- Ceny maszyn i urządzeń zwolniły, ale mimo to na potrzeby ubezpieczenia należy przyjmować wartość odtworzeniową.
- Przedsiębiorcy powinni uważać na określanie sumy ubezpieczenia na podstawie wartości księgowej brutto – to może powodować niedoubezpieczenie mienia.
- Kompleksową ochronę maszyn i urządzeń zapewniają dwa ubezpieczenia – całego mienia firmowego od pożaru i nieprzewidzianych zdarzeń losowych oraz specjalistyczne ubezpieczenie maszyn i urządzeń od uszkodzeń.
Wzrost cen maszyn i urządzeń zwolnił. To jednak nie powinno uśpić czujności przedsiębiorców przy zakupie ubezpieczenia mienia. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego ceny maszyn i urządzeń spadły w marcu o 2,8% w porównaniu do zeszłego roku, ale w porównaniu miesiąc do miesiąca (luty/marzec) jedynie o 0,2%. Rok temu to porównanie wyglądało z kolei następująco: +4,2% rok do roku i bez różnicy w porównaniu miesięcznym.
– Wycena wartości maszyn i urządzeń na potrzeby ubezpieczenia powinna bazować na wartości odtworzeniowej. Oznacza to, iż odszkodowanie powinno zapewnić odtworzenie lub zakup nowych sprzętów – identycznych co do typu/rodzaju lub o podobnych parametrach. Niestety, wciąż dość popularną metodą jest wyliczanie sumy ubezpieczenia na podstawie wartości księgowej brutto, co ma pewne uzasadnienie w momencie, gdy ceny przez dłuższy czas są stabilne. Obecne wyhamowanie cen może firmy do tego skłaniać. Radzę jednak podchodzić do tego z pewną dozą ostrożności. Owszem, dzięki temu składka ubezpieczenia będzie niższa, ale za to istnieje ryzyko niedoubezpieczenia, zwłaszcza jeżeli maszyny lub urządzenia były zakupione kilka lat temu. W efekcie – odszkodowanie może nie pokryć wartości strat i poniesionych kosztów – mówi Agata Kozieł, dyrektor Działu Ubezpieczeń Korporacyjnych w SALTUS Ubezpieczenia.
Kiedy dochodzi do niedoubezpieczenia?
Niedoubezpieczenie to niedoszacowanie sum ubezpieczenia wobec wartości chronionego mienia. Dlaczego jest tak groźne? Ponieważ odszkodowanie może nie wystarczyć, żeby zrekompensować koszty potrzebne na przywrócenie mienia firmy do stanu sprzed szkody. Dzieje się tak, bo większość ubezpieczycieli zakłada zastosowanie w takim przypadku wspomnianej zasady proporcji. Oznacza to, iż ubezpieczyciel może w tej sytuacji dodatkowo zmniejszyć wysokość odszkodowania o różnicę pomiędzy realną wartością nowych maszyn i urządzeń a tą deklarowaną w trakcie negocjacji warunków ubezpieczenia.
– To może mieć poważne konsekwencje i choćby wpędzić przedsiębiorstwo w poważne kłopoty finansowe, jeżeli szkoda będzie duża, a wartość maszyn drastycznie niedoszacowana. W końcu od sprawnej wymiany uszkodzonych czy zniszczonych maszyn zależy dalsze funkcjonowanie firmy i utrzymanie jej na rynku – zwraca uwagę Agata Kozieł z SALTUS Ubezpieczenia.
Jak ubezpieczać maszyny?
Poszukując należytej ochrony ubezpieczeniowej, a następnie kupując polisę, przedsiębiorcy powinni brać pod uwagę ryzyka zewnętrzne oraz wewnętrzne. W przypadku tych pierwszych, czyli skutków zdarzeń takich jak pożar, zalanie czy inne nieprzewidziane zdarzenia o dużej skali szkód, ochronę zapewniają ubezpieczenia mienia w formule all risk lub od ryzyk nazwanych. Chronią one majątek firmy, zarówno maszyny i urządzenia, jak i budynki, sprzęt biurowy czy inne rodzaje nieruchomości. Trzeba jednak brać też pod uwagę ryzyka wewnętrzne. W przypadku maszyn w szczególności awarie mechaniczne i elektryczne, błędy pracowników, choćby te umyślnie popełnione, błędy konstrukcyjne czy niewłaściwa eksploatacja lub obsługa, które mogą być przyczyną szkód. W przypadku tych zdarzeń ochronę maszynom i urządzeniom zapewnia dodatkowe specjalistyczne ubezpieczenie maszyn i urządzeń od uszkodzeń.
– Te dwa produkty działają komplementarnie i każda firma produkcyjna powinna uwzględniać je w programie ochrony ubezpieczeniowej. Dodatkowe ubezpieczenie maszyn i urządzeń od ryzyk wewnętrznych jest szczególnie istotne z trzech powodów. Po pierwsze, suma ubezpieczenia zawarta w umowie ubezpieczenia nie ulega pomniejszeniu o wartość wypłaconego odszkodowania – brak tak zwanej konsumpcji sumy ubezpieczenia. Po drugie, można spotkać się już z ofertą ubezpieczenia, gdzie w przypadku niedoubezpieczenia nie przekraczającego 10% sumy ubezpieczenia, ubezpieczyciel rezygnuje z pomniejszenia odszkodowania z tego tytułu. A ostatni, szalenie istotny element, to możliwość otrzymania pełnego odszkodowania, bez potrącenia stopnia zużycia, choćby w sytuacji, gdy nie podejmujemy się remontu sprzętu, o ile sprzęt taki został ubezpieczony według wartości odtworzeniowej. To bardzo ważne składowe adekwatnego ubezpieczenia maszyn i urządzeń w dobie wahań cen – dodaje Agata Kozieł z SALTUS Ubezpieczenia.
Jako, iż zakłady produkcyjne mogą posiadać w swoim parku maszynowym – maszyny i urządzenia w różnym wieku, również i te starsze niż 10 lat, to ubezpieczyciele zalecają wdrożenie w życie programu zarządzania maszynami w celu uniknięcia ich awarii. Jako minimum odpowiedni system zarządzania powinien obejmować:
- udokumentowaną procedurę przeglądu okresowego w terminach i w zakresach wynikających z dokumentacji techniczno – ruchowej i zaleceń producenta,
- udokumentowaną procedurę zgłaszania awarii,
- roczny plan konserwacji zatwierdzony przez Kierownictwo zakładu
- stosowanie części maszyn o parametrach zapewniających bezawaryjną pracę.