Jedno z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń w świecie kryptowalut jest już za nami. Czwarty halving Bitcoina stał się faktem. Tak naprawdę jedyna pewna rzecz z nim związana, to zmniejszenie nagrody dla górników do 3,125 BTC z 6,25 BTC. Wśród wielu uczestników panuje przekonanie, iż drugim pewnikiem jest znaczny wzrost Bitcoina, do którego przyczynić ma się halving. Tylko, czy rzeczywiście jest na co czekać? Spora grupa obserwatorów wskazuje, iż ten halving jest inny niż te z przeszłości.
Halving Bitcoina jest przehajpowany?
W ostatnich miesiącach analitycy i eksperci wskazywali czynniki, które mogą nakręcić wzrost Bitcoina. Niemalże jednogłośnie wymieniali dwa najważniejsze wydarzenia. Pierwszym z nich było zatwierdzenie spotowych funduszy ETF BTC. Drugim, halving Bitcoina. Jednak w ostatnim czasie pojawiło się sporo ostrzeżeń, co do mocy sprawczej tego wydarzenia.
Kilka osób i podmiotów zwróciło uwagę, iż sam halving nie wywołuje wzrostu wartości. Według nich zdecydowanie bardziej istotne dla kondycji Bitcoina są czynniki makroekonomiczne. Taką opinię przedstawił między innymi Goldman Sachs. W notatce do swoich klientów gigant ostrzegał: Historycznie, poprzednim trzem halvingom towarzyszyła aprecjacja ceny BTC po halvingu, chociaż czas potrzebny do osiągnięcia maksimów w historii znacznie się różnił. Należy zachować ostrożność, aby nie ekstrapolować poprzednich cykli i skutków halvingu, biorąc pod uwagę odpowiednich panujących warunków makro.
W podobnym tonie wypowiadał się ostatnio Markus Thielen. Założyciel 10x Research stwierdził, iż halving sam w sobie nie powoduje wzrostów. Znacznie bardziej istotne jest otoczenie makroekonomiczne. To, według Thielena, nie wygląda w tej chwili korzystnie. Dlatego Thielen nie wyklucza spadku BTC do poziomu 50 tys. USD w najbliższym czasie.
Spadki Bitcona po halvingu prognozował również JPMorgan w swoim ostatnim raporcie.
Czeka nas „właściwy reset”?
James Check, główny analityk Glassonde, zwrócił uwagę na kilka wskaźników rynkowych, które również mogą sugerować spadki. Check wskazuje m.in., iż współczynnik MVRV krótkoterminowego posiadacza Bitcoina ponownie zbliża się do 1,0, co może oznaczać, iż jego niezrealizowane zyski i straty osiągnęły próg rentowności. Poziom ten może służyć jako wsparcie po spadku na hossie, ale także jako poważny opór podczas bessy.
Analityk zauważył również, iż wartość SOPR dla posiadaczy krótkoterminowych spadła ostatnio poniżej 1,0, co może sugerować, iż posiadacze krótkoterminowi zaczynają w tej chwili odnotowywać więcej strat niż zysków. o ile SOPR spadnie znacząco poniżej tego poziomu bez ponownego odbicia, może to oznaczać nadchodzącą trwałą bessę.
Jednak w dłuższej perspektywie Check pozostaje optymistą. Analityk zwrócił uwagę na inne wskaźniki, takie jak wskaźnik dynamiki AVIV, które sugerują, iż dynamika ceny Bitcoina pozostaje dodatnia w dłuższych ramach czasowych. Check podkreśla, iż w ciągu najbliższych 30 dni może dojść do ochłodzenia, które ostatecznie umożliwi „właściwy reset”.