Co powiedzieć rodzinie przy świątecznym obiedzie o kryptowalutach w 2022 roku
Świąteczny obiad może być trudnym wydarzeniem dla nieugiętych zwolenników kryptowalut, którzy w mijającym roku inwestowali w aktywa spadające bez większych przystanków.
Jeśli się uda, milczenie może być rzeczywiście złotem w tym przypadku. Ale jeżeli rodzina zgłosi zapotrzebowanie na rozmowę o rodzinnych finansach, trzeba mieć plan na istotną rozmowę.
Po słabym wzroście kryptowalut w 2021, kiedy wielu nowych kryptowalutowych milionerów i kilka kryptowalutowych startupów osiągnęło status jednorożca, nastąpił dramatyczny spadek w 2022. Branża była nękana presją makroekonomiczną, skandalami i krachami, które praktycznie z dnia na dzień zniszczyły fortuny i wyczyściły oszczędności drobnych graczy, którzy liczyli na poprawienie finansów domowych.
Gdy rok 2022 dobiega końca, wielu zwolenników kryptografii jest zakłopotanych stanem branży, zwłaszcza w świetle niedawnego upadku FTX i wywołanego przez niego zarażenia, niszcząc kilka powiązanych z nim firm.
Wielu, którzy nie mogli przestać mówić o kryptowalutach i polecać swojej rodzinie inwestowanie w nie w zeszłym roku podczas świątecznej kolacji, doświadczyli drastycznego odwrócenia trendu. A wytłumaczenie tego faktu przed rodziną nie będzie proste. Rozmowa o inwestycjach kryptowalutowych w czasie Świąt z pewnością będzie niezręczna. Dlatego przygotowaliśmy małe podsumowanie, aby pomóc „kryptograficznym braciom i siostrom” wyjaśnić, co naprawdę stało się z kryptowalutami w 2022 r., kiedy eksperci rynkowi spodziewali się, iż wzrost będzie trwał przez cały rok.
Upadek był powszechny, ale kryptowaluty zamieniły go w zarazę
Początek spadków na rynku kryptowalut został wywołany czynnikami zewnętrznymi, w tym rosnącą inflacją, podwyżkami stóp procentowych Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych oraz międzynarodowym konfliktem między Ukrainą a Rosją, który zachwiał zaufaniem inwestorów do rynku, prowadząc do powszechnej wyprzedaży na rynkach tradycyjnych a rynku krypto jeszcze większej.
Zewnętrzne warunki rynkowe, wspomagane przez niekontrolowany, scentralizowany proces decyzyjny, pochłonęły pierwszego dużego Terre. Ekosystem o wartości 40 miliardów dolarów został obrócony w ruinę w ciągu kilku dni. Co ważniejsze, stworzył kryptowirus, który pochłonął co najmniej pół tuzina innych graczy kryptograficznych, głównie pożyczkodawców kryptograficznych, którzy mieli kontakt z ekosystemem Terra.
Upadek ekosystemu Terry miał największy wpływ na pożyczkodawców, doprowadzając do bankructwa Three Arrows Capital i wielu innych. Celsjus wstrzymał wypłaty z powodu ekstremalnych warunków rynkowych, co spowodowało spadek cen kryptowalut, a następnie ogłosił upadłość. BlockFi musiało zostać wykupione przez FTX zastrzykiem gotówki w wysokości 400 milionów dolarów.
W tamtym czasie FTX wydawało się zbyt chętne do ratowania kilku niespokojnych pożyczkodawców kryptowalut. Ale już chwilę później okazało się, iż FTX nie posiada płynności takiej jak twierdził. W rzeczywistości giełda kryptograficzna wykorzystywała swoje rodzime tokeny i wewnętrzne, nieistniejące projekty jako dźwignię wobec wielomiliardowych wycen i pożyczek. Stwierdzono, iż jej siostrzana firma, Alameda Research, była zaangażowana w budowę domku z kart, który ostatecznie runął w listopadzie.
Giełda kryptowalut FTX i jej założyciel, Sam Bankman-Fried, zbudowali filantropijne spojrzenie na świat, okazali się jawnym oszustwem i ukradli fundusze klientów. Stwierdzono, iż były dyrektor generalny sprzeniewierzał fundusze klientów i ostatecznie został aresztowany na Bahamach 11 grudnia.
Bankman-Fried został poddany ekstradycji do Stanów Zjednoczonych pod zarzutem oszustwa związanego z papierami wartościowymi i sprzeniewierzenia funduszy. Jednak byłemu dyrektorowi generalnemu udało się uzyskać zwolnienie za kaucję w wysokości 250 milionów dolarów wpłaconą przez jego rodziców, którzy wystawili swój dom, aby pokryć te koszty.
Chociaż aresztowanie Bankmana-Frieda i jego proces w USA dały użytkownikom FTX pewną nadzieję, szanse wielu klientów na odzyskanie środków są bardzo niewielkie, ponieważ prawnicy przewidywali, iż odzyskanie środków może zająć lata, a choćby dekady .
Dwie kryptograficzne zarazy wywołane serią złych decyzji i chciwością kilku osób mogą nie być łatwe do wyjaśnienia rodzinie.
