Minister Andrzej Domański mówił o potencjalnych nowych sankcjach na Rosję na konferencji po wtorkowym (13 maja) posiedzeniu Rady do Spraw Gospodarczych i Finansowych (ECOFIN). Szef resortu finansów w rządzie Donalda Tuska przekazał, iż w Brukseli miała miejsce prezentacja na temat stanu gospodarki rosyjskiej, którą wygłosił Torbjörn Becker ze sztokholmskiego instytutu badań nad gospodarką SITE (Stockholm Institute of Transition Economics).
Według Domańskiego, po tej prezentacji stało się jasne, iż stan rosyjskiej gospodarki "różni się znacząco od obrazu odmalowywanego przez rosyjską machinę propagandową". - Te ustalenia staną się podstawą dla naszych przygotowań do 17. pakietu sankcji, tak, abyśmy mogli uderzyć w gospodarkę rosyjską w sposób bardziej skuteczny - powiedział.Reklama
Będą nowe sankcje na Rosję? Andrzej Domański: Widzimy, iż jej gospodarka się osłabia
Domański podkreślił, iż mit o dobrej kondycji rosyjskiej gospodarki został tym samym obalony. - Wiemy, iż inflacja jest wyższa niż pokazują to oficjalne dane, udział podatków w finansowaniu budżetu jest też coraz większy, a jednocześnie maleje udział wpływów z ropy czy gazu w finansowaniu budżetu. Widzimy, iż gospodarka Rosji się osłabia i to zachęca do działań - stwierdził.
Andrzej Domański i biorący wraz z nim udział w konferencji Valdis Dombrovskis (komisarz do spraw gospodarki i wydajności oraz wdrażania i upraszczania) byli także pytani o konkretne pomysły dotyczące potencjalnego nowego, 18. już pakietu sankcji na Rosję. W odpowiedzi Dombrovskis wskazał, iż tak jak dotychczas Europa powinna koncentrować się na sankcjach uderzających w rosyjskie wpływy z handlu węglowodorami. Przypomniał, iż Komisja Europejska przedstawiła strategię całkowitego odejścia od rosyjskiego gazu.
Jak zauważył, nowi klienci kupujący rosyjską ropę i gaz, których znajduje Kreml, płacą za te surowce znacznie mniej niż kiedyś Europa, co też uderza w finanse Rosji. - A więc trzeba tę presję utrzymać.
Andrzej Domański przyznał, iż na nowy pakiet sankcji na Rosję muszą zgodzić się wszystkie kraje członkowskie UE, ale stwierdził, iż jest o to spokojny. - Moja perspektywa jest taka, iż chęć do działania narasta wśród państw członkowskich. Coraz częściej omawiamy kwestię zamrożonych rosyjskich aktywów. (...) Byłbym optymistą - powiedział.
Także Valdis Dombrovskis przyznał, iż jest nastawiony optymistycznie - dodał, iż przy uchwalaniu poprzednich pakietów sankcji na Rosję zawsze istniały obawy co do europejskiej jednomyślności, ale ostatecznie udawało się ją osiągnąć.
We wtorek "Financial Times" napisał, iż Unia Europejska rozważa wprowadzenie kontroli przepływu rosyjskiego kapitału i nałożenie ceł na Rosję, jeżeli Węgry pod wodzą Viktora Orbana zablokują przedłużenie sankcji gospodarczych wobec Kremla - opór Budapesztu wobec zaostrzenia kursu względem Rosji cały czas bowiem się utrzymuje.
Czytaj więcej: UE wyprowadzi mocny cios pod adresem Rosji. Przy okazji chce ograć Węgry
Domański o miliardach z KE na inwestycje obronne. "Bardzo mocne poparcie"
Minister Andrzej Domański poinformował też, iż podczas posiedzenia ECOFIN miała miejsce dyskusja nt. instrumentu SAFE, czyli propozycji KE zakładającej udostępnienie 150 mld euro w postaci pożyczek w celu wsparcia państw członkowskich w zwiększaniu ich bezpieczeństwa. - Chcemy wykorzystać 150 mld euro kredytów na inwestycje obronne, to będzie miało pozytywny wpływ nie tylko na obronność Europy, ale też na nasze PKB i innowacje - mówił szef resortu finansów.
- Jest bardzo mocne poparcie ministrów na rzecz szybkiego zakończenia negocjacji - zaznaczył, przyznając, iż kilka kwestii wymaga jeszcze dopracowania. Wyraził jednocześnie nadzieję, iż uda się to zrobić jeszcze podczas polskiej prezydencji w UE, w maju.
Domański wyraził też zadowolenie z faktu, iż KE zaaprobowała bardziej elastyczne reguły fiskalne w kwestii wydatków państw członkowskich na obronność i powtórzył, iż wypracowanie ostatecznych ustaleń w tej sprawie jest priorytetem polskiej prezydencji.