
Nowe dane on-chain Santiment pokazują, iż może wrócić moda ma memecoiny, które cechują się wyższą kapitalizacją rynkową.
- Dyrektor ds. marketingu Santiment Brian Quinlivan uważa, iż rynek ponownie przekieruje kapitał w stronę memecoinów.
- Rynek czeka na ETF DOGE.
Memecoiny wracają do łask
Dyrektor ds. marketingu Santiment Brian Quinlivan we wpisie na blogu z 1 maja zauważył, iż „dyskusje online na temat tokenów wysokiego ryzyka rozpowszechniły się, ponieważ traderzy przyjmują nastawienie na hazard, a nie przemyślane podejście inwestycyjne”.
Dalej zauważył, iż cały rynek kryptowalut wzrósł o 10% w ciągu ostatnich ośmiu dni, ale bitcoin tylko o 7%, co wskazuje, iż inwestorzy zaczynają już kierować się w stronę altcoinów.
Za każdym razem, gdy bitcoin prowadzi początkowy rajd, a następnie zaczyna poruszać się bokiem, inwestorzy zwykle zaczynają podejmować większe ryzyko w nadziei na uzyskanie jeszcze wyższych zwrotów dzięki bardziej spekulacyjnym i ryzykownym zakupom
— wskazał na pewien trwały trend.
DOGE zabłyśnie nowym światłem?
Możliwe, iż pozytywnym bohaterem najbliższych tygodni będzie dogecoin. Pomimo opóźnienia przez Komisję Papierów Wartościowych i Giełd decyzji w sprawie stworzenia ETF-ów DOGE, Quinlivan twierdzi, iż inwestorzy są w stanie „ostrożnego oczekiwania”.
Do końca kwietnia DOGE odnotowywał znaczny spadek zainteresowania tłumu. Jednak jego dominacja społeczna wzrosła do najwyższego poziomu od prawie trzech miesięcy, ponieważ skala rozmów dotyczących notowań ETF-ów na Nasdaq wzrosły
— powiedział.
Nie chodzi tylko o social media. Dane DefiLlama pokazują, iż PumpSwap, zdecentralizowana giełda platformy Pump.Fun, odnotowała w kwietniu wzrost miesięcznego wolumenu obrotu do 11 miliardów USD. W marcu było to 1,7 miliarda USD.
Tymczasem miesięczny wolumen obrotu samego Pump.Fun wzrósł do 3,3 miliarda USD w kwietniu, w porównaniu z 2,5 miliarda USD w marcu.
Warto jednak pamiętać, iż rynek memecoinów jest też po mocnym okresie przegrzania. Przełomowym momentem była emisja TRUMP, memecoina Donalda Trumpa. Token najpierw mocno zdrożał, ale po paru godzinach kurs załamał się. Do tego doszła afera związana z tokenem Libra (LIBRA), który był promowany przez Javiera Mileia, prezydenta Argentyny. Wtedy wydawało się, iż inwestorzy na dobre pożegnali się z memecoinami.
Tekst nie ma charakteru porady inwestycyjnej.