Degustacja Armaniaku z lat 80 XXw. – cała dekada roczników

5 lat temu

Rarities at Miler Spirits to mój autorski cykl degustacji, w którym miłośnicy najwspanialszych destylatów mają okazję spróbować rzeczy bardzo rzadkich. Tym razem przed nami degustacja armaniaku stanowiąca przegląd całej dekady roczników. Najpierw degustowałem z miłośnikami destylatów, a później nagrałem dla Was video z degustacją każdej butelki. Zapraszam wszystkich na powrót do lat 80.

Jak było na degustacji?

Dosłownie kilka dni temu odbyła się wspaniała degustacja armaniaku poświęcona bardzo rzadkim bottlingom whisky w mocy beczki. Zorganizowanie jej wymagało poniesienia pewnego ryzyka. W line-upie degustacji pojawiły się takie whisky jak Port Ellen i Brora, więc bilety były naprawdę kosztowne. Ryzyko ryzykiem, ale jak widać prawdziwi miłośnicy whisky potrafią docenić jakość i frekwencja dopisała. Czuję się naprawdę wyjątkowo z faktem, iż do Poznania zawitały osoby z całej Poslki i nie tylko!

Choć powrót do whisky planuję już w lutym, pomyślałem sobie, iż nie samą szkocką człowiek żyje i chciałbym pokazać światu piękno także innych alkoholi takich jak np. armaniak, który bez cienia wątpliwości jest wciąż nieodkrytym przez świat diamentem Gaskonii.

Jedną z najważniejszych cech armaniaku jest fakt, iż przez brak reklamy i ogromnej popularności jego stosunek jakości do ceny jest po prostu niesamowicie korzystny dla konsumentów, kiedy porównać go do cen koniaków czy whisky. Nasza degustacja armaniaku objęła aż 10 roczników armaniaku! Wszystkie one pochodzą ze wspaniałego Chateau de Laubade.

Wśród 10 podanych pozycji znajdzie się też jedna ultrawyjątkowa butelka, którą będzie armaniak z roku 1989 zabutelkowany w mocy beczki. Koniak i armaniak bardzo rzadko butelkowane są w mocy beczki, która po francusku nazywa się Brut de Fût. My jednak na zakończenie degustacji będziemy mieli okazję go spróbować.

O Chateau de Laubade…

Chateau De Laubade (wym. szato de lobad) to dom armaniaku pochodzący z najbardziej prestiżowej apelacji w Gaskonii – Bas Armagnac – i specjalizujący się w wydłużonym leżakowaniu i wypustach rocznikowych. Jedną z kluczowych postaci dla historii Chateau de Laubade jest Joseph Noulens, sławny francuski senator, minister wojny i francuski ambasador w Rosji podczas rewolucji 1917 roku. Noulens przyczynił się do przekształcenia Chateau de Laubade w pilotażowe gospodarstwo rolne, które stało się znane w całej Francji.

Warto dodać, iż historia armaniaku CDL wiąże się także ze światem mody. Posiadłość tę upodobała sobie Jeanne Paquin – druga żona Jesepha Noulensa i jednocześnie pierwsza wielka francuska projektantka mody. Obecność Paquin wsławiła Chateau De Laubade jeszcze bardziej ponieważ z posiadłością wiązały się liczne kreacje, które powstały podczas jej wizyt. Dzisiaj Chateau de Laubade należy już od 3 pokoleń do rodziny Lesgourgues. Przy produkcji armaniaku cały czas pracuje ojciec oraz dwóch braci – Arnaud i Denis. Chateau de Laubade posiada 105 ha własnych winnic, co czyni go największym wytwórcą armaniaku „single estate” w Gaskonii. Warto dodać, iż we Francji mówi się, iż Francuzi dali światu koniak, a armaniak zostawili dla siebie. W skali globalnej armaniak to alkohol niszowy, a skala jego produkcji jest wręcz mikroskopijna w porównaniu do innych trunków. Łączna, roczna produkcja wszystkich domów armaniaku to zaledwie dziesięć milionów butelek – stanowi to mniej niż 1% światowej produkcji szkockiej whisky.

Co to jest armaniak?

Odwiedziłem Gaskonię, aby przyjrzeć się całemu procesowi produkcji armaniaku z bliska. Powstał tam interesujący program edukacyjny o armaniaku, który być może zachęci Was do poznania bliżej tego trunku.

Jeśli nie chcesz przegapić kolejnych odcinków, koniecznie subskrybuj mój kanał na YouTube. Możesz to zrobić, klikając w poniższy przycisk:

Idź do oryginalnego materiału