Jesteśmy drugim (zaraz po Włoszech) dostawcą jabłek do Niemiec. Podział od lat jest oczywisty. Włoskie jabłka to segment premium w niemieckich marketach, a polskie są konkurencyjne cenowo. Niemniej podział ten naszym zdaniem będzie się coraz bardziej „zacierał”.
Według niemieckich danych, w ubiegłym roku sprzedaliśmy za Odrę ponad 94 tysiące ton jabłek. Tak samo jak Włosi, zwiększyliśmy obecność na tamtejszym rynku. Zależy to także od produkcji u naszych sąsiadów. Im większe straty przymrozkowe, tym większy import. Tak było przed rokiem.
Z poniżej grafiki wynika również, iż w ciągu ostatnich czterech lat Niemcy systematycznie importują coraz mniej jabłek z Holandii, Chile czy Nowej Zelandii
źródło: Raport rynkowy niemieckiego federalnego Ministerstwa Rolnictwa Marktbericht 29/25