Czy chińska nawigacja rolnicza może być premium? Nowy CHCNav NX612

2 dni temu

To dość podchwytliwe pytanie, bowiem pod określeniem „premium” kryć się może wiele rzeczy. Jest ono też często nadużywane, niemniej jak inaczej wyróżnić produkt, który jest ponad przeciętną? To pytanie zadaliśmy w firmie Navi Polska.

Firma Navi Polska to jedna z tych firm, która tworzyła rynek nawigacji polowych oraz usług związanych z rolnictwem precyzyjnym, które po jakimś czasie zaczęto nazywać 4.0. Mapowanie pól, zbieranie danych o plonach, zabiegach, a także późniejsze wykorzystywanie tych danych by w kolejnym sezonie zoptymalizować dawki nawozów, herbicydów no i przede wszystkim, wykonać wszystkie operacje możliwie dokładnie bez strat.

To wszystko, ale nie tylko to zawiera się właśnie w tym określeniu. Jak sami o sobie mówią – rolnictwo precyzyjne to ich pasja, z rolnictwa się wywodzą, zaś chiński CHCNav stał się partnerem na lata. W czym tkwi sukces?

Jedni z pierwszych

CHCNav ma za sobą długą drogę, podobnie jak inne firmy z Chin. Także tutaj początki były związane z geodezją, jednak firma gwałtownie dostrzegła szansę, jaką daje rolnictwo. Efektem szybkich działań oraz dużego nacisku na dostarczanie produktu, który zwyczajnie spełnia oczekiwania klientów i na który klienci mają wpływ, jest dzisiejsza pozycja firmy. Absolutny numer jeden w Chinach z ponad 70-procentowym udziałem, ponad 60 tys. sprzedanych nawigacji na świecie w tym 35 tys. w Unii Europejskiej to liczby, które robią wrażenie. Nas jednak zainteresowała najnowsza propozycja od CHCNav i Navi Polska – model NX612.

Nawigacja rolnicza CHCNav NX612

Do znanej już nawigacji NX510 SE, która oferowała wiele, całkiem niedawno dołączył nowy model NX612 który, jak nie trudno się domyślić, oferuje jeszcze więcej. Taka już dola lidera, iż trzeba wyznaczać standardy i stale uciekać konkurencji. Spójrzmy zatem, co oferuje nowy zestaw.

Zestaw NX510SE, który prawdopodobnie będzie powoli schodził z rynku, choć parametrami wciąż jest konkurencyjny wobec wielu tańszych odpowiedników, fot. GS

Przede wszystkim w pierwszej kolejności rzuca się w oczy nowy monitor o przekątnej 12” z systemem AgNav5 (operacyjny Android 11), z rozdzielczością 1280×800 (vs 1024×600 w NX510SE). Nowy monitor jest oczywiście napędzany przez wydajniejsze podzespoły: 4 GB pamięci RAM oraz 32 GB pamięci na dane (dwukrotny wzrost), jest też nowszy procesor, czterordzeniowy, oraz układ graficzny. To wszystko sprawa, iż nawigacja działa płynnie i bez opóźnień, a ponadto oferuje więcej funkcji np. obsługę czterech kanałów wideo. Miłym akcentem jest także wyższa norma szczelności – IP67 zamiast IP65 jak to miało miejsce w poprzedniku.

Nowy monitor ma wyższą jasność, jest większy i cechuje go płynne i szybkie działanie, fot. GS

Kolejnym istotnym aspektem jest nowy silnik napędowy, który ma mniejsze rozmiary – jest bardziej płaski od poprzednika. Nowa jest też kierownica. Ciekawostką jest, iż firma oferuje możliwość obszycia kierownicy skórą, co znacznie poprawia wygląd, a co często jest wymieniane jako wada chińskich zestawów względem Trimbla czy Topcona. W nowym modelu bez zmian pozostał fizyczny przycisk na obudowie silnika, którym możemy włączać i wyłączać automatyczne prowadzenie niezależnie od tego, co aktualnie jest wyświetlane na monitorze.

