W mijającym tygodniu – w efekcie wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA – dolar osiąga nowe szczyty notowań. W efekcie złoty słabnie, a tendencja ta może być kontynuowana, ocenia analityk ProStream – platformy wymiany walut dla firm – Tomasz Kudela.
Dolar kosztuje już 4,05 zł, a euro 4,35 zł. Możliwe, iż niedługo zobaczymy złotego jeszcze słabszego, podkreślił analityk.
„Przed wyborami prezydenckimi uwaga wszystkich była skupiona na wyścigu do Białego Domu. Rynek obstawiał wygraną Donalda Trumpa i zwycięstwo byłego prezydenta było już uwzględnione w cenach. W cieniu wyborów prezydenckich odbywały się wybory uzupełniające do Kongresu i Izby Reprezentantów, które wygrali Republikanie. Przez najbliższe dwa lata partia ma pełną władzę w USA” – powiedział Kudela, cytowany w komunikacie.
To oznacza, iż Donald Trump będzie miał pełną swobodę w realizowaniu obietnic wyborczych, które, oprócz cięć podatkowych, obejmują przede wszystkim zapowiedź wprowadzenia ceł na produkty z Chin i Europy. USA nie są znaczącym partnerem handlowym dla Polski, ale zaporowe taryfy pośrednio uderzą w polską gospodarkę. Cła spowolnią i tak rachityczny wzrost gospodarczy w Europie, szczególnie w Niemczech, naszym największym odbiorcy zagranicznym, który ma duże obroty handlowe ze Stanami Zjednoczonymi, wskazano w materiale.
Jak podaje ProStream, potencjalna wojna handlowa oraz pakiet stymulacji fiskalnych przełożą się na wzrost cen za oceanem, wolniejsze od zakładanych wcześniej spadki inflacji w USA i wydłużenie ścieżki cięcia stóp procentowych.
„Na czwartkowym posiedzeniu Rada ds. Operacji Otwartego Rynku obniżyła stopy o 25 pb, zgodnie z oczekiwaniami. Wygląda na to, iż kolejne cięcie w grudniu na takim samym poziomie jest niezagrożone. Jednak w przyszłym roku ścieżka obniżek stóp nie jest już tak jasna jak do niedawna” – ocenił analityk.
Fed również sygnalizuje w komunikacie po posiedzeniu, iż sytuacja rynku w 2025 r. pozostaje niejasna ze względu na politykę handlową i fiskalną rządu USA. Według szacunków ekonomistów, pakiet stymulacyjny Trumpa i cła mogą wyhamować proces obniżania inflacji, co w konsekwencji może utrzymać stopy procentowe raczej w granicach 4%, a nie 3%, jak dotąd zakładał Fed, podano w informacji.
Perspektywa wyższych stóp przyciąga kapitał do USA, wzmacniając dolara i osłabiając waluty rynków wschodzących.
„Biorąc pod uwagę fakt, iż konsekwencje wyborów w USA nie były doszacowane, istnieje jeszcze przestrzeń na umacnianie się dolara wobec złotego choćby powyżej 4,1. W przypadku euro – 4,4” – wskazał Kudela.
Platforma ProStream, oferująca usługi wymiany i transferu walut dla firm, jest częścią czeskiej grupy finansowej SAB Finance, lidera wymiany walut w Czechach. Od 2022 r. działa na polskim rynku, oferując bezpłatne przelewy SWIFT i wymianę walut.
Źródło: ISBnews