Czy Donald Trump zdąży z „jedną wielką, piękną ustawą podatkową”?

1 tydzień temu

Po burzliwych tygodniach konfliktu między Izraelem a Iranem, sytuacja na rynkach zaczęła się uspokajać. Inwestorzy z nadzieją wyczekują pozytywnych wiadomości, zwłaszcza iż zbliża się 9 lipca – termin wygaśnięcia trzymiesięcznego zawieszenia ceł, co otwiera drogę do zawarcia kluczowych umów handlowych. Jednocześnie Donald Trump naciska na Senat, by do 4 lipca przegłosował jego „jedną, wielką, piękną ustawę”, która ma umocnić jego pozycję w kraju. Czy mu się to uda?

Trump, który prawdopodobnie zażegnał już napięcia na Bliskim Wschodzie i niedługo ma podpisać umowy handlowe z najważniejszymi partnerami USA, chce teraz spełnić obietnice dotyczące obniżek podatków i wsparcia dla Amerykanów. Proponowana ustawa, nieoficjalnie nazywana „One Big Beautiful Bill Act”, to w zasadzie pełen projekt budżetu na blisko 1000 stron. Dokument zakłada przede wszystkim przedłużenie cięć podatkowych z 2017 roku, wprowadzenie nowych ulg, a także zwiększenie wydatków na wojsko i ochronę granic.

Projekt przewiduje również ograniczenie niektórych świadczeń, takich jak programy Medicaid i pomoc żywnościowa. Wśród cięć znalazły się również ulgi podatkowe na pojazdy elektryczne i odnawialne źródła energii (OZE), a dodatkowo ma zostać nałożona akcyza na zagraniczne komponenty do produkcji energii z OZE.

Niebawem głosowanie nad ustawą

Większość analiz wskazuje, iż ustawa znacząco zwiększy zadłużenie Stanów Zjednoczonych, co może wywołać jeszcze większą niepewność na rynkach finansowych. Z tego powodu wielu republikańskich senatorów sprzeciwia się jej, argumentując, iż należy bardziej ciąć wydatki. Z kolei cała Partia Demokratyczna krytykuje projekt za ograniczenie wsparcia dla najbiedniejszych i faworyzowanie najbogatszych.

Ustawa zakłada cięcia podatków o 4,5 biliona dolarów w ciągu 10 lat, przy jednoczesnym cięciu wydatków na poziomie 1,2 biliona dolarów. Biuro Budżetowe Kongresu szacuje, iż w efekcie zadłużenie wzrośnie o 3,3 biliona dolarów w ciągu dekady. Co więcej, niektórzy Republikanie sprzeciwiają się podniesieniu limitu zadłużenia o kolejne 5 bilionów USD.

Głosowanie nad ustawą ma się odbyć już dzisiaj lub jutro. Zanim jednak trafi na biurko prezydenta, musi jeszcze przejść przez Izbę Reprezentantów, gdzie również w szeregach Republikanów widać rosnące wątpliwości. Te podziały nie sprzyjają dolarowi, choć Wall Street z niecierpliwością czeka na kontynuację cięć podatków. jeżeli ustawa nie zostanie podpisana przez prezydenta do 4 lipca, może to zostać odebrane jako porażka Białego Domu, co z pewnością wpłynie zarówno na rynek walutowy, jak i giełdowy.

W ostatni dzień czerwca dolar pozostaje pod presją. Kurs USD/PLN wynosi 3,6128 zł, EUR/PLN – 4,2395 zł, GBP/PLN – 4,9540 zł, a CHF/PLN – 4,5295 zł.

Źródło: Michał Stajniak CFA, XTB

Idź do oryginalnego materiału