Bitcoin dojdzie do 18000$?
Bitcoin w ostatnich dniach notował dosyć małą zmienność na wykresie. Cena Bitcoina (BTC) od początku grudnia mieści się cały czas w przedziale 16700$ – 17400$.
Na moment pisania artykułu spodziewany jest wzrost do mierzenia 1.618 Fibonacciego. Warto zauważyć, iż w miniony piątek cena prawie idealnie odbiła się od poziomu 0.886 notując drobną korektę. Kolejnym ważnym poziomem jest właśnie wspomniany 1.618, czyli okolice 17890$, gdzie spodziewana jest reakcja spadkowa.
W trochę dłuższym terminie wygląda na to, iż maksymalnym zasięgiem potencjalnych wzrostów jest poziom 18500$, czyli miejsce, które w przeszłości było traktowane jako wsparcie, a teraz cena prawdopodobnie będzie chciała przetestować jako opór i odnotować kolejną reakcję podażową.
Ethereum wraca do wzrostów?
Na notowaniach Ethereum (ETH) widać możliwy do zrealizowania w dłuższym terminie układ harmoniczny z dość głębokim punktem B na poziomie 0.382 Fibo. Według tego spojrzenia możliwe wzrosty sięgają choćby okolic 1600$, aby odnotować kolejną reakcję spadkową.
Cena ETH od prawie 2 tygodni jest w konsolidacji cenowej, odbijając się od dwóch mierzeń Fibo 0.382 i 0.236 notując małe zmienności cenowe podobnie jak BTC.
Przy obserwacji obecnej konsolidacji można wypatrywać tzw. „Breakout’u”, czyli wybicia i szukania ewentualnego re-testu wybicia.
Przy analizowaniu rynku w kolejnych dniach warto wziąć pod uwagę szczególnie wtorek i środę z powodu publikacji danych o inflacji cen konsumpcyjnych za listopad w USA oraz przyszłe decyzje FED. Te wydarzenia praktycznie zawsze mają spory wpływ na rynek kryptowalut. Ekonomiści spodziewają się spowolnienia rocznej stopy inflacji do 7,3% z 7,7% w poprzednim miesiącu. W środę z kolei FED będzie miał okazję zareagować odpowiednio na odczyt inflacyjny dnia poprzedniego oraz wziąć go pod uwagę w swojej decyzji o kolejnej podwyżce stóp procentowych.
Z powodu tych ważnych wydarzeń w przyszłym tygodniu, do wtorku oczekiwana jest dalsza mała zmienność na rynku jako uśpienie przed ważnymi wiadomościami.
Powyższy tekst nie jest w żadnym wypadku poradą inwestycyjną a jedynie subiektywną analizą i poglądem autora.