Demokratyzacja mediów utrudnia politykom funkcjonowanie

1 tydzień temu

Media bardzo się zmieniły. Bywały one czasem w opozycji do rządu, ale generalnie zawsze podlegały jakiejś formie kontroli: zawsze był telefon do wydawcy, zawsze można było jakoś dojść do porozumienia z dziennikarzem. Dodatkowo mieliśmy wybraną daną grupę dziennikarzy, którzy obsługiwali wiadomości polityczne, obserwowaliśmy też cichą przyjaźń redaktorów tradycyjnych gazet. Tego już nie ma. Są zamiast tego media społecznościowe, które nie są kontrolowane – mówił Tomasz Wróblewski w rozmowie na kanale Super Ring. – Wydaje mi się, iż tegoroczne wybory przyniosły zmianę w stosunku mediów społecznościowych do mediów tradycyjnych. Pierwszy raz zdarzyło się, iż media tradycyjne transmitowały coś, co pojawiło się wpierw na YouTube, iż ton dyskusji, debaty społecznej nadawali ludzie, obywatele, funkcjonujący w mediach społecznościowych, a dziennikarze tak naprawdę relacjonowali to, co się w nich działo. To jest rewolucja, tego nigdy wcześniej nie było. Jest to bardzo daleko idąca demokratyzacja mediów i stosunków społecznych, która utrudnia politykom funkcjonowanie.

Cała rozmowa dostępna jest TUTAJ.

Idź do oryginalnego materiału