Zaczynam od końca – wyliczenia stawek rynkowych za niepłatną pracę mężczyzn. Chodzących normalnie do roboty. Moje rzeczywiste czynności.
Zarządzanie kapitałem. Zaczynam z grubej rury. 4 h miesięcznie po 600 zł/h = 2400 zł.
Asystent płatności. Brzmi pięknie, a chodzi o płacenie rachunków. Zajmuje mi 2 h/tydzień po 50 zł/h = 400 zł/m-c.
Ogrodnik. 32h/m-c. Lightowo. 640 zł.
Barista. 2 razy dziennie podawanie kawy i 2 razy dziennie herbaty. 20h x 40 zł = 800 zł.
Barman. Nie samą kawą człowiek żyje. Trzeba wybrać wino, otworzyć, polać. 4h/m-c x 40 zł = 160 zł.
Mechanik, pracownik myjni. 3 h po 20 zł i 2 h po 50 zł. Razem 160 zł/m-c.
Śmieciarz. Wynoszenie i sortowanie. 6h/m-c. 120 zł.
Budowlaniec. Średnia stawka 100 zł/h i 4 h/m-c. 400 zł.
Kierowca. Odbierz, zawieź. 30 zł x 20h = 600 zł.
Suma 5720 zł. Nieźle. Jak wspomniałem, piszę o sobie, człowieku, który spędza w pracy i na pracy (w tym dg) średnio 260 h/m-c, zarabiając znacznie ponad średnią krajową. No i realnie w domu robię niewiele. Gdybym policzył moich kolegów, wyszłoby znacznie więcej (jeden na samo dowożenie spożytkowuje 80h/m-c, a sprząta też mieszkanie, gotuje).