Tradycyjnie w pierwszy piątek miesiąca rynki finansowe kierują uwagę na raport z amerykańskiego rynku pracy. Konsensus agencji Bloomberg zakłada, iż w maju gospodarka USA utworzyła 126 tys. nowych miejsc pracy – wyraźnie mniej niż w poprzednich dwóch miesiącach, ale wynik ten byłby zbliżony do średniej z ostatnich 12 miesięcy. Choć sugeruje to pewne osłabienie dynamiki zatrudnienia, nie oznacza jeszcze załamania.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz. Opublikowane we wtorek dane z badania JOLTS wykazały niespodziewany wzrost liczby wakatów w kwietniu, co jest pozytywnym sygnałem, biorąc pod uwagę, iż dane te zbierane są na koniec miesiąca – a więc mają wpływ na kolejne tygodnie. Wskaźnik zatrudnienia również wzrósł do 3,5 proc., co stanowi najlepszy wynik od września ubiegłego roku. Mimo to, w porównaniu do niskiego poziomu bezrobocia, wskaźnik ten przez cały czas jest dość niski, co może oznaczać ostrożność firm w zatrudnianiu. Podobne wnioski płyną z analizy wskaźnika zwolnień, który utrzymuje się na poziomie 2,1 proc. i nie wykazuje dalszych spadków. Oznacza to, iż osoby zatrudnione niechętnie zmieniają pracę, mając świadomość, iż nowe oferty zatrudnienia mogą być ograniczone.
Pogorszenie sytuacji na rynku pracy
Z kolei dane o nowych wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych sugerują wyraźniejsze osłabienie. W tygodniu zakończonym 31 maja liczba nowych wniosków wzrosła do 247 tys., co stanowi najwyższy poziom od października 2024 r. Średnia z czterech tygodni również wzrosła – do 235 tys., co również jest najwyższym wynikiem od października ubiegłego roku. Liczba wniosków była tym samym o 8 proc. wyższa niż w analogicznym tygodniu rok wcześniej. To wyraźne przyspieszenie w stosunku do średniorocznego wzrostu na poziomie około 4,5 proc. Dodatkowo, z ostatniego badania Conference Board wynika, iż konsumenci coraz częściej odczuwają pogorszenie sytuacji na rynku pracy – trudniej jest znaleźć nową pracę, a liczba dostępnych wakatów spada.
Wnioski płynące z tych danych są ostrożnie pesymistyczne – rynek pracy nie załamuje się, ale wyraźnie wytraca impet. jeżeli dane o liczbie nowych miejsc pracy będą zgodne z oczekiwaniami lub nieznacznie niższe, prawdopodobnie nie wywołają silniejszej reakcji na rynku walutowym – zwłaszcza na parze EUR/USD. Zaskoczenie w górę mogłoby jednak krótkoterminowo umocnić dolara. Z kolei do jego osłabienia doszłoby raczej tylko w przypadku wyraźnie słabszych danych – istotnie poniżej prognoz.
Jak zawsze, oprócz samej liczby nowych miejsc pracy, inwestorzy zwrócą szczególną uwagę na stopę bezrobocia (prognozowaną bez zmian na poziomie 4,2 proc.) oraz dynamikę płac godzinowych. jeżeli te dane nie zaskoczą, to właśnie liczba nowo utworzonych miejsc pracy zdecyduje o interpretacji całego raportu.
Źródło: OANDA TMS Brokers