Czerwony wodospad na akcjach giganta. Największy spadek od 40 lat!

1 rok temu

Diageo, globalny gigant branży alkoholowej, odpowiedzialny za takie marki jak Johnnie Walker i Guinness, doświadczył największego spadku wartości akcji od prawie 40 lat.

Największy spadek od 1987 roku

Firma ostrzegła ostatnio, iż malejąca sprzedaż whisky szkockiej w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach wpłynie na zyski. W wyniku tego ogłoszenia, akcje Diageo spadły aż o 16%, co jest największym jednodniowym spadkiem od 1987 roku. Na koniec dnia zamknął się on na poziomie 12,2%, czyli 395 pensów, co finalnie dało cenę 2850 pensów za akcję.

Znaczący spadek wartości rynkowej firmy, który wyniósł niemal 9 miliardów funtów, spowodował, iż wycena grupy wynosi teraz 64 miliardy funtów.

Debra Crew, nowa szefowa Diageo, stanęła przed trudnym wyzwaniem. Sprzedaż w regionie ma spaść o ponad 20% w ciągu sześciu miesięcy do końca grudnia. W związku z tym firma spodziewa się, iż zyski w tym okresie wzrosną mniej niż wcześniej przewidywano.

DIAGEO FALLS 8% AFTER ISSUING WARNING ON 1H 2024

UNITED SPIRITS IN FOCUS pic.twitter.com/XGBqKvqpLF

— RedboxGlobal India (@REDBOXINDIA) November 10, 2023

Zobacz także: W USA upadł kolejny bank, piąty w tym roku. Mamy się czego bać?

Diageo dotknięte kryzysem

Problem wynika z trudności ekonomicznych w regionie, gdzie konsumenci przechodzą na tańsze marki. „Naciski makroekonomiczne pogorszyły się. To spowodowało mniejsze zużycie i znaczące przejście konsumentów na tańsze marki” – powiedziała Crew. To była kapitan armii amerykańskiej, która zastąpiła Sir Ivana Menezesa na stanowisku dyrektora generalnego Diageo po jego śmierci w czerwcu.

Chociaż inne regiony handlowe firmy – Ameryka Północna, Europa, Azja i Pacyfik oraz Afryka – przez cały czas prosperują bardzo dobrze, to już na Bliskim Wschodzie zauważono spowolnienie z powodu wojny między Izraelem a Hamasem.

Russ Mould, dyrektor inwestycyjny w AJ Bell, skomentował sytuację. „To rzadkość, by Diageo przekazało złe wieści. Żadna firma nie jest jednak odporna na rozmaite przeciwności, a gigant branży alkoholowej potwierdził, iż nie wszystko idzie dobrze.”

Podkreślił także, iż przekonanie o odporności firm oferujących dobra luksusowe na spowolnienie gospodarcze nie znajduje potwierdzenia w rzeczywistości.

Może Cię również zainteresować:

Idź do oryginalnego materiału