Jak informuje Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów, w czerwcu br. liczba sprzedanych nowych samochodów elektrycznych po raz pierwszy była większa niż liczba sprzedanych nowych samochodów z silnikami Diesla.
Samochody elektryczne zwiększyły swój udział w rynku w ciągu roku z 10,7 proc do 15,1% w ciągu roku. W tym czasie sprzedanych zostało łącznie 158 tys. pojazdów. Sprzedaż wzrosła przede wszystkim w Holandii, Niemczech, Francji i Belgii.
„Elektryki” biją rekordy, diesel mniej popularny
Wzrost sprzedaży „elektryków” to głównie zasługa Tesli, która w ostatnim czasie obniżyła ceny produkowanych przez siebie pojazdów. Co piąty pojazd elektryczny w Europie w pierwszej połowie 2023 roku był sygnowany marką, której właścicielem jest Elon Musk.
Samochody hybrydowe w ostatnich miesiącach również miały dobry czas. w tej chwili ich sprzedaż to 24,3 proc. rynku – do tak znakomitego wyniku w dużej mierze przyczyniła się sprzedaż w Niemczech, Francji i Włoszech. Hybrydy akumulatorowe (hybrydy, które można podłączyć i naładować) odnotowały jednak w tym roku spadek sprzedaży, osiągając jedynie 7,9 proc. udziału w rynku. Benzyna jest w dalszym ciągu głównym źródłem energii dla samochodów sprzedawanych w UE, stanowiąc 36,3 proc. sprzedaży w czerwcu, co oznacza wzrost o 11 proc.
Sprzedaż nowych samochodów w Europie wzrosła w pierwszym półroczu o 17,9 proc. w ciągu 12 miesięcy. Niemniej jednak, pomimo 5,4 miliona sprzedanych samochodów, rynek jest przez cały czas o 21 proc. mniejszy w porównaniu z pierwszym półroczem 2019 r., ostatnim rokiem rekordów sprzed pandemii.
Odbicie po pandemii
„Ewolucja w ostatnich miesiącach pokazuje, iż europejski przemysł motoryzacyjny wychodzi z problemów logistycznych spowodowanych pandemią” – czytamy w komunikacie opublikowanym przez Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów.
W czerwcu 2023 r. rynek samochodowy w UE wzrósł o 17,8 proc. do 1 mln zarejestrowanych jednostek. Wzrost ten można przypisać odbiciu regionu od niskiej bazy porównawczej w ubiegłym roku, napędzanej głównie przez niedobory części samochodowych. Z wyjątkiem Węgier (-1,4 proc.), wszystkie unijne rynki odnotowały wzrost, w tym cztery największe: Niemcy (+24, proc.%), Hiszpania (+13,3 proc.), Francja (+11,5 proc.) i Włochy (+9,1 proc.).