key goods like maple syrup, lumber, aluminum, oil, and paper products, while Mexico is a major source of fresh produce, dairy, cars, and medicines.

The…

— Ed Krassenstein (@EdKrassen) January 22, 2025

Inwestycje w USA a polityka celna

Volkswagen, drugi co do wielkości producent samochodów na świecie, wyraził zaniepokojenie wpływem nowych ceł na rynek amerykański. Firma podkreśla swoje zaangażowanie w rozwój produkcji w Stanach Zjednoczonych, z inwestycjami przekraczającymi 10 miliardów dolarów w fabrykę w Chattanooga oraz współpracę z amerykańskim startupem Rivian.

Nasze działania wspierają rozwój amerykańskiej gospodarki, tworząc miejsca pracy i inwestując w nowoczesne technologie – poinformował rzecznik Volkswagena.

Producenci samochodów nie pozostają bierni wobec zagrożenia nowymi taryfami. Przedstawiciele branży, w tym John Elkann, przewodniczący rady nadzorczej Stellantis, aktywnie uczestniczą w rozmowach z przedstawicielami administracji Trumpa. Elkann, który spędził kilka dni w Waszyngtonie na spotkaniach z kluczowymi urzędnikami, podkreślał znaczenie współpracy na rzecz ochrony miejsc pracy i zachowania konkurencyjności na rynku motoryzacyjnym.

Branża motoryzacyjna stoi przed trudnym wyborem: czy zaakceptować cła Trumpa i dodatkowe koszty wynikające z taryf, czy poszukać alternatywnych sposobów minimalizacji strat. Jednocześnie branża liczy na konstruktywny dialog z administracją w celu znalezienia korzystnego rozwiązania.

Trump oszalał? Grozi, iż przejmie Kanał Panamski!

Znajdziesz nas w Google News

Idź do oryginalnego materiału