Czy Fast Food i Fast Casual to dobry biznes? Niepopularne spółki warte uwagi [Poradnik]

1 miesiąc temu

Fast food to koncept, który stał się nieodłączną częścią naszego życia. Wydawać się to może dziwne, ale idea fast-food nie jest czymś nowym. Od tysięcy lat ludzie lubią zjeść coś poza domem – najlepiej gwałtownie i po przystępnej cenie. Koncept szybkiego jedzenia już był znany w starożytności. W czasach Republiki Rzymskiej istniały tak zwane thermopolia, czyli niewielkie lokale gastronomiczne, gdzie można było zjeść szybki posiłek (również w wersji na wynos). W starożytnej Grecji również „fast foody” były obecne – sprzedawano w ten sposób potrawy z ryb. Z reguły z takich miejsc korzystała miejska biedota, która nie miała warunków do gotowania w domu oraz ludzie, którym nie chciało się gotować, ale jednocześnie chcieli coś zjeść w przystępnej cenie. Jak widać, podstawowa potrzeba konsumencka (zjeść gwałtownie i tanio) jest z nami od tysięcy lat. w tej chwili na rynku obecnych jest wiele ciekawych sieci fast food, które radzą sobie całkiem nieźle. W tym artykule omówimy kilka najpopularniejszych z nich.

Po przeczytaniu tekstu dowiesz się:

  • dlaczego fast foody są takie popularne,
  • czy globalne marki rzeczywiście są właścicielami restauracji,
  • jak wygląda model biznesowy wielkich fast foodów.

Siła fast food zależy od wielu czynników

Większość konsumentów żyjących w krajach rozwiniętych najprawdopodobniej słyszało o tym, iż jedzenie fast food ma negatywny wpływ na zdrowie osób oraz może zwiększać szansę na otyłość. Jednak, mimo to, znajduje się wiele osób, które lubią i stołują się w takich punktach. Dlaczego? Jest wiele przyczyn.

Wygoda

Obecnie coraz mniej czasu ludzie spędzają w kuchni. Według USDA Economic Research Services przeciętny Amerykanin spędza zaledwie 28 minut w kuchni, czyli kilkakrotnie mniej niż jeszcze 50 lat temu. Z kolei BLS oszacował ten czas (ze sprzątaniem) na 53 minuty. Wygoda i oszczędność czasu powoduje, iż fast food są często pójściem na skróty. Według badań Drive Research około 40% klientów największych sieci fast food korzysta z modelu drive-thru, gdzie średni czas od momentu złożenia zamówienia do jego dostarczenia wynosi nieco ponad 4 minuty. Dzięki temu wielu klientów może, wracając z pracy, gwałtownie kupić coś do jedzenia.

Konkurencja cenowa

Firmy działające na rynku QSR (Quick Service Restaurant), dzięki ekonomii skali, mogą obniżyć koszt jednostkowy serwowanych posiłków. Dzięki temu choćby zachowując spore marże, mogą zaoferować tani produkt. Przekonuje to zatem wiele gospodarstw domowych do zakupu taniego zestawu, który dostarczy kalorii po niskiej cenie. Oczywiście pomijamy tutaj kwestię zdrowotne dla takiej diety, zarówno w krótkim, jak i długim terminie.

Uderzenie dopaminy

Często fast food jest po prostu lubiany przez wielu jego konsumentów. Nie jest to przypadek. Według wielu badań kombinacja tłuszczu, cukru i soli powoduje wyrzut dopaminy, podobnej jak w przypadku używek. Niektóre badania wspominają o tym, iż długotrwała dieta fast-food prowadzi do zmian receptora D2, w podobny sposób jak popularne używki. To może tłumaczyć, dlaczego wielu ludzi je często fast foody, mimo świadomości ryzyka zdrowotnego.

