Ostatnie miesiące nie są najlepsze dla gospodarki. Wiele branż, które przyzwyczaiły się do ciągłych wzrostów zysku, muszą zmierzyć się z zupełnie nową sytuacją. Kryzys, spadki sprzedaży, długi to niestety dzisiejsza codzienność w biznesie. Choć to i tak łagodny wymiar kary, bo wiele firm z różnych obszarów nie wytrzymało tąpnięcia i musiało ogłosić upadłość. Jak się okazuje, rynek rządzi się swoimi prawami i od tej reguł są również bardzo zaskakujące wyjątki. Budowlanka przeżywa ogromne załamanie, a mimo to jeden z jej podsektorów notuje znakomite wyniki. Eksport wystrzelił jak nigdy.
Kryzys nie straszny stolarce. Eksport wystrzelił jak z procy
W ostatnim czasie nieustannie dostajemy niepokojące informacje gospodarcze. Za oceanem upadają dwa duże banki. W Europie zamykają się znane marki odzieżowe i obuwnicze. Koncerny motoryzacyjnej szukają oszczędności i zamykają fabryki. W budowlance też zastój, ale jak się okazuje, nie w każdym podsektorze widoczny jest kryzys. Z danych przekazanych przez Centrum Analiz Branżowych (CAB) do PAP wynika, iż odwrotne trendy notowane są w branży stolarki okiennej. Zgodnie z przekazanymi informacjami eksport okien i drzwi w 2022 roku zwiększył się o 32%. Zyski w porównaniu do poprzedniego roku zwiększył się z 2,98 mld euro do 3,96 mld euro. Co interesujące łącznie na rynkach zagranicznych polskie firmy sprzedają już dwa razy więcej produktów niż konkurencja z Niemiec.
Sukces budowany od lat
Raport przekazany przez Centrum Analiz Rządowych pokazuje, iż obecna sytuacja to nie przypadek, tylko efekt wieloletniego etapowego rozwoju. Marsz polskiej stolarki po miano lidera branży rozpoczął się już w 2004 roku. Od tamtego momentu eksport polskich okien i drzwi wzrósł aż 12-krotnie. Co również warte podkreślenia, polskie przedsiębiorstwa stolarskie zwiększył eksport na wszystkich kluczowych rynkach o co najmniej kilkanaście procent. Najwięcej w Stanach Zjednoczonych, gdzie odnotowano wzrost o 100% i we Włoszech z wynikiem większym o 91%.