Czym warto się martwić?
Zdjęcie: Foto: materiały prasowe
Statystyki giełdowe mówią, iż procentowy udział inwestorów indywidualnych w obrotach na naszym rynku akcji jest w tej chwili najniższy w historii. Pomijam przy tym stwierdzeniu lata 90., a więc okres niemowlęctwa giełdy warszawskiej. Mieliśmy wówczas warunki nieporównywalne do ostatnich 20 paru lat.