Marketing i świadomość marki

Sieci fast food przeznaczają bardzo duże kwoty na reklamę. Ma to za zadanie zbudować świadomość marki. Przykładowo, Big Mac smakuje tak samo zarówno w Polsce, jak i Stanach Zjednoczonych (autor tego artykułu sprawdził to osobiście), dzięki temu wielu ludzi w trasie wybiera “bezpieczną” opcję, czyli restaurację/bar, który znają i są pewni jakości, jaką uzyskają. To, co jest niesamowite w niektórych markach, to ich popularność zarówno wśród młodych, jak i starszych konsumentów. Wiele konceptów starzeje się wraz z właścicielami i swoimi klientami. Natomiast KFC, McDonald’s potrafią przyciągnąć zarówno Z-tki, jak i boomersów. Dzięki nakładom na marketing, część popytu ma charakter impulsowy tj. typowe “mam smaka na …”, czyli jest to podobny typ konsumpcji do batonów. najważniejsze do zrealizowania takiej potrzeby jest duża liczba punktów sprzedaży oraz wysokie nakłady na marketing.

Model franczyzowy i urbanizacja

Sieciom udaje się szybciej zagęszczać liczbę punktów dzięki modelowi franczyzowemu. To franczyzobiorca musi znaleźć środki na otworzenie restauracji, a w zamian otrzymuje możliwość zarządzania sprawdzonym konceptem. Oprócz tego globalne sieci pobierają opłaty (stałe oraz uzależnione od obrotu). Kolejnym wiatrem w żagle jest urbanizacja krajów. Wzrost napływu ludności ze wsi do miast powoduje, iż zwiększa się liczba potencjalnych klientów, których trzeba przekonać do konsumpcji (np. poprzez marketing).


PRZECZYTAJ TAKŻE: Rynek spożywczy, czyli jak inwestować w żywność – ETN, ETF, REIT [Poradnik]


Model biznesowy sieci franczyzowych

Różne sieci Fast Food działają w nieco innych modelach biznesowych. Przykładowo Dominos Pizza i WingStop skupiają się na sprzedaży albo z odbiorem własnym albo dostawą do domu. Dzięki temu lokale są małe, co powoduje, iż koszty ich prowadzenia są niewielkie. Dzięki temu sprzedaż na metr kwadratowy w tego typu konceptach jest bardzo wysoka. Zupełnie inaczej podchodzi do swojego biznesu McDonald’s, dla którego ważna jest zarówno sprzedaż (i konsumpcja) stacjonarna, jak i odbiór własny oraz zamówienia przez zamawiarki. W efekcie lokale McDonald’s są znacznie większe niż w przypadku np. Domino’s Pizza.

Kolejny podział to sposób prowadzenia lokali. Wyróżnia się franczyzę, masterfranczyzę i prowadzenie punktów przez firmę. W przypadku zwykłej franczyzy operatorami lokali są niezależne podmioty, które w zamian za markę, know-how płacą opłaty franczyzowe. Model masterfranczyzobiorcy polega na tym, iż na danym obszarze np. kraju masterfranczyzobiorca ma wyłączność na prowadzenie danego konceptu restauracji. Świetnym przykładem jest Amrest, który w Polsce ma wyłączność na rozwój np. sieci BurgerKing czy KFC. Na koniec pozostaje model, w którym firma prowadzi sieć restauracji “na własną książkę”. Z jednej strony pozwala to kontrolować cały proces od przygotowania jedzenia po obsługę, z drugiej wymaga większego kapitału na rozwój. Czasami firmy działają w modelu hybrydowym, czyli mają własne lokale oraz rozwijają sieć franczyzową. Świetnym przykładem jest McDonald’s, który na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat zwiększył nacisk na franczyzę, pozbywając się dużej ilości restauracji na rzecz franczyzobiorców (tak zwana refranczyza).

Wbrew pozorom, model działalności ma także wpływ na rentowność biznesu. Postawienie w 100% na franczyzę powoduje, iż spółka raportuje mniejsze przychody (w większości to opłaty od franczyzobiorców) i wysokie marże. Z kolei prowadzenie własnych restauracji to znacznie większe przychody, ale niższe marże.

Jak analizować model biznesowy restauracji?

Przede wszystkim musimy wiedzieć jaki model wybrała dana sieć.

Jeśli skupia się na rozwoju własnego lokalu, to trzeba przeanalizować:

  • wzrost LfL,
  • zmiana liczby restauracji,
  • sprzedaż na m2,
  • sprzedaż na pracownika,
  • rentowność operacyjna,
  • relacja przepływów operacyjnych do CAPEX-u (wydzielamy CAPEX odtworzeniowy i inwestycyjny).