Nowa antena wprowadza do gry nowsze standardy komunikacji oraz obsługę większej ilości sygnałów, jest też lepiej zabezpieczona przed czynnikami środowiskowymi, fot. GS

Nowa jest również antena ze zintegrowanym akcelerometrem i modemem. W poprzedniku sercem był model PA3, zaś wraz z NX612 pojawiła się antena PA-5. Co istotne, wzrosła ilość obsługiwanych funkcji: L-Band, podwójny interfejs GNSS czy CHC-PPP, dzięki czemu możliwe jest utrzymanie wysokiej dokładności choćby przy utracie sygnału z sieci komórkowej. Warto wspomnieć, iż NX612 działa już w oparciu o sieci LTE. Ma również możliwość korzystania z poprawek RTK (także darmowych) oraz wszystkich systemów satelitarnego pozycjonowania oraz QZSS i SBAS.

Kierownice nawigacji polowych mogą wyglądać fajnie! W końcu jakiś ciekawszy wzór ramion no i to obszycie, fot. GS

A co w praktyce? W praktyce operator może liczyć na możliwość nawigowania w oparciu o różne wzory: linię AB, linię A+, linię okrężną, krzywe nieregularnie, zawracanie U, także z przeskoczeniem ścieżki. Tutaj ciekawostka, nawigację można ustawić tak, aby możliwe było poruszanie się w rzędach np. na plantacji czy w sadzie, a także do pracy w zespole ciągników.

Pilot jest opcją, pozwala na szybkie wywołanie najważniejszych funkcji nawigacji oraz jednej zaprogramowanej przez operatora – pozycja 8, fot. GS

Dodatkowo przy użyciu NX612 możemy wykonywać pomiary pól, dodawać linie, tworzyć mapy czy przesyłać dane do systemów zarządzania gospodarstwem np. platformą FarmMaster (około 500 zł abonamentu rocznie). System oczywiście obsługuje także ISOBUS-UT – koszt wiązki 8 tys. zł netto, autorski system Skytrix, który niejako zastępuje RTK (abonament 2,5 tys. zł netto na 2 lata), zaś za 1,5 tys. można dołożyć do systemu dodatkowego pilota do zarządzania funkcjami.

Opcjonalnie dzięki czterem kanałom wideo można zamówić podgląd 360 stopni, który tworzy na ekranie widok dookoła ciągnika z lotu ptaka, ułatwiając wszelkie manewry. Ale przejdźmy do konkretu, czyli ile to wszystko kosztuje. Opcje nie są obowiązkowe, podobnie jak skórzane wersje kierownic (około 500 zł dopłaty), zestaw niezbędnych komponentów (wraz z montażem i szkoleniem wprowadzającym) w przypadku NX510SE to około 23 tys. zł netto, nowy NX610 kosztuje natomiast 29 tys. zł netto.

Podsumowanie

Czy jest to kwota warta inwestycji? W końcu można kupić nawigację, wyglądającą podobnie za 10-12 tys zł mniej. Właśnie, słowo klucz to – podobnie. Niestety, niemalże wszystkie nawigacje wyglądają podobnie, nie wspominając o kluczowych komponentach, ale choćby wzór kierownic we wszystkich “chińczykach” jest podobny. Zmienia się jedynie centralna część z logo producenta.

Trzeba jednak spojrzeć na pozostałe aspekty; większość firm oferuje wsparcie telefoniczne i zdalne, większość ma też 2-letnią gwarancję i oferuje montaż w cenie. Pytanie, jakie dodatkowe funkcje, programy oraz kompatybilność z rozwiązaniami istniejącymi na rynku z dziedziny rolnictwa 4.0 konkurencyjne systemy mogą zaoferować. Czy są to modele zamknięte czy otwarte na modyfikacje? A także jakie doświadczenie ma dana firma we wdrażaniu systemu oraz wsparcia technicznego. Na tym polu CHCNav wypada całkiem nieźle, oferując produkt, który zdaje się być równie dobry co japońscy i amerykańscy odpowiednicy, dodając do tego nieco więcej elastyczności firmy we wprowadzaniu poprawek i usprawnień.

Idź do oryginalnego materiału