Czerwony alarm na indeksie S&P500. Bitcoin, giełda zanurkują, nadejdzie drugi Wielki Kryzys?

2 miesięcy temu

W ostatnich miesiącach Bitcoin oraz indeks S&P 500 zachwycały inwestorów tłustymi stopami zwrotu i nowymi historycznymi maksimami, jednak trend ów może już niedługo zamienić się w koszmar. Jak donosi serwis Zerohedge poprzez ich konto na platformie społecznościowej X (dawniej Twitter), rajd na amerykańskim indeksie małych i średnik spółek wyraźnie traci impet, a indeks staje się coraz bardziej jednowymiarowy. Jak pokazuje historia, to potencjalnie bardzo złe wiadomości.

Bitcoin, S&P500 słabną, możliwa powtórka z Lehman Brothers

Redakcja Zerohedge zwróciła uwagę na spadający wskaźnik „S&P Equal Weight Index”, który osiągnął najniższy poziom od czasów kryzysu finansowego w 2008 roku. Ostatni raz, gdy rynek był tak jednostronny, upadek Lehman Brothers doprowadził do globalnego załamania gospodarczego, które trwało (przynajmniej oficjalnie) dwa lata.

Źródło: ZeroHedge / X

Wskaźnik „S&P 500 Equal Weight Index”, to po prostu ten sam indeks S&P500, który jednak traktuje wszystkie akcje i spółki wchodzące w jego skład jako równoważne (eliminując w ten sposób wartości skrajne). Jak informują redaktorzy ZeroHedge, wykazuje on tendencję spadkową już od 2014 roku. Mimo krótkotrwałego odbicia w latach 2020-2021, wskaźnik ten od 2023 roku utrzymuje się na rekordowo niskim poziomie, osiągając wartość około 1,2 w lipcu 2024 roku. Dla porównania, w 2014 roku wskaźnik ten wynosił około 1,55.

Słabnąca forma „S&P 500 Equal Weight Index” sugeruje, iż zyski w gospodarce są co do zasady skoncentrowane w „rękach” niewielkiej grupy spółek, a sam szeroki rynek ma bardzo kruchą strukturę. W ostatnich miesiącach wzrost S&P 500 napędzany był głównie przez akcje technologiczne związane ze sztuczną inteligencją, na czele z firmą Nvidia (NASDAQ: NVDA). Takie zjawisko może prowadzić do gwałtownych korekt, o ile tylko wchodzące w niego skład „najlepsze” akcje zaczną tracić na wartości.

Źródło: Stooq

Historia się nie powtarza, ale często się rymuje

W zasadzie tylko 30% akcji wchodzących w skład S&P 500 „pokonało” sam indeks od początku 2024 roku. Podobne zjawisko miało miejsce podczas bańki internetowej („dot-com bubble”) w 2000 r.

Wielu analityków ostrzega już teraz przed możliwym krachem głównych światowych indeksów. Bank inwestycyjny Piper Sandler przewiduje, iż latem 2024 roku S&P 500 może doświadczyć korekty o wartości 10%. Ostrzeżenia te opierają się na sygnałach, takich jak brak szerokości rynku i spowolnienie tempa wzrostu.

Czy to dużo? Dla kryptowaluciarzy byłby to koszmar: Bitcoin co do zasady słabo wypada ostatnio na tle „tradycyjnej” konkurencji, więc ewentualna korekta w USA spowodowałaby bardzo mocne tąpnięcie BTC, o altcoinach nie wspominając.

Zastrzeżenie: powyższy artykuł ma charakter informacyjny i nie stanowi porady inwestycyjnej.

Idź do oryginalnego materiału