Jeśli patrzymy na biznes franczyzowy, to analizujemy:

  • churn franczyzobiorców,
  • liczbę franczyzobiorców,
  • liczbę lokali przypadających na franczyzobiorcę,
  • obrót na lokal (nie raportowane przychody),
  • % przychodów pobieranych przez sieć.

Czym jest fast casual i czym się różni od fast food?

Fast casual to segment gastronomii, który łączy w sobie cechy szybkiej obsługi znanej z modelu fast foodów z nieco wyższą jakością jedzenia i bardziej komfortową atmosferą charakterystyczną dla restauracji typu casual dining. W restauracjach fast casual:

  • Nie ma pełnej obsługi kelnerskiej, natomiast jedzenie przygotowywane jest po złożeniu zamówienia.
  • Składniki są wyższej jakości, mniej przetworzone, a menu bywa bardziej różnorodne i pozwala na personalizację dań.
  • Wystrój lokalu jest bardziej nowoczesny zachęcający do zjedzenia posiłku na miejscu,.
  • Ceny są wyższe niż w fast foodach, ale niższe niż w restauracjach z obsługą kelnerską – typowy posiłek kosztuje od 8 do 15 dolarów
  • Koncept w większości rezygnuje z modelu drive thru

Wśród popularnych koncepcji można wymienić Chipotle, CAVA, Sweetgreen.

Wybrane spółki działające na rynku fast food i fast casual

Sieci fast food i fast casual, które są notowane na największych giełdach jest sporo. I co najważniejsze, wiele z nich to ogromne przedsiębiorstwa, wyceniane na miliardy dolarów. W tej części artykułu przybliżymy pokrótce działalność wybranych sieci. Jednak zamiast skupiać się na najbardziej znanych, czyli McDonald’s, Chipotle czy Dominos Pizza, przedstawimy Wam mniej oczywiste spółki, takie jak:

  • Wingstop,
  • Sweetgreen,
  • Cava,
  • Wendy’s.

Będą więc to dwie sieci fast food (Wingstop, Wendy’s) oraz dwie restauracje fast casual (Cava, Sweetgreen).

Wingstop – jak zarobić na skrzydełkach

Jest to interesująca sieć fast food, która w ostatniej dekadzie przebojem zdobyła duże udziały rynkowe. Model biznesowy jest nietypowy. W restauracjach serwowane są głównie… skrzydełka (z kością, bez kości) z różnymi wariantami autorskich sosów. W ostatnich latach ofertę rozszerzono o polędwiczki z kurczaka czy kanapki z kurczakiem. Lokale są z reguły małe, a same kanały sprzedażowe przypominają strategię Domino’s Pizza (nastawienie na dowozy i odbiory). Wingstop należy do najszybciej rozwijających się marek QSR w Stanach Zjednoczonych. Było to możliwe dzięki rozwinięciu franczyzy, która w tej chwili zarządza ponad 98% lokali. Spółka widzi potencjał do wzrostu biznesu do 10 000 restauracji (obecnie około 2,6 tys.). Na rynkach międzynarodowych szczególnie duży potencjał spółka widzi w Azji, Francji, Wielkiej Brytanii oraz Niemczech.

To co jest szczególnie interesujące, to silniki wzrostu. Oprócz wzrostu liczby restauracji, Wingstop bardzo ładnie skaluje już obecne sklepy. LfL rośnie nieprzerwanie od ponad 20 lat, co jest bardzo dobrym wynikiem. Wynika to głównie ze skutecznych kampanii marketingowych oraz dobrych lokalizacji punktów, które pokrywają głównie gęsto zaludnione duże miasta.

Spójrzmy jeszcze na franczyzobiorców, który przeciętnie posiadają około 10 restauracji. Jednak większość posiada od 1 do 5 restauracji (123 franczyzobiorców). CO ważne aż 48% franczyzobiorców posiada restauracje od ponad 16 lat. Jest to bardzo dobra wiadomość, oznacza ona, iż sam model biznesowy jest zdrowy dla franczyzobiorców. Zadowoleni franczyzobiorcy chcą skalować się i otwierać nowe punkty Wingstop.

