Franz Kafka, nie fabrykant, nie kupiec, ale pisarz w aureoli mistrza, czuł na sobie pęta. Krępował go papier używany podówczas w urzędach. „Z papieru kancelaryjnego są kajdany udręczonej ludzkości” – w te słowa się żalił.
- Strona główna
- Finanse i gospodarka
- Deregulacja – ta piła jest bezzębna
Powiązane
Kapitał początkowy – od czego zależy, kto musi sprawdzić
9 godzin temu
Polecane
Tak Iga Świątek spędza wakacje. Nie jest tam sama!
6 godzin temu