Jeżeli wydaje Wam się, iż Polacy czekają na to, aż mieszkania potanieją, to jesteście w błędzie. Tylko w styczniu deweloperzy na największych rynkach w Polsce sprzedali aż 4,5 tys. lokali.
To o 11% więcej niż w grudniu i aż o 62% więcej niż w tym samym miesiącu rok wcześniej — wynika z danych Otodom Analytics.
Polacy się nie spieszą
Najwięcej mieszkań w stanie deweloperskim, bo ponad 1,4 tys., sprzedało się w Warszawie. W Gdańsku sprzedano ich blisko 650, w Krakowie – blisko 600, a w Łodzi i Poznaniu – ponad 500 (w obu miastach).
W 2023 roku obserwowano wzrost średnich cen nowych ofert na rynku pierwotnym i wtórnym, przekraczający 1000 złotych za metr kwadratowy. Na koniec 2023 roku średnia wartość nowych ofert sprzedaży mieszkań od deweloperów przekroczyła 11400 złotych za metr kwadratowy — wynika z analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego
Z danych serwisu Otodom wynika, iż w styczniu deweloperzy dodali do swojej oferty 5,3 tys. lokali — to o 42 proc. więcej niż w poprzednim miesiącu i aż o 95 proc. więcej w porównaniu z styczniem 2023 roku.
Wszystko wskazuje na to, iż Polacy raczej nie zamierzają wstrzymywać się z decyzją o zakupie ze względu na planowany program „Mieszkanie na Start”. Dzieje się tak, ponieważ jego wstępne założenia nie są jeszcze ostateczne. Mało komu chce się więc ryzykować. Ponadto jest on przeznaczony dla relatywnie niewielkiego odsetka osób potrzebujących mieszkań. Rynek potrzebuje znacznie większej liczby mieszkań, niż planuje program.
Tanio (niestety) już było
Eksperci ds. rynku nieruchomości podkreślają, iż w tej chwili mamy do czynienia ze stabilizacją, a nie stagnacją. Na niższe ceny nie ma co liczyć. Jednym z powodów takiego stanów rzeczy są ceny gruntów, które utrzymują się na podobnym poziomie od roku. Ponadto należy zwrócić uwagę na fakt, iż Polacy zaczynają porównywać ceny nieruchomości krajowych z zagranicznymi, co może wpłynąć na kształtowanie się cen na lokalnym rynku.