Crowdfunding przy stole ma kłopoty

cyberfeed.pl 2 miesięcy temu


W porównaniu do wielu innych sektorów finansowania społecznościowego, biznes gier planszowych był stosunkowo bezpiecznym zakładem w ciągu ostatniej dekady. W ostrym kontraście do tego, co stało się ze sponsorami technologii i gier wideo, gracze przy stole często wyłożyli pieniądze, a następnie, kilka lat później, otrzymali nowe, czyste pudełka z tektury i plastiku. To podejście zaowocowało jednymi z najlepszych gier planszowych ostatniej dekady i zasadniczo poprawiło branżę poprzez podniesienie wartości produkcji i poszerzenie kreatywności. Było to tak udane przedsięwzięcie, iż niektóre z największych firm w branży wyłoniły się z Kickstartera, takie jak Gry CMON (Zombicide, Zjednoczony Marvel), Gry Stonemaiera (Rozpiętość skrzydeł, Kosa) i Przebudzone Krainy (Nemezys, Zanieczyszczony Graal).

Jednak ostatnio czuję, iż ten trend zaczął się zmieniać. Ta niegdyś ekscytująca metoda produkcji gier nieco się zmieniła, a kości zaczęły wypadać jak craps. Projekty stały się mniej kuszące dla konsumentów, ze względu na zwiększone ryzyko, wyższe koszty i obiecane ekskluzywne treści, które ostatecznie wcale nie są ekskluzywne.

Najpoważniejszą przyczyną tego kryzysu jest wpływ pandemii na sytuację ekonomiczną wydawców. Problemy z łańcuchem dostaw i rosnące koszty materiałów wywarły ogromną presję na branżę, która funkcjonuje przy małych marżach. Wielokrotne zamknięcia w Chinach i niestabilna gospodarka doprowadziły do ​​ciągle ewoluującej sytuacji logistycznej, która wymaga zwiększonego wysiłku i umiejętności ze strony wydawców. Oprócz stale malejących zysków po stronie produkcyjnej, konsument został znacząco dotknięty.

Jedno spojrzenie na cenę wysyłki kampanii CMON z pewnością sprawi, iż włosy na karku staną ci dęba. Pamiętam, jak oryginalna kampania firmy na Kickstarterze Zombicide wystartował już w 2015 roku. Teraz trudno w to uwierzyć, ale wysyłka była darmowa. Kampania rozkręciła się, zbierając prawie 800 000 dolarów i produkując mnóstwo ekskluzywnych treści, które nigdy nie będą już dostępne. Wspierający zarabiali jak bandyci, otrzymując 43 dodatkowe miniatury, 12 dodatkowych kart, specjalną kampanię powiązanych scenariuszy, edytor scenariuszy online, sześć świecących w ciemności kostek i koszulkę jako materiał bonusowy oprócz podstawowej gry. Ten model stał się wizytówką CMON: prawdziwą ciężarówką ekskluzywnych treści, które nie będą później dostępne w sprzedaży detalicznej, co przyniosło duże zyski zarówno konsumentom, jak i producentom. Dotarło to również do innych firm, takich jak Awaken Realms i Monolith, gwałtownie stając się standardem dla projektów opartych na miniaturach.

To była przeszłość. Teraz cena zastawu na te duże gry wzrosła z Zombicideod 100 do 130 dolarów za porównywalną ilość treści w niedawnym wydaniu CMON DCeased kampanii. A wysyłka, która była wliczona w pierwotną cenę 100 USD, jest teraz szacowana na 40 USD za DCeased. Choć można rozsądnie sądzić, iż podwyżka cen jest konieczna, aby te firmy przetrwały i kontynuowały produkcję gier, doprowadziło to do modelu finansowania społecznościowego, który oferuje konsumentom znacznie mniejsze korzyści. choćby niektóre ekskluzywne dodatki, które stanowią znaczną część postrzeganej wartości podczas gwałtownie rozwijających się kampanii, ostatecznie stają się dostępne do kupienia w sprzedaży detalicznej. Te przedmioty pojawiają się teraz nieustannie w kolejnych kampaniach, takich jak udana Dune: Wojna o Arrakis niedawno powrócił do crowdfundingu po raz drugi. Ta strategia wypychania drugiej kampanii otwarcie podkreśla, iż ​​te projekty funkcjonują jako zamówienia przedpremierowe, co jeszcze bardziej odbiega od idei crowdfundingu, tak jak był pierwotnie pomyślany.

