Donald Trump uderza z podwójną mocą. Cła sięgną 50 procent już od jutra

14 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Donald Trump zapowiedział, iż zwiększy stawkę cła na stal i aluminium z Kanady - podwajając ją z 25 proc. do 50 proc. We wpisie na platformie Truth Social wskazał, iż to swoisty "rewanż" za niedawny ruch jednej z kanadyjskich prowincji. Mowa o Ontario. W poniedziałek 10 marca władze tego regionu nałożyły 25-procentowe cło na prąd dostarczany do trzech amerykańskich stanów. Ale na tym nie koniec - Trump stwierdził, iż 2 kwietnia nałoży takie cła na kanadyjskie samochody, iż doprowadzą one do końca tamtejszego przemysłu motoryzacyjnego.


"W związku z tym, iż Ontario w Kanadzie nałożyło 25-procentowe cło na "elektryczność" importowaną do USA, poleciłem mojemu Sekretarzowi Handlu, by podniósł o dodatkowe 25 proc., do poziomu 50 proc., cło na stal i aluminium importowane do Stanów Zjednoczonych z Kanady, która należy do państw stosujących najwyższe cła na świecie. Decyzja ta wejdzie w życie jutro rano, 12 marca" - napisał Trump.
Trump w obszernym wpisie na platformie Truth Social zaapelował też do kanadyjskich władz, by zniosły cła na produkty nabiałowe z USA sięgające od 250 do 390 proc., które - jak zauważył - "od dawna są uważane za skandaliczne".Reklama


Donald Trump grozi zwiększeniem ceł na auta z Kanady. Zapowiada koniec tamtejszej motoryzacji


Odnosząc się do kanadyjskich taryf na prąd, które dotknęły trzy amerykańskie stany - Minnesotę, Michigan i Nowy Jork - Trump stwierdził, iż wprowadzi tam niebawem stan wyjątkowy w związku z decyzjami władz Ontario. "To pozwoli Stanom Zjednoczonym gwałtownie uczynić to, co należy, by załagodzić to nadużycie ze strony Kanady" - dodał.
Na tym prezydent USA nie zakończył. Oznajmił, iż jeżeli Kanada nie zniesie innych "skandalicznych" ceł, które od dawna stosuje wobec amerykańskich towarów, to on "znacząco zwiększy 2 kwietnia cła na samochody importowane do USA" (z Kanady - red.). To, jak stwierdził, w praktyce "zamknie na dobre" przemysł motoryzacyjny w Kanadzie. "Te auta z powodzeniem można produkować w USA!" - zauważył Donald Trump.


Trump znów mówi o wcieleniu Kanady do USA. "Wtedy wszystkie taryfy znikną"


W tym samym wpisie Trump podkreślił też, iż Kanada opiera się na USA, jeżeli chodzi o ochronę wojskową. "Dotujemy Kanadę na kwotę ponad 200 miliardów dolarów rocznie. Dlaczego??? Tak nie może dłużej być" - stwierdził. Następnie odniósł się do pomysłu, o którym mówił już wcześniej.
"Jedyna rzecz, która z perspektywy Kanady ma sens, to zostać naszym ukochanym Pięćdziesiątym Pierwszym Stanem. Wtedy wszystkie taryfy i wszystko inne zniknie zupełnie" - napisał.
Dodał, iż w takim scenariuszu podatki, które płacą Kanadyjczycy, znacząco się zmniejszą, a cały kanadyjski naród będzie "bezpieczniejszy, pod względem militarnym i nie tylko, niż kiedykolwiek wcześniej". Według Trumpa, zniknie też wtedy problem na północnej granicy USA, a "największy i najpotężniejszy kraj świata" (czyli Ameryka) będzie "większy, lepszy i silniejszy niż kiedykolwiek". Sama Kanada będzie zaś w ogromnym stopniu z tego korzystała.
Idź do oryginalnego materiału