Ceny najmu mieszkań od dawna biją kolejne rekordy. Tak wynika z lipcowego raportu Rankomat.pl i Rentier.io, opartego na analizie 25 tysięcy ogłoszeń. W Warszawie za 50-metrowe mieszkanie trzeba zapłacić średnio 3940 zł miesięcznie, nie licząc opłat i mediów.
To kwota przewyższająca minimalne wynagrodzenie netto. Wysokie ceny najmu sprawiają, iż coraz więcej osób zadaje sobie pytanie: płacić komuś czy wziąć kredyt i spłacać "swoje"? Odpowiedź nie jest prosta. Zgodnie z tym samym raportem, tylko w 4 na 17 analizowanych miast (m.in. w Sosnowcu i Łodzi) miesięczna rata kredytu jest niższa od czynszu najmu.
W pozostałych, jak w Krakowie czy Warszawie, rata potrafi być wyższa od kosztów wynajmu choćby o ponad 800 zł. Ten dylemat zdaje się jednak coraz mniej zniechęcać Polaków do myślenia o zakupie.
Czy to dobry moment na zakup mieszkania?
W III kwartale 2025 roku widać wyraźną poprawę w nastawieniu Polaków do rynku nieruchomości. Według najnowszego badania "To my. Polacy o nieruchomościach – III kwartał 2025", przeprowadzonego na zlecenie portalu Nieruchomosci-online.pl, aż 35 proc. ankietowanych uważa, iż to dobry moment na zakup domu lub mieszkania.
To znaczący wzrost optymizmu: o 9 punktów procentowych więcej niż w II kwartale tego roku. Dla porównania, na początku roku, w I kwartale, taką opinię wyrażało zaledwie 23 proc. badanych.
Opinie są jednak wciąż bardzo podzielone. Niemal identyczny odsetek, bo 36 proc. (czyli ciut więcej), jest zdania, iż obecna chwila jest zła na zakupy. Pozostałe 29 proc. nie ma na ten temat wyrobionej opinii. Skąd więc ta zmiana nastrojów?
– Kolejna obniżka stóp procentowych, koniec zamieszania wokół programu mieszkaniowego, którego ostatecznie rząd nie wprowadzi, większa elastyczność cenowa na rynku wtórnym, czy też ustawa o jawności cen mieszkań deweloperskich – w ostatnich miesiącach pojawiło się kilka powodów, które mogły wpłynąć na poprawę nastawienia Polaków do kwestii zakupu nieruchomości – wyjaśnia Rafał Bieńkowski, ekspert portalu Nieruchomosci-online.pl.
Kto najchętniej kupuje mieszkania?
Wzrost optymizmu jest widoczny w niemal wszystkich grupach wiekowych, z wyjątkiem najmłodszych (18-24 lata). Największą zmianę widać jednak w kluczowych grupach nabywców. Wśród osób w wieku 35-44 lata odsetek pozytywnie oceniających moment na zakup wzrósł z 25 proc. do 38 proc. Jeszcze bardziej imponujący skok zanotowano w grupie 45-54-latków – z 18 proc. do aż 35 proc.
Mimo rosnącego optymizmu, do euforii wciąż daleko. Badanie pokazuje, iż bariery zakupowe pozostają niezmienne. Ponad 80 proc. uczestników badania uważa, iż obecne ceny nieruchomości są wysokie lub bardzo wysokie. Jakby trego, ponad 60 proc. ankietowanych przyznaje, iż mało kogo z ich otoczenia stać w tej chwili na zakup własnego M.
– Chociaż widać rosnący optymizm i nieco większą gotowość do podejmowania decyzji zakupowych, to jednak trudne realia wciąż wyznaczają granice możliwości. Polacy chcą posiadać nieruchomości na własność, ale wysokie ceny i ograniczona dostępność kredytów sprawiają, iż poczucie "szklanego sufitu" pozostaje silne, szczególnie wśród młodych dorosłych – komentuje Anna Zachara-Widła, Customer Voice Expert w portalu Nieruchomosci-online.pl.
Czy opłaca się sprzedawać nieruchomości?
Lepsze nastroje wśród kupujących zdają się udzielać także sprzedającym. Jak wynika z badania, 40 proc. ankietowanych uważa, iż III kwartał to dobry moment na sprzedaż nieruchomości. To o 6 punktów procentowych więcej niż w poprzednim kwartale.
Wydaje się, iż po burzliwym okresie chaosu i dużej zmienności na przełomie 2024 i 2025 roku, rynek wchodzi w fazę umiarkowanego optymizmu i stabilizacji. Eksperci podkreślają, iż choć stopy procentowe obniżano w tym roku już trzykrotnie, to łączna skala obniżki (1 punkt procentowy) sprawia, iż kredyty wciąż są drogie.
Ceny w niektórych segmentach i lokalizacjach zaczynają spadać, ale dla wielu kupujących wciąż pozostają zaporowe. Wygląda więc na to, iż rynek powoli schodzi z bardzo wysokiej górki cenowej.