Dobre plony gruszek w Polsce. Europa zbiera mniej – rynek się otwiera

1 godzina temu

Plony gruszek w Polsce są w okresie 2025 wyraźnie lepsze, podczas gdy Europa walczy ze spadkami zbiorów. Ta różnica coraz mocniej wpływa na rynek, ponieważ popyt na trwałe, duże owoce rośnie, a dostępność na wielu rynkach spada. Dla polskich sadowników może oznaczać to realną szansę na wzmocnienie pozycji.

W 2025 r. plony gruszek w Polsce wzrosły według szacunków GUS o około 5% r./r., osiągając poziom blisko 77,6 tys. ton. Dzięki łagodnej zimie, dobremu kwitnieniu i sprzyjającej wilgotności latem jakość owoców jest bardzo dobra. Co ważne, kaliber owoców często większy niż w poprzednich sezonach. Jednocześnie europejskie sady, w tym włoskie, holenderskie czy greckie, notują spadki, a to naturalnie otwiera przestrzeń rynkową dla polskich sadowników.

Europejskie zbiory gruszek w dół

Według WAPA produkcja gruszek w UE w 2025 r. ma wynieść nieco ponad 1,8 mln ton. To oznacza trzeci z rzędu sezon na niskim poziomie zbiorów.

Sytuacja u głównych producentów gruszek

Włochy, które tradycyjnie dominują w produkcji gruszek w UE, zgłaszają spadek plonów o około 20%. Między innymi dlatego, iż sadownicy z Emilia-Romania zmagają się z niestabilnym klimatem, problemami fitosanitarnymi (chorobami bakteryjnymi) i mniejszym zawiązaniem owoców. To wszystko wpłynie nie tylko na rynek wewnętrzny, ale zaburzy także kontakty eksportowe.

Niderlandy — korzystne warunki jesienne umożliwiły wydłużenie zbiorów odmian późnych. Jednak sprzedawcy notują niższe ceny. Jednocześnie podkreślają ryzyko pogorszenia jędrności owoców po kilku miesiącach przechowywania. Wszystko przez to, iż wysoka zawartość cukru skraca trwałość.

Belgia sprzedaje duże wolumeny, gdyż sezon produkcyjny 2025 ocenia dobrze. Mimo wszystko podkreśla brak perspektyw na wzrost cen, co w połączeniu z kurczącą się podażą w UE może zwiększać zainteresowanie polskim towarem.

Francja poprawiła wyniki, choć sezon sprzedaży gruszek ruszył wolniej. Stabilność cen wynika głównie z wysokiej jakości owoców, nie ze wzrostu podaży.

Z kolei Grecja traci niemal połowę wolumenu po wiosennych przymrozkach.

Konkluzja

W Europie to był już trzeci z rzędu słaby sezon gruszkowy, a kraje zachodniej Europy potrzebują stabilnych dostaw. Tymczasem Polska oferuje właśnie to – dobre plony i dużą część owoców w atrakcyjnym kalibrze.

Tegoroczne plony gruszek w Polsce wyróżniają się wysoką jakością i dużym kalibrem owoców

fot. Anita Łukawska

Plony gruszek w Polsce jako przewaga rynkowa

Tegoroczne plony gruszek w Polsce budują realną przewagę nad europejską konkurencją. W kraju:

  • sezon produkcyjny przebiegał bez większych problemów klimatycznych,
  • jakość gruszek jest wysoka,
  • rozmiary owoców sprzyjają eksportowi,
  • sezon przechowalniczy zapowiada się dobrze,
  • popyt europejski rośnie z powodu mniejszych plonów gruszek w UE.

Ponieważ wielu odbiorców w Europie Zachodniej poszukuje stabilnych partii gruszek w klasie handlowej, polska podaż może wypełnić lukę pozostawioną przez Włochy, Holandię i Grecję. Wzrost kalibru, który wynika z dobrych warunków wilgotnościowych w czerwcu, lipcu i sierpniu, dodatkowo ułatwia wejście na rynki hurtowe.

Plon gruszek na innych kontynentach także wpływa na rynek

Chociaż Polska i reszta Europy odpowiadają za istotną część rynku, to globalna sytuacja również zmienia układ sił.

Ameryka Północna

W USA i Kanadzie zbiory gruszek są znacznie lepsze niż w poprzednim sezonie. Szczególnie rośnie produkcja odmian klubowych. Oznacza to większą aktywność eksporterów, dlatego europejscy importerzy mogą częściej sięgać po owoce z Ameryki, gdy ceny są korzystne. Jednocześnie dobra jakość owoców z USA zwiększa konkurencję w segmencie premium.

Ameryka Południowa

Południowoafrykańscy producenci przygotowują się do dużych zbiorów i liczą na rosnący popyt w Indiach, Chinach oraz Rosji. Dzięki rosnącym możliwościom eksportowym ich presja cenowa może również oddziaływać na rynek UE.

Azja

Indie przeżywają trudny sezon. Nadpodaż i duża konkurencja ze strony Chin mocno obniżyły ceny. To kieruje część eksporterów z RPA i Ameryki Południowej z powrotem do Europy, ponieważ szukają stabilniejszych rynków. Ta dynamika może zwiększać presję cenową w UE, jednak jednocześnie ograniczone wolumeny europejskie działają w odwrotnym kierunku – tworzą przestrzeń dla stabilnych dostaw.

Efekt globalny jest taki, iż polski sektor gruszek staje się bardziej konkurencyjny dla europejskich rynków. Mianowicie polskie owoce mają krótką drogę do odbiorcy finalnego (jest blisko). Poza tym Polska jest w stanie dostarczyć owoce wysokiej jakości w momencie, w którym Europa i część rynków azjatyckich walczy z niedoborami.

Większe plony gruszek w Polsce — jak to wykorzystać?

W obecnym sezonie rośnie zapotrzebowanie na:

  • duże kalibry,
  • owoce o dobrej jędrności,
  • partie jednorodne i przewidywalne,
  • dostawy w dłuższym oknie handlowym.

Polska, dzięki stabilnym warunkom sezonu, może zapewnić te parametry. Warto więc:

  • utrzymać wysoki standard przechowania i sortowania, ponieważ rynki zachodnie są bardzo wymagające;
  • wykorzystać moment, kiedy konkurenci z południa Europy ograniczają podaż;
  • wzmacniać kontakty z odbiorcami hurtowymi w Niemczech, Belgii i Holandii, ponieważ te rynki zwiększą import w pierwszym kwartale 2026.

Europa zbiera mniej — rynek się otwiera na polskie gruszki

Polscy sadownicy są w tym sezonie w korzystnej sytuacji. Plony gruszek w Polsce są dobre, a jakość i kaliber owoców pozwala konkurować na wymagających rynkach. Jednocześnie Europa Zachodnia ma ograniczoną produkcję, co tworzy naturalne okno rynkowe dla krajowych dostaw.

Światowe rynki pokazują dużą zmienność, ale połączenie dobrych polskich zbiorów z niższą podażą europejską sprawia, iż sezon handlowy 2025/2026 może być jednym z lepszych pod względem możliwości zbytu dla producentów gruszek w Polsce.

Idź do oryginalnego materiału