W Gliwicach realizowane są rozmowy dotyczące kontrowersyjnej inwestycji — budowy wysokich budynków mieszkalnych w centrum miasta. W sprawę zaangażowany jest przyszły urzędnik, który korespondował z prezydentem miasta, oraz prywatny inwestor deklarujący 3 mln zł na miejską infrastrukturę - pisze "Wyborcza".