"Stawka celna w USA wynosi w tej chwili średnio 20,1 proc., co stanowi najwyższy poziom od początku drugiej dekady XX wieku" - AFP przywołuje wyliczenia Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Światowej Organizacji Handlu. WTO i MFW zwracają uwagę, iż na początku obecnej kadencji Trumpa uśredniona taryfa celna w USA wynosiła ledwie 2,4 proc.
Wspomniane 20,1 proc. to i tak mniej niż "wyskok" stawek celnych w apogeum celnej zawieruchy rozpętanej przez Donalda Trumpa.
"Ogłoszenie przez Trumpa 2 kwietnia "wzajemnych" ceł na głównych partnerów handlowych Stanów Zjednoczonych i późniejsza eskalacja, szczególnie na towary chińskie, na krótko podniosły średnią stawkę do 24,8 proc. w maju, co jest wartością niespotykaną od 1904 roku" - podkreśla AFP.Reklama
Agencja dodaje, iż nowa kwota ustalona przez WTO i MFW uwzględnia umowy handlowe, które Stany Zjednoczone wynegocjowały z Unią Europejską, Japonią, Koreą Południową i innymi krajami, a które właśnie weszły w życie. Uwzględnia ona również najnowsze cła jednostronnie nałożone przez Stany Zjednoczone na Brazylię, Kanadę.
Wysokie cła utrudniły wychodzenie z Wielkiego Kryzysu w latach 30. ubiegłego wieku
Zaktualizowana średnia stawka celna przekracza prawie 20-procentową stawkę, którą Stany Zjednoczone stosowały w latach 30. XX wieku, w okresie wysokich ceł, które ekonomiści powszechnie uważają za przyczynę dotkliwości i długości trwania Wielkiego Kryzysu - wylicza AFP.
Agencja dodaje jednak, iż według Budget Lab na Uniwersytecie Yale, po uwzględnieniu zmieniających się wzorców konsumpcji i efektów wtórnych, wskaźnik ten powinien spaść do 17,7 proc., "pod warunkiem, iż Trump nie ogłosi więcej szokujących oświadczeń".
***