Czy po wojnie wrócimy do robienia interesów z Rosją?

5 godzin temu

Po wojnie wrócimy do robienia interesów z Rosją. Niestety – z punktu widzenia Ukrainy czy wschodniej flanki NATO, jak podkreślają niektórzy eksperci natowscy i amerykańscy – taka jest brutalna rzeczywistość. Państwa kierują się własnymi interesami. Niemcy od wielu lat nie traktują Rosji jako przeciwnika, ale raczej jako partnera do współpracy gospodarczej. Wystarczy przypomnieć porozumienia dotyczące repatriacji jeńców wojennych z lat 50., zawierane za kanclerza Konrada Adenauera, politykę wschodnią SPD prowadzoną od końca lat 60., a także lata 90. i początek XXI wieku. Kulminacją tej linii była kooperacja z Rosją przy realizacji dwóch projektów Nord Stream oraz próba uczynienia z Niemiec gazowego hubu dla całej Europy, co miało umożliwić kontrolę nad przepływem błękitnego paliwa – oczywiście nie tylko z tego powodu – mówił dr Krzysztof Winkler w programie „Dobry wieczór, Polsko”. – Podobną postawę prezentuje Francja. Nie jest więc niczym nadzwyczajnym, iż po zakończeniu wojny państwa te będą dążyć do wznowienia kontaktów z Rosją i utrzymywania otwartych kanałów komunikacji. Stąd spotkania organizowane w różnych częściach świata, których celem jest właśnie podtrzymywanie tych relacji. Zwłaszcza iż obecnie, choć na czele państwa stoi Władimir Putin, to rosyjski system władzy ma charakter trwały, a w jego zapleczu funkcjonuje tzw. nowa arystokracja, skupiona m.in. wokół Nikołaja Patruszewa.

Cała rozmowa dostępna jest TUTAJ.

Idź do oryginalnego materiału