Czy Konfederacja to czarny koń wyborów? Marek Tatała w debacie Klubu Jagiellońskiego

1 rok temu

Czy Konfederacja to czarny koń wyborów? Marek Tatała w debacie Klubu Jagiellońskiego

Autor: FWG



Czy Konfederacja naprawdę zdecyduje o tym, kto utworzy nowy rząd? Jakie będą konsekwencje rządów prawicy ze „skrajną” prawicą? O tym dyskutowano 13 czerwca w warszawskiej siedzibie Klubu Jagiellońskiego podczas debaty, w której udział wziął CEO FWG, Marek Tatała.


Wszystko wskazuje na to, iż czarnym koniem najbliższych wyborów parlamentarnych zostanie Konfederacja. O ile pierwsze sondaże tylko nieśmiało sygnalizowały takowy scenariusz, o tyle kolejne potwierdzają prawdopodobieństwo jego spełnienia” – piszą przedstawiciele Klubu Jagiellońskiego.

W najnowszym sondażu IBRiS przeprowadzonym dla „Rzeczypospolitej” Konfederacja uzyskała wyniki 11% poparcia. Taki wynik oznacza, iż to Konfederacja decydowałaby o tym, kto utworzy rząd. Zdaniem redakcji “Rzeczpospolitej”, gdyby wybory odbyły się w minioną niedzielę, samodzielnie nie mogłoby rządzić ani PiS, ani koalicja partii opozycyjnych, przez co właśnie Konfederacja rozdaje karty. To budzi niepokój nie tylko ze względu na program Konfederacji, ale także ze względu na dużą szansę na niestabilność nowego rządu. – Koalicja PiS-Konfederacja to dla Polski problematyczna sprawa. Programowa niespójność obu partii źle wróżyłaby stabilności takiego rządu – podkreślono na wstępie debaty „Konfederacja – czarny koń wyborów?”.

W debacie udział wziął Prezes Klubu Jagiellońskiego, Paweł Musiałek, kulturoznawca Jakub Dymek oraz Marek Tatała, ekonomista i CEO Fundacji Wolności Gospodarczej. Debata była częścią projektu pt. ,,Kontra – Budujemy forum debaty publicznej”, finansowanego z dotacji Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego.

Zdaniem Karoliny Olejak, prowadzącej spotkanie, warto nazwać i przeanalizować stereotypy, które wokół Konfederacji narosły. Jak zauważyła podczas otwarcia debaty, to te stereotypy były powodem, dla których nie doszacowano rzeczywistego poparcia dla omawianej formacji, która przestała być partią obciachu, a coraz bardziej staje się partią pierwszego wyboru wśród młodych wyborców.

Zapytany o komentarz Paweł Musiałek zwrócił uwagę na największą umiejętność Konfederacji, jakim jest wybór grupy docelowej: – Sięgają po wyborców, którzy niekoniecznie są antysystemowi, ale którzy szukają czegoś nowego, jednocześnie mając daleko do radykalizmów. Jak przypomniał, dotychczas polskie partie tzw. „skrajnej prawicy” miały silną tożsamość i w związku z tym twardy elektorat. Jego zdaniem Konfederacja sięgnęła poza swoje zwyczajne poparcie, koncentrując się na zwolennikach klasycznego liberalizmu w każdej grupie wiekowej. – Okazało się iż ten elektorat liberalny został sam, więc wybór dla nich pojawił się nagle w postaci Sławomira Mentzena i Konfederacji – stwierdził.

Jakub Dymek przedstawił wnioski ze szczegółowych badań nad elektoratem Konfederacji. Według kulturoznawcy w tej chwili wyborcy Konfederacji to już nie tylko sympatycy skrajnej prawicy, ale również młodzież dumnie nosząca torby LGBT, wierząca w zmiany klimatyczne i bardzo progresywna w swoich poglądach. Jego zdaniem, ta sama młodzież pytana o powody sympatii z partią atakującą prawa kobiet i negującą wpływ zmian klimatycznych odpowiada, iż nie słyszeli o takich poglądach swoich politycznych wybrańców. Co ważne, często choćby gdy są uświadomieni o wszystkich wartościach polityków Konfederacji, nie tylko gospodarczych, to niezmiennie pozostają przy swoim zdaniu. – Może nie podoba nam się do końca, co oni myślą, ale spójrzmy prawdzie w oczy, to jest i tak lepsze niż PO i PiS – cytuje przepytywaną młodzież Jakub Dymek. – Młodzi wyborcy Konfederacji i Lewicy w gruncie rzeczy nie różnią się od siebie – po chwili dodaje.

CEO Fundacji Wolności Gospodarczej, Marek Tatała, rozpoczął od obalenia, jego zdaniem, podstawowego mitu na temat Konfederacji. – Niesłusznie mówi się, iż jest to partia liberalna – zaznaczył. Według niego to hasło powtarzane jest także po to, żeby uderzyć w liberalizm. Klasyczny liberalizm łączy wolność gospodarczą z wolnością światopoglądową, a to w tej formacji nie występuje – zaznaczył Tatała. – Ponadto ciężko mówić o jakiejś jednolitości Konfederacji w sprawie podejścia do wolności, bo przecież są tam trzy różniące się ugrupowania, czyli Konfederacja Korony Polski Grzegorza Brauna, partia Nowa Nadzieja Mentzena i Ruch Narodowy. Jednocześnie przestrzegł przed dalszym lekceważeniem Konfederacji i wyzywaniem jej od “nieliczącej się garstki faszystów”. Jak uważa, taka postawa części polityków, zwłaszcza po stronie opozycyjnej, będzie Konfederacji dodawać poparcia i sympatii, a nie ją osłabiać. – Konfederacja skutecznie czyta emocje i wykorzystuje słabą widoczność alternatyw dla wolnorynkowo nastawionych wyborców – dodał CEO FWG.

Zdaniem Tatały siła Konfederacji wynika ze słabości innych opcji dla liberałów. – Chcąc stworzyć w Polsce nową partię polityczną to bardzo trudno ją tworzyć w mało wyrazistym centrum. Część osób spodziewało się, iż Polska 2050 Szymona Hołowni ukierunkuje przekaz na wyborców o poglądach liberalnych, wolnorynkowych. Jednak popełniono, moim zdaniem, błąd i zdecydowano się na bycie drugą Platformą Obywatelską, która będzie starała się być miła dla wszystkich – stwierdził w debacie. Jak zauważył, trudno jest konkurować z inną, bardzo podobną i dużą partią polityczną, co w przypadku formacji Szymona Hołowni spowodowało, iż część wyborców wolnorynkowych wybiera Konfederację. Tatała tak jednak skomentował w tej sytuacji szanse dla Koalicji Obywatelskiej: – Platforma Obywatelska nie jest sama. Platforma Obywatelska tworzy koalicję. która nazywa się Koalicja Obywatelska, Myślę, iż wielką szansą dla tego środowiska jest pokazanie, iż są tam różne poglądy, w tym partia wolnościowa w postaci Nowoczesnej.

Zachęcamy do obejrzenia całej debaty. Pełen zapis znajduje się na profilu Facebook warszawskiego Klubu Jagiellońskiego.


Idź do oryginalnego materiału