Dolny Śląsk bez pociągów. Odwołano kursy, skrócono trasy

1 tydzień temu
Zdjęcie: Polsat News


Pociągi nie kursują w dużej części Dolnego Śląska. Z powodu powodzi na 18 odcinkach tras trwa przerwa w ruchu - informuje PKP. Od rana odwołano ponad sto połączeń i niemal 80 zmieniono trasy. Zmiany dotyczą pociągów podmiejskich, regionalnych i dalekobieżnych. Najczęściej przyczyną jest osunięcie się skarp, po których jeżdżą składy i zalanie torów. Tak stało się w odciętych od kolei miastach - Kłodzku, Jeleniej Górze czy Lądku Zdroju.


“Sytuacja na sieci kolejowej jest bardzo zła. Większość linii kolejowych na południu województwa jest nieprzejezdna” – czytamy w komunikacie Kolei Dolnośląskich. "Gazeta Wrocławska" publikuje listę odwołanych pociągów. Jest na niej 120 pozycji. Między innymi z Jeleniej Góry do Szklarskiej Poręby, z Wałbrzycha do Kłodzka, z Głuszycy do Jaworzyny Śląskiej i z Legnicy do Goerlitz. Ponad 40 tras skrócono. Pociągi zatrzymują się na nich w Wałbrzychu lub we Wrocławiu. Dalej, o ile było to możliwe, jeżdżą autobusy.


Mieszkańcy poszkodowanych miast narzekają na dezinformację. W sieciach społecznościowych publikują zdjęcia, m.in. z hali dworcowej we Wrocławiu. Tam, na tablicy wyświetlającej kolejne pociągi widnieją również te, gdzie tory są nieprzejezdne. “Pociąg do Kudowy odwołany na całej trasie. Do Stronia, Lichkova, Bielawy nie da się dojechać, a jednak wszystko się wyświetla” - narzekają użytkownicy.Reklama


Podmiejskie, ale też Intercity


Nie kursują nie tylko pociągi podmiejskie i regionalne, ale też dalekobieżne. PKP Intercity odwołało wiele połączeń, np. jadącego z Lublina Głównego do zalanego wodą, czeskiego Bohumina, na Śląsku Cieszyńskim pociągu „Roztocze". Z Warszawy Wschodniej nie odjedzie Intercity do Jeleniej Góry, ani „Asnyk” do Wrocławia Głównego, ani ze Zgorzelca nie przyjadą „Łużyce”. A „Porta Moravica” z Przemyśla Głównego nie kursuje na odcinku Kraków Główny - Bohumin.


Pociągi do Jeleniej Góry - te ekspresowe i przyspieszone, np. TLK “Karkonosze” - kończą jazdę we Wrocławiu. Tam na podróżnych czekają autobusy. „Szczeliniec” relacji Kraków Główny – Jelenia Góra został odwołany między Kędzierzynem Koźle – Jelenią Górą. Na podobnym odcinku zostały odwołane jadące do Krakowa „Sudety”, a wyjeżdżający z Wrocławia “Heweliusz” nie kursuje od Strzelina do Kłodzka.


Nie jeżdżą też żadne pociągi do Czech ani do Austrii. “Dla połączeń z Warszawy ostatnią stacją zatrzymania jest Rybnik oraz Kędzierzyn Koźle , a dla połączeń z Przemyśla Głównego i Krakowa Głównego ostatnia stacja zatrzymania to miejscowość Czechowice – Dziedzice” - informuje PKP Intercity. W wydanym komunikacie podkreśla, iż z powodu intensywnych opadów deszczu nie ma możliwości uruchomienia Zastępczej Komunikacji Autobusowej pomiędzy wymienionymi wyżej stacjami a Czechami.


Podróżni mogą dostać zwrot za bilety


PKP Intercity przeprasza za niedogodności. Prosi podróżnych o zwracanie uwagi na dworcach na komunikaty głosowe. Wskazuje też poszkodowanym, iż mogą domagać się zwrotu pieniędzy za niewykorzystany bilet na stronie www.intercity.pl wypełniając formularz reklamacyjny. Po wejściu na reklamacje otworzy się podłużne okienko, a obok napis: “Twoje pytanie dotyczy”. Wystarczy w nie kliknąć i wybrać adekwatną opcję. Można też domagać się zwrotu pieniędzy w kasie biletowej lub biletomacie. Na zwrot pieniędzy trzeba czekać około 30 dni.
Na uszkodzonych trasach realizowane są naprawy. “W poniedziałek zostaną uruchomione połączenia kolejowe pomiędzy Świdnicą a Jaworzyną Śląską tak, by ze Świdnicy była możliwość przesiadki w kierunkach Wrocław Główny i Wałbrzych Główny na stacji Jaworzyna Śląska. Ruszą też połączenia komunikacji zastępczej pomiędzy Ziębicami a Strzelinem” - informuje Gazeta Wrocławska.
Idź do oryginalnego materiału