Czy partia Muska zdoła zdobyć serca i umysły?
Zdjęcie: Foto: Evelyn Hockstein
Najbogatszy miliarder świata poszedł na kurs kolizyjny z Trumpem i republikanami. Postanowił więc założyć własną partię polityczną. Inwestorzy obawiają się, iż znów będzie on miał zbyt mało czasu, by zająć się rozwojem Tesli oraz innych swoich spółek.