Doskonale znany jest fakt, iż wartość iPhone’ów gwałtownie spada tuż po opuszczeniu sklepu. Wyjątki od reguły jednak się zdarzają, jak w przypadku niedawnego rekordowego zakupu. Na jednej z aukcji w Stanach Zjednoczonych, nietknięty, oryginalnie zapakowany iPhone pierwszej generacji o pojemności 4GB, został sprzedany za zawrotne $190,372.80. W przeliczeniu to ponad 750 tys. zł.. Ta niezwykle rzadka wersja kultowego urządzenia jest prawdziwym „Świętym Graalem” dla kolekcjonerów.
„Niezwykła licytacja, rekordowe ceny”
Aukcję poprowadziła firma LCG Auctions. Wzięło w niej udział 28 osób, a ostatecznie iPhone został sprzedany za niemal 400-krotność swojej pierwotnej ceny. Finalna suma uwzględnia koszty administracyjne oraz opłatę aukcyjną, tzw. „buyer’s premium”. Ta jest naliczana od finalnej ceny licytowanego przedmiotu i trafia bezpośrednio do kieszeni domu aukcyjnego.
LCG Auctions określiło sprzedany egzemplarz mianem „niezwykle pożądanego i łakomego kąska na rynku kolekcjonerskim”. Dodano, iż to już trzeci tego typu iPhone pierwszej generacji, który osiągnął rekordową cenę w ciągu ostatniego roku.
Model opisano jako „nadzwyczaj rzadki, fabrycznie zapakowany, pierwszej generacji 4GB iPhone, w wyjątkowym stanie. Praktycznie idealny, zarówno na powierzchni, jak i krawędziach, fabryczne opakowanie jest czyste.”
Pierwszy iPhone – diament na rynku kolekcjonerskim
Pierwotnie ten iPhone kosztował $599. Na aukcji oczekiwano, iż osiągnie cenę w granicach $50,000-$100,000. Finalna kwota przeszła jednak wszelkie oczekiwania, bijąc poprzednie rekordy.
Pierwszy iPhone wszedł rynek w 2007 roku. Wprowadził go ówczesny CEO Apple, Steve Jobs. Jednak po zaledwie dwóch miesiącach od premiery, Apple podjęło decyzję o wycofaniu z produkcji modelu 4GB, ze względu na słabe wyniki sprzedaży. Większość osób wybrała model 8GB, który oferował podwójną przestrzeń na dane za jedynie 100 dolarów więcej.
Właśnie dlatego stoi za nim ta wyjątkowa historia.
Co kilka miesięcy na aukcjach pojawiają się rzadkie pamiątki związane z Apple lub z życiem i karierą Steve’a Jobsa. Wśród nich znalazł się na przykład poemat, który napisał w licealnym roczniku kolegi, zdjęcia z czasów studiów czy wizytówka z 1978 roku.
Jobs, współzałożyciel Apple, zmarł w 2011 roku w wieku 56 lat na raka trzustki. Jego genialność zaowocowała wprowadzeniem na rynek takich produktów jak kolorowy komputer iMac, iPod, iPhone czy iPad.
Może Cię również zainteresować: