W drugiej połowie czerwca dolarowa płynność w amerykańskim systemie finansowym może znaleźć się pod istotną presją. Główne czynniki to zbliżający się sezon podatkowy oraz koniec kwartału, które łącznie mogą doprowadzić do odpływu około 400 miliardów dolarów z rezerw banków komercyjnych utrzymywanych w Rezerwie Federalnej USA.
Pierwszym źródłem napięcia jest sezon podatkowy, którego kulminacja przypada zwykle na drugą połowę czerwca. W tym okresie Departament Skarbu USA otrzymuje wysokie wpływy z tytułu zaliczek podatkowych od przedsiębiorstw i osób fizycznych. Środki te trafiają z banków komercyjnych na Treasury General Account (TGA) prowadzony przez Fed. Ten proces może oznaczać przesunięcie choćby 250 miliardów USD z systemu bankowego na rachunek rządu, zmniejszając dostępną płynność dla sektora prywatnego.
Drugim istotnym czynnikiem jest zbliżający się koniec miesiąca i kwartału, który skłania banki i inne instytucje finansowe do dostosowań bilansowych. W celu poprawy wskaźników i spełnienia wymagań regulacyjnych często zwiększają one udział w operacjach reverse repo z Fed. W praktyce oznacza to wycofanie środków z rezerw bankowych i ich tymczasowe ulokowanie w bezpiecznych papierach skarbowych. Szacuje się, iż to delewarowanie może skutkować odpływem dodatkowych 150 miliardów USD (bazując na zachowaniu uczestników rynku z poprzednich kwartałów).
Łącznie te dwa czynniki mogą skutkować redukcją rezerw w bankach o około 400 miliardów USD w ciągu zaledwie dwóch tygodni. Tak znaczna skala odpływu płynności może wywołać szereg skutków rynkowych. Przede wszystkim może dojść do zmniejszenia apetytu na ryzyko – ograniczona płynność zmusza uczestników rynku do większej ostrożności i zmniejszenia ekspozycji na bardziej ryzykowne aktywa, umocnienia dolara amerykańskiego – przy mniejszej dostępności USD w systemie i wyższej premii za płynność popyt na dolara może wzrosnąć, zacieśnienia warunków finansowych – wzrost krótkoterminowych stóp procentowych i ograniczona płynność mogą przełożyć się na trudniejszy dostęp do finansowania.
Wszystko to sprawia, iż druga połowa czerwca może być z tej perspektywy okresem podwyższonej zmienności i napięć na rynkach finansowych. Inwestorzy oraz zarządzający płynnością powinni zatem uważnie śledzić dane dotyczące salda TGA, wolumenu reverse repo oraz poziomu rezerw bankowych w Fed, ponieważ zmiany te mogą mieć istotny wpływ na wyceny aktywów, rentowności oraz globalne przepływy kapitału.
Sytuacja wróci do normy od początku lipca, gdy wciąż przy braku porozumienia w sprawie limitu zadłużenia konto TGA będzie drenowane, a wykorzystanie reverse repo wraz z nowym kwartałem powinno spaść. Płynność zacznie wtedy wracać na rynki.