Czy Robert Kiyosaki blefował? Oto jego inwestycje

1 miesiąc temu

Robert Kiyosaki to jeden z najpopularniejszych inwestorów na świecie. To postać, która posiada zarówno oddane grono fanów, jak i rzeszę krytyków, którzy wypominają mu ogromne długi. W ostatnim czasie w swoich mediach społecznościowych Kiyosaki skupia się na narracji, zgodnie z którą czeka nas potężny kryzys, jakiego jeszcze nie widzieliśmy. Jednocześnie doradza swojej społeczność, w jaki sposób zabezpieczyć się przed krachem. Czy sam czyni to, co radzi innym?

W co inwestuje Robert Kiyosaki?

Często bywa tak, iż popularni i wpływowi ludzie nakłaniają swoją społeczność do postępowania w dany sposób, podczas gdy sami czynią coś zupełnie innego. A jak jest w przypadku Roberta Kiyosakiego? Portal Finbold postanowił bliżej przyjrzeć się inwestycjom znanego biznesmena.

Nie jest to jednak łatwe zadanie. Analitycy zwracają uwagę, iż ruchy inwestorów nie są do końca publiczne, dlatego odtworzenie dokładnych działań konkretnej osoby nie jest proste. Jednak w przypadku autora bestsellera „Bogaty ojciec, biedny ojciec” istnieje wiele wskazówek odnośnie tej kwestii, które są na wyciągnięcie ręki. Robert Kiyosaki napisał dziesiątki, jeżeli nie setki, tweetów, które są pod tym względem bardzo spójne i pozwalają stworzyć prawdopodobny katalog inwestycji biznesmena.

Z postów w mediach społecznościowych wynika, iż Robert Kiyosaki ceni sobie metale szlachetne takie jak złoto i srebro. Nie jest to raczej zaskakujące, ponieważ złoto uchodzi za tzw. bezpieczna przystań. Z analiz portalu wynika, iż Kiyosaki regularnie mógł zwiększać swoje zasoby tych metali szlachetnych.

Robert Kiyosaki opowiada o tym, dlaczego inwestycja w bydło jest lepsza niż akcje (źródło: YouTube).

Co interesujące portal ustalił też, iż Robert Kiyosaki inwestuje też w nietypowe rzeczy jak np. szyby naftowe, startupy, czy hodowla bydła Wagyu. Poza tym biznesmen często pisze też o nieruchomościach.

Te kryptowaluty przyciągają uwagę inwestora

Z postów i tweetów Kiyosakiego w mediach społecznościowych wynika również, iż nie jest on fanem walut fiducjarnych. Biznesmen waluty tradycyjne, w tym również dolara, wielokrotnie nazywał „fałszywymi pieniędzmi”. Kiyosaki jest za to bardzo otwarty na kryptowaluty. Wielokrotnie pozytywnie pisał głównie o Bitconie. W tym przypadku wskazywał choćby na jego przewagę nad metalami szlachetnymi, ponieważ podaż BTC jest ograniczona. Aktywność inwestora w internecie sugeruje również, iż jest przychylny innym kryptowalutom, takim jak Ethereum i Solana.

Źródło: https://x.com/theRealKiyosaki/status/1820286189301326209

Jak zauważył Finbold, posty dotyczące kryptowalut pojawią się najczęściej przy okazji dużych spadków na rynku. Wówczas Kiyosaki doradza, by wykorzystać okazję i nabyć kryptowaluty po okazyjnej cenie. W takich momentach pisał np.: „Dla tych, którzy mają adekwatne nastawienie i są przygotowani, następny Wielki Kryzys będzie najlepszym okresem w ich życiu. Proszę, przygotuj się. Proszę, zadbaj o siebie. Kupuj złoto, srebro, Bitcoin”.

Co odradza i co sprzedaje Kiyosaki?

Na podstawie treści postów Roberta Kiyosakiego dość łatwo można ustalić, czego prawdopodobnie nie kupuje. Inwestor wielokrotnie odradzał kupowanie tzw. tradycyjnych produktów inwestycyjnych. Kioysaki nazywa je bezwartościowymi. Są to według niego przede wszystkim: pieniądz papierowy, akcje, obligacje, fundusze wspólnego inwestowania i fundusze giełdowe (ETF).

Znacznie trudniej ustalić, czego pozbywa się lub co sprzedaje Kiyosaki. Jedyne co można uznać za pewne, to sprzedaż książek, których jest autorem lub współautorem. Poza tym Kioysaki sprzedaje różne kursy dla biznesmenów, co często spotyka się z krytyką. Przede wszystkim dlatego, iż w swoich postach często nakłania do udziału w takich wykładach. Kiyosaki wielokrotnie pisał „studiuj dalej”, „bierz udział w seminariach” i „słuchaj ludzi sukcesu”.

Idź do oryginalnego materiału