W piątek akcje Nvidia odnotowały znaczny gwałtowny spadek o 5,5%. Powód? Utrata przez producenta chipów oszałamiającej wartości rynkowej wynoszącej 128 miliardów dolarów. To jedna z największych tego typu strat w historii amerykańskiego rynku. Pomimo roku niezwykłego wzrostu, pogorszenie koniunktury wywołało spekulacje na temat przyszłej trajektorii akcji technologicznego giganta.
Dlaczego cena akcji Nvidia spadła?
Spadek akcji Nvidia nie był wydarzeniem odosobnionym. Stał się częścią szerszego trendu, który dotknął sektor chipów. Tego dnia, zarówno S&P 500, jak i Nasdaq wycofały się z wcześniejszych rekordów. Wpływ na to miała przede wszystkim przecena akcji technologicznych.
Nvidia, uznawana za wzór w dziedzinie sztucznej inteligencji, również odczuła ten nacisk. Spadek Nasdaq o 1,5% zakończył jej sześciodniową passę. Niepewność na rynku wzrosła także po mieszanym raporcie o rynku pracy. Ten ujawnił więcej nowych miejsc pracy niż oczekiwano, ale również wzrost wskaźnika bezrobocia.
Analitycy i Wall Street zalecają ostrożność. Podkreślają, iż rynek może być przewartościowany, szczególnie w sektorze technologicznym. S&P 500, amerykański benchmark, wzrósł o niemal 35% od początku poprzedniego roku. To spowodowało, iż oczekiwania inwestorów znacznie wzrosły.
Zobacz także: OpenAI ma papiery na Elona Muska. Upublicznili e-maile, które wiele wyjaśniają
Analityk: to nie są normalne zyski, bądźcie ostrożni
Michael Hartnett z Bank of America ostrzega przed „nienormalnymi zyskami” w tych niezwykłych czasach. Jego zdaniem, rynek może stać przed poważnymi wyzwaniami. Ta opinia dotyczy nie tylko Nvidii, ale również innych gigantów technologicznych, takich jak Tesla czy Broadcom.
Mimo spadku, akcje Nvidii w 2024 roku pozostają na bardzo wysokim poziomie. Firma odnotowała duży wzrost, głównie dzięki optymizmowi związanemu z chipami AI. To uczyniło Nvidię trzecią co do wielkości firmą w S&P 500. Rozpoczęły się też spekulacje o możliwym podziale akcji.
Chociaż oficjalnie jeszcze nic nie wiadomo, analitycy zastanawiają się nad podziałem. Niektórzy z nich uważają, iż mogłoby to zwiększyć dostępność akcji dla szerszego grona inwestorów. Jednak zdania są podzielone, a ostatnia zmienność rynkowa może skłaniać do ostrożności.
Może Cię również zainteresować: