Darmowe mieszkania dla polityków. Rząd chce wydłużyć listę uprawnionych

3 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Rząd planuje poszerzyć grono wysokich rangą urzędników uprawnionych do darmowego mieszkania. W środę "Rzeczpospolita" przeanalizowała projekt rozporządzenia, które dawałoby prawo do darmowego lokum ministrom i wicepremierom.


Najważniejsi politycy w Polsce od dawna cieszą się możliwością korzystania z mieszkań (czy choćby całych nieruchomości) na koszt podatnika. Co oczywiste, z takiego przywileju korzysta prezydent. W Warszawie ma do dyspozycji Pałac Prezydencki oraz Belweder, a poza stolicą dworek w Ciechocinku, zamek w Wiśle oraz rezydencję na Helu (Jurata).


Wielu polityków mieszka w Warszawie na koszt podatników


Nieco mniej powszechna jest wiedza podatników o innych ważnych osobach w państwie korzystających z darmowych mieszkań. "Rzeczpospolita" przypomina, iż premier ma do dyspozycji willę w Warszawie, mieszkania przysługują marszałkom Sejmu i Senatu oraz wszystkim tym parlamentarzystom (posłom i senatorom), którzy nie mają własnego lokum w Warszawie. Reklama


Warto przy ty zaznaczyć, iż odbywa się to na podstawie specjalnych przepisów - kancelarie obu izb parlamentu oferują posłom i senatorom zakwaterowanie w Domu Poselskim lub ryczałt na najem mieszkania w wysokości do 4,5 tys. zł miesięcznie.
"Rz" wylicza, iż z obu wymienionych opcji wsparcia mieszkaniowego korzysta łącznie przeszło 400 posłów i senatorów.


Lista polityków uprawnionych do darmowego mieszkania będzie dłuższa


Kancelaria Prezesa Rady Ministrów tłumaczy, iż grono polityków uprawnionych do darmowego lokum powinno być większe. "Rzeczpospolita" cytuje rządowe uzasadnienie: "Mając na uwadze uprawnienia, przysługujące w tym zakresie pozostałym konstytucyjnym organom państwa, uzasadnione jest przyznanie również wiceprezesom rady ministrów oraz ministrom podobnych uprawnień w zakresie kosztów umowy najmu lokalu".
Kancelaria premiera informuje w nim, iż w trzecim kwartale mają zakończyć się prace nad zmianą rządowego rozporządzenia w sprawie warunków i trybu obejmowania oraz zwalniania lokali przez osoby zajmujące kierownicze stanowiska państwowe.


Gdzie mieszkają wysocy rangą państwowi urzędnicy?


"Rzeczpospolita" zwraca uwagę, iż ministrowie i wicepremierzy i tak mają zapewnione wsparcie mieszkaniowe - w większości są też parlamentarzystami.
Rozporządzenie pochodzi z 2002 roku i przewiduje, iż osoby pełniące kierownicze stanowiska państwowe mogą korzystać z lokali przyznawanych na czas pełnienia przez nich funkcji. Muszą jednak robić to na zasadzie najmu, a dopiero niektórzy z nich zwolnieni są z tych opłat. w tej chwili przygotowywana zmiana ma wprowadzić zasadę, iż wicepremierzy i ministrowie nie musieliby już płacić stawek najmu (wciąż oczywiście płąciliby rachunki - opłaty eksploatacyjne).
Warto przy tym wyjaśnić, iż "lokale będące w dyspozycji państwowych jednostek organizacyjnych" zlokalizowane są głównie na warszawskiej Sadybie. "Rzeczpospolita" wylicza, iż stawka czynszy w zlokalizowanym tam rządowym kompleksie wynosi 50,55 zł za m kw. Właśnie tych opłat uniknęliby (po zmianie rozporządzenia) ministrowie i wicepremierzy).
Co ciekawe, wiele mieszkań na rządowym osiedlu stoi pustych - politycy wynajmują inne lokale w Warszawie.
"Rzeczpospolita" przypomniała, iż w rozporządzeniu z 2002 roku jest jednak furtka. Otóż w przypadku braku lokali należących do rządu, mogą one być pozyskiwane w mieście. "Czy rząd ma zamiar korzystać z tej możliwości i opłacać ministrom mieszkania spoza swojej puli lokali" - zapytała "Rz" pracowników Centrum Informacyjnego Rządu, jednak nie dostała odpowiedzi.
***
Idź do oryginalnego materiału