
Udało się: USA dogadały się z Chinami, a Donald Trump potwierdził, iż jest zwolennikiem porozumienia, które formalnie musi jeszcze tylko podpisać Xi Jinping. Efekty widać na rynku kryptowalut.
- USA dogadały się z Chinami.
- W tle widzimy odbicie na rynku kryptowalut.
USA dogadały się z Chinami
Po paru miesiącach sytuacja na świecie stabilizuje się. USA podpisały już porozumienie handlowe z Wielką Brytanią, a teraz z Chinami. I właśnie na to ostatnie czekały rynki, bo oznacza to, iż najgorsze może być za nami.
USA negocjowały z Chinami w Londynie i po dwóch dniach ogłoszono sukces. Sam Donald Trump potwierdził, iż jest zadowolony z efektów rozmów. Dowiedzieliśmy się, iż cła wyniosą 55% po stronie amerykańskiej i 10% po stronie chińskiej. Do tego relacje gospodarcze między dwoma gigantami mają być bardzo dobre, choć to trzeba uznać już za typową polityczną gadkę. Gdyby było tak kolorowo, oba kraje nie musiałyby od tygodni spierać się w kwestii nowego porozumienia.
Teraz piłka jest po stronie Xi Jinpinga, który musi złożyć pod nową umową swój podpis. Sam Trump jest na „tak”.
Co dokładnie zawiera porozumienie?
Co jednak dokładnie zawiera umowa? Chiny są zobowiązane do dostarczania „pełnych magnesów oraz wszelkich niezbędnych metali ziem rzadkich” na rynek amerykański, co zabezpiecza m.in. rynek motoryzacyjny w USA. Do tego dochodzą wspomniane cła. Waszyngton zgodził się też na odpowiednik „Erasmusa” – chińscy studenci będą mogli studiować na amerykańskich uczelniach i uniwersytetach.
Podobnie, my dostarczymy Chinom to, co zostało uzgodnione, w tym chińskich studentów korzystających z naszych uczelni
– napisał w social mediach Trump.
Dla rynku kryptowalut to świetne wieści, co widać na wykresach. Ether wrócił wczoraj na parę godzin na poziomy powyżej 2800 USD i choć dziś trwa korekta tego wzrostu, wiele wskazuje na to, iż kryptowaluta Ethereum będzie odzyskiwała utracony w lutym blask. Podobnie bitcoin, który zdaje się przygotowywać do walki o ATH.
Dzieje się więc to, o czym pisaliśmy na Cryps od tygodni: kryptowaluty do wzrostów potrzebują ustabilizowania się stosunków USA z Chinami.