Więc przyznaj się – każdy popełnia błędy na hossie, myśląc, iż postępuje adekwatnie, angażując w to swoją rodzinę. Jednak zawsze można mówić o jasnych stronach i lekcjach wyciągniętych z błędów, bo obecna trudna sytuacja nie jest inna.
Scentralizowane giełdy i monety mogą przychodzić i odchodzić, ale Bitcoin pozostanie
Upadek ekosystemu Terra był znaczącym niepowodzeniem dla branży kryptograficznej — zarówno pod względem wartości, jak i tego, jak postrzega ją świat zewnętrzny. Crypto zdołało udźwignąć ciężar upadku i było na najlepszej drodze do odkupienia, tylko po to, by stawić czoła kolejnej aferze w postaci FTX. Saga FTX jeszcze się nie skończyła, ale pokazała, jak korupcja i ogromne datki charytatywne mogą pomóc twojemu wizerunkowi publicznemu, choćby jeżeli okradłeś ludzi z ich pieniędzy na miliardy.
Szaleństwo mediów głównego nurtu sprawiło, iż tacy jak New York Times i Forbes pisali felietony dla byłego przestępcy dyrektora generalnego, zanim postawiono mu zarzuty. Bankman Fried był przedstawiany jako ktoś, kto padł ofiarą złych decyzji, gdy FTX i Alameda były zaangażowane w nielegalny handel od pierwszego dnia, jak wspomniała SEC w swoich zarzutach.
Upadek FTX i zaraza kryptograficzna są przez wielu przedstawiane jako koniec zaufania do ekosystemu kryptograficznego. Amerykańskie organy regulacyjne ostrzegają, iż to dopiero początek rozprawy z kryptowalutami, a szef SEC, Gary Gensler, porównuje platformy kryptograficzne i pośredników do kasyn.
Jednak każdy weteran kryptografii powie ci, iż branża widziała znacznie gorsze rzeczy i zawsze wracała na nogi. Chociaż upadek trzeciej co do wielkości giełdy kryptowalut (FTX) jest zdecydowanie znaczący, nie przybliża się do afery włamania do Mount Gox z początków giełd kryptowalut.
Mount Gox była kiedyś największym czynnikiem zewnętrznym, który poddał w wątpliwość branżę kryptowalut, zwłaszcza Bitcoina. Kiedy giełda została zhakowana w 2014 roku, odpowiadała za ponad 70% transakcji BTC w tym czasie. Hack miał wówczas ogromny wpływ na cenę BTC, ale rynek ponownie wzrósł w następnym cyklu.
Wiele lat później upadek FTX ponownie przypomniał użytkownikom o ryzyku związanym ze scentralizowanymi podmiotami, powodując znaczny przepływ środków ze scentralizowanych giełd do samoobsługowych portfeli.
Użytkownicy kryptowalut wycofują swoje środki z giełd kryptograficznych w tempie niespotykanym od kwietnia 2021 r., a prawie 3 miliardy dolarów w Bitcoinach wycofano z giełd w listopadzie, przenosząc je do portfeli samoobsługowych.
Nowe dane z firmy analitycznej Glassnode pokazują, iż 9 listopada liczba portfeli otrzymujących BTC z adresów giełd osiągnęła prawie 90 000. Przenoszenie środków z giełd jest zwykle byczym znakiem, iż BTC jest „zatrzymywane” przez długi czas termin.
Bitcoin to kryptowaluta, która widziała upadki kilku głównych giełd w ciągu ostatniej dekady, a mimo to znalazła się na szczycie każdego z tych upadków w następnym cyklu. To jest powód, dla którego większość wczesnych inwestorów kryptograficznych i zwolenników Bitcoina często opowiada się za samoobsługowym gromadzeniem BTC zamiast inwestowania w nowe altcoiny, które mogą wydawać się lukratywne w okresie hossy, ale nie dają żadnej gwarancji, iż przejdą do następnej hossy.
Upadek tych scentralizowanych podmiotów w 2022 może również skłonić decydentów do ostatecznego opracowania jakiejś formy oficjalnych uniwersalnych regulacji zapewniających bezpieczeństwo inwestorów.
Po bessie przychodzi hossa
Po każdej bessie przychodzi hossa i to jest pewne. Rynek kryptograficzny jest na początku swojej drogi ku pełnej powszechności i użyteczności co czyni go niezwykle wyjątkowym kąskiem dla rekinów inwestycyjnych. Nie jest także dużym rynkiem dla graczy na rynku finansowym bo jego kapitalizacja nie przekracza 900 mld USD. Wydaje się, iż czas wielkich kontrolowanych i celowych afer, planowanych lata temu właśnie mija wraz z kategorycznymi planami wprowadzania powszechnych regulacji.
Bitcoin i wiele dobrych projektów pozostaną na rynku i będą dobrze sobie radzić także jako aktywa a nie tylko użyteczna technologia.
Skoro jeszcze siedzimy razem przy stole świątecznym a nie wszyscy tego przywileju doczekali, to znaczy iż mamy siły by przejść przez krypto-zimę mocniejsi i mądrzejsi. A z czasem będziemy także zamożniejsi Czego wszystkim życzę