Spoglądając na wzrost przychodów i zysków, widać, iż Wingstop ładnie skaluje swoją działalność. Jednak warto zauważyć jak wygląda wycena tej spółki, która dyskontuje już znaczny wzrost skali działania w kolejnych latach

Sweetgreen – skalowanie w oparciu o zdrowe odżywianie

Z reguły modele typu fast food i fast casual oparte są o popularne jedzenie, które nie zawsze jest zdrowe i odżywcze. Natomiast w zupełnie inną drogę poszedł Sweetgreen, która jest siecią restauracji typu fast casual, ale pozycjonuje się jako miejsce gdzie można zjeść odżywcze posiłki (np. sałatki, bowle). Z racji tego, iż tego typu koncept potrzebuje dosyć specyficznej grupy odbiorców, to restauracje są zlokalizowane w dużych miastach.

Źródło: Sweetgreen

W przeciwieństwie do klasycznych fast-foodów, nie korzysta z modelu franczyzowego, w efekcie wszystkie lokale pozostają w pełni własnością spółki. Z jednej strony pozwala to lepiej kontrolować doświadczenie klienta, z drugiej stanowi istotną barierę w skalowaniu biznesu (potrzebne są duże koszty na otwarcie kolejnych lokali). W I kw. 2025 roku spółka otworzyła 5 lokali, więc bez porównania mniej niż duże sieci fast food. Spółka podała w raporcie za I kw. 2025 roku iż średnie roczne przychody na restaurację wynoszą 2,9 mln USD, co jest wysoką wartością. Spółka inwestuje w rozwój aplikacji mobilnej, lojalnościowego programu subskrypcyjnego Sweetpass. w tej chwili około 60% sprzedaży pochodzi z kanału online, natomiast z własnego kanału online (bez zewnętrznych zamawiarek) generowane jest około 32% przychodów. Firma na razie nie jest zyskowna. Zarząd tłumaczy to potrzebą skalowania, co ma zaprocentować w przyszłości. Na razie marża operacyjna w I kw. 2025 roku wyniosła -17,2%, natomiast oczyszczona marża EBITDA -0,2%.

Cava – kuchnia śródziemnomorska w modelu efektywnego skalowania

Cava to kolejna amerykańska sieć fast casual, która pozycjonuje się na rynku nieco zdrowszego jedzenia. W restauracjach dominują dania inspirowane kuchnią śródziemnomorską. Znajdziemy tam pity, falafle, warzywa grillowane czy bowlsy.

Źródło: Cava

W przeciwieństwie do Sweetgreen, Cava jest już rentowna zarówno na poziomie oczyszczonego wyniku EBITDA jak i raportowanego zysku netto. Dzięki temu spółce łatwiej jest skalować biznes niż Sweetgreen mimo podobnego modelu biznesowego (rozwijanie własnych restauracji).

Źródło: Cava

Poza restauracjami, firma rozwija również segment sprzedaży detalicznej – jej sosy i hummusy dostępne są w dużych sieciach spożywczych, takich jak Whole Foods. Sprzedaż cyfrowa stanowi dziś ponad 35% przychodów. Model Cavy można uznać za bardziej zbalansowany i odporny operacyjnie niż w przypadku Sweetgreen – firma szybciej osiągnęła rentowność i wykazuje około 2,6 mln USD średniego obrotu na restaurację. Na razie CAVA rozwija się dosyć gwałtownie (liczba otwartych lokali netto wzrosła r/r o 59). Co warto zauważyć, spółce udaje się zwiększać sprzedaż r/r w już istniejących restauracjach co jest bardzo dobrą informacją.

Źródło: Cava

Strategia wzrostu zakłada kontynuację ekspansji w nowych lokalizacjach oraz rozwój kanałów poza restauracyjnych.