Oprócz rosnących kosztów i rozluźnienia wyłączności w kampaniach follow-up i sprzedaży detalicznej, ryzyko dla klientów również wzrosło. Podczas gdy zdarzały się przypadki bankructwa projektów i firm przed pandemią (patrz: Zagłada, która nadeszła do Atlantic City), rosnąca fala głośnych porażek zalewa ostatnio cykl wiadomości. Mythic Games jest ostatnio najbardziej znanym awanturnikiem, przedłużając realizację dla masowo udanego Najciemniejszy Loch I 6: Oblężenie gry planszowe. W obu przypadkach sponsorzy byli zmuszeni zapłacić wielokrotnie za swoje nagrody, wpłacając więcej pieniędzy, niż pierwotnie zadeklarowali na projekty i mając nadzieję na najlepsze. Podczas gdy obie te gry ostatecznie spełniły swoje podstawowe założenia, Mythic był zmuszony sprzedać kilka innych własności intelektualnych, takich jak Anastyr I Hel: Ostatnia Saga konkurentowi CMON, aby pozostać wypłacalnym. CMON powiedział, iż zaoferuje istniejącym sponsorom tych dwóch projektów kopię każdej gry, chociaż zawartość będzie znacznie ograniczona w stosunku do pierwotnych ofert. Obydwa Anaystyr I Hel: Ostatnia Saga otrzymali setki tysięcy dolarów wsparcia, a teraz ich zwolennicy są w zawieszeniu, licząc na otrzymanie choćby małego kawałka tego, za co zapłacili, ponieważ pierwotne obietnice nigdy nie zostaną spełnione.

Te duże firmy, które są twarzą finansowania społecznościowego, straciły swój impet, wartość ich ofert spadła, a ryzyko związane z tymi dużymi kampaniami znacznie wzrosło

Mythic Games to tylko jeden przykład. Golden Bell Studios oszukało tysiące sponsorów, tylko częściowo spełniając swoją grę karcianą dungeon crawling Nieprzerwanyjednak firma przez cały czas regularnie pojawia się na konwentach, aby sprzedawać wersję detaliczną tej gry. Funforge zebrało ponad pół miliona dolarów na wznowienie swojej hitowej gry Civilization Monumentalnyale ponad 4000 osób, które wsparły projekt, wciąż czeka cztery lata później, a nic jeszcze nie zostało dostarczone. Tymczasem wersja gry o mniejszym profilu pojawiła się już w sprzedaży detalicznej i każdy może ją kupić. To są duże porażki, ale jest też wiele mniejszych przypadków rozsianych po okolicy. Osobiście czekałem na rozszerzenie pasjansa do gry Academy Games Agenci chaosu gra planszowa, która została obiecana w ramach projektu finansowania społecznościowego w 2019 r. Te pakiety kart leżały w magazyn od października 2023 i dopiero niedawno zaczęto je wysyłać do sponsorów.

Choć wielu z nas jest już zmęczonych, nie sugeruję, abyśmy wylewali dziecko z kąpielą. Na platformach finansowania społecznościowego wciąż wykonuje się wiele dobrej pracy. Wspomniane Dune: Wojna o Arrakis jest fenomenalną grą, częściowo dzięki udanej kampanii o wartości 1,33 miliona dolarów. Mniejsze firmy, takie jak Leder Games, przez cały czas wykorzystują ramy, aby produkować wyjątkowe dzieła. przez cały czas pojawiają się nowi niezależni deweloperzy co dwa tygodnie, choćby jeżeli niestety są przyćmieni przez gigantów, którzy stanowią większość przestrzeni. Właśnie dlatego twierdzę, iż magia odeszła. Te duże firmy, które są twarzą finansowania społecznościowego, straciły swój styl; wartość ich ofert zmniejszyła się; a ryzyko związane z tymi dużymi kampaniami znacznie wzrosło. Wcześniej wszyscy na tym skorzystaliśmy, co doprowadziło do przełomów w rozwoju gier i marketingu. Teraz dno się zawaliło i jest to o wiele mniej kuszące.



Source link

Idź do oryginalnego materiału