Wendy’s – klasyczny fast food z silną siecią franczyzową i ekspozycją na śniadania

Wendy’s to jedna z największych burgerowych sieci fast food działających w Stanach Zjednoczonych. Firma działa w zupełnie innym modelu niż Sweetgreen czy Cava ponad 95% jej lokalizacji to franczyzy, co oznacza, iż większość przychodów generowana jest nie przez bezpośrednią sprzedaż dań, ale poprzez opłaty franczyzowe, procenty od obrotów. Wendy’s zachowuje więc lekki model biznesowy, gdzie nie musi ponosić dużych nakładów na otwieranie kolejnych punktów sprzedażowych. Jest to sieć znacznie mniej popularna od McDonald’s czy Burger King, co za tym idzie nie ma tak dużych środków na reklamę. Oferta Wendy’s to klasyka, znajdziemy tam m.in.: burgery, frytki, napoje. Oprócz tego w ślad za innymi sieciami rozwijana jest oferta śniadaniowa, która odpowiada w tej chwili za około 10% całkowitej sprzedaży. Wendy’s w najbliższych latach planuje dużą ekspansję zagraniczną na europejskich rynkach (m.in. Polsce) jak i w Azji (np. Indiach). w tej chwili sieć działa w ponad 7000 lokalizacji w tym 1300 restauracji, które znajdują się w 33 krajach. Docelowo w ciągu kilku lat Wendy’s zamierza posiadać około 8300 restauracji, które mają generować średni AOV na poziomie 2,2 mln USD. Wendy’s jest spółką dywidendową, która wypłaca od 50% do 60% zysków swoim akcjonariuszom. Ze względu na stabilny model biznesowy można spodziewać się iż będzie to kontynuować także w kolejnych latach.

Jak inwestować w akcje fast food?

Najłatwiejszym sposobem na inwestycję w spółki typu fast food jest zakup ich akcji, bezpośrednio lub poprzez ETF. Coraz więcej brokerów oferuje dostęp do szerokiego rynku i ogromnej liczby instrumentów tej klasy.

Dla przykładu na XTB znajdziemy na dzień dzisiejszy ponad 4000 instrumentów akcyjnych i 1400 ETF-ów, w Saxo Bank ponad 19 000 spółek i 3000 funduszy ETF, a w Exante aż 50 000 akcji i 10 000 ETF-ów.

Broker
Kraj Polska Dania Cypr
Ilość giełd w ofercie 16 giełd 37 giełd 50 giełd
Ilość akcji w ofercie ok. 4000 - akcje
ok. 2200 - CFD na akcje
19 000 - akcje
8 800 - CFD na akcje
50 000 - akcje
Ilość ETF w ofercie ok. 1400 - ETF
ok. 200 - CFD na ETF
3000 - ETF
675 - CFD na ETF
10 000 - ETF
Prowizja 0% prowizji do 100 000 EUR obrotu / miesiąc wg cennika wg cennika
Min. depozyt 0 zł
(zalecane min. 2000 zł lub 500 USD, EUR)
0 zł / 0 EUR / 0 USD 10 000 EUR
Platforma xStation SaxoTrader Pro
Saxo Trader Go
Platforma Exante
RECENZJA
RECENZJA
RECENZJA
ZAŁÓŻ KONTO
ZAŁÓŻ KONTO
ZAŁÓŻ KONTO

Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 69-80% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy CFD. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.

Inwestowanie jest ryzykowne i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału. Podane informacje służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym i nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej.

Podsumowanie

Przykład Wingstop pokazuje, iż sprzedawanie niezbyt zdrowego jedzenia jest dobrym sposobem na zarabianie niezłych pieniędzy. Z drugiej strony dynamicznie rozwijająca się CAVA pokazuje, iż można także rosnąć także w segmencie fast casual. Nie można również zapomnieć o ciekawych konceptach, które bardzo mocno się skalują jak Chipotle Mexican Grill Texas Roadhouse czy Darden Restaurants. Oczywiście nie wszystkie sieci radzą sobie bardzo dobrze. Na przeciwnym znajduje się Wendy’s, które w tej chwili znajduje się na rocznych minimach.

Niniejszy artykuł ma charakter wyłącznie informacyjny. Nie stanowi rekomendacji i nie ma na celu nikogo zachęcić do podejmowania jakichkolwiek działań inwestycyjnych. Pamiętaj, iż każda inwestycja obarczona jest ryzykiem. Nie inwestuj środków, na których utratę nie możesz sobie pozwolić.
Idź do oryginalnego materiału