Zgodnie z zapowiedzą rozmowy premierów miały dotyczyć m.in. bezpieczeństwa, pogłębiania relacji między Europą a USA oraz współpracy w ramach Funduszy Norweskich i Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Wizyta miała być impulsem do rozpoczęcia przygotowań do zawarcia polsko-norweskiego partnerstwa w obszarze polityki energetyczno-klimatycznej.
Donald Tusk w Norwegii. Była mowa o strategicznym partnerstwie energetycznym
Na początku konferencji głos zabrał Jonas Gahrem Stoer, który powiedział, iż "Polska jest ważnym partnerem dla Norwegii". Zwrócił również uwagę na rozpoczętą niedawno prezydencję Polski w Radzie Unii Europejskiej. Zauważył, iż ważnym zadaniem dla obu państw jest wypracowanie i zawarcie strategicznego partnerstwa w obszarze polityki energetyczno-klimatycznej. Reklama
- Ma pan przed sobą ważne zadanie, które wywrze wpływ na europejską współpracę. (...) Mając na uwadze ostatnie zmiany geopolityczne, musimy blisko współpracować, żeby wzmacniać nasze partnerstwo - powiedział premier Stoer. - Chodzi o też o wypracowanie strategicznego partnerstwa energetycznego, tak, aby doszło do umowy. To ma znaczenie dla bezpieczeństwa i handlu - dodał. Zwrócił też uwagę na znaczenie gazociągu Baltic Pipe łączącego Polskę i Norwegię, a także wyzwania związane z bezpieczeństwem, przed którymi stoi Europa.
Następnie głos zabrał szef polskiego rządu.
- Kilka godzin temu zainaugurowałem polską prezydencję w Radzie UE. I tematy, które są tak ważne dla Norwegii i dla Polski były także kluczowymi tematami w mojej prezentacji. Nie ma w tym przypadku, (...) iż obejmując prezydencję w Radzie UE zdecydowałem, iż pierwsza moja wizyta poza granice UE to będzie tutaj, do Norwegii. Są trzy powody, dla których zdecydowaliśmy się na nasze spotkanie właśnie tego dnia - powiedział Donald Tusk. - Po pierwsze, jak już wspomniałeś, mam osobisty wielki sentyment do Norwegii - podkreślił.
Donald Tusk: Jesteśmy w dobrym tego słowa znaczeniu zależni od siebie
W tym miejscu Donald Tusk zwrócił uwagę na Polaków pracujących w tym kraju i przywołał historię, gdy sam pracował na budowie niedaleko granicy. - Rozumiem jak ważne są dobre relacje i empatia pomiędzy rządami, narodami i ludźmi. Po drugie, relacje polsko-norweskie są na wyjątkowym poziomie. Już nie raz sobie to mówiliśmy i dzisiaj to potwierdziliśmy - zobaczcie, jak wiele rzeczy dzieje się wokół nas. Jak bardzo dynamicznie zmienia się świat. (...) Jest też trzeci powód, czyli niezbędna kooperacja między UE a Norwegią. Czy to jest energetyka, czy polityka bezpieczeństwa, obrony. Jako UE widzimy w Norwegii najcenniejszego partnera. Mamy niezwykle bliskie relacje, a najlepszym tego przykładem jest energetyka - dodał polski premier.
- Jesteśmy w dobrym tego słowa znaczeniu zależni od siebie. Dlatego powodzenie, dobra sytuacja gospodarcza oraz energetyczna w Norwegii i w Europie leży w interesie UE i Norwegii. (...) Polskie doświadczenia z Norwegią są najlepsze z możliwych. Norwegia jest dla nas parterem niezwykle cennym, bo wszystko, co sobie nawzajem oferujemy, jest najwyższej jakości - podkreślił Donald Tusk.
- Bardzo chcemy, żeby wszyscy nasi partnerzy, (...) umieli wzajemnie korzystać ze swoich możliwości. Naszym celem jest tania energia, tak aby gospodarka UE i Norwegii mogły realnie konkurować z innymi potęgami gospodarczymi na świecie. Do tego potrzebujemy też konkurencyjnych cen energii, dlatego rola Norwegii jest tu absolutnie kluczowa - dodał szef polskiego rządu.
Polski premier o polityce klimatycznej: Musimy odbudować europejski rozsądek
Odpowiadając na pytanie jednego z dziennikarzy, Donald Tusk podkreślił, iż "musimy mieć odwagę korygowania pewnych planów, także tych wynikających z polityki klimatycznej". - Nikt nie zrezygnuje z ochrony klimatu, środowiska czy mórz. To pozostanie priorytetem UE i naszych państw. Równocześnie musimy mieć świadomość, iż w zmieniających się zewnętrznych okolicznościach musimy zadbać skutecznie o bezpieczeństwo energetyczne, stabilne i możliwie niskie ceny i co za tym idzie konkurencyjność naszych gospodarek względem gospodarki amerykańskiej czy chińskiej - wyjaśnił polski premier.
- Naszym zadaniem jest (...), aby wszystkie decyzje, jakie będziemy podejmowali, (...) żeby były traktowane przez partnerów ze zrozumieniem. To nie jest takie trudne, żeby odbudować europejski pragmatyzm, zdrowy rozsądek i żeby kontynuując naszą politykę ochrony klimatu równocześnie chornić nasze gospodarki i nasze interesy - stwierdził.
- jeżeli nie będziemy portafili tego zrobić, to ludzie (...) odwrócą się od idei ochrony środowiska i klimatu. A bez poparcia ludzi i tak nic z tego nie będzie. jeżeli będziemy bankrutami, ponieważ przegramy konkurencję ze względu na wysokie ceny energii, to też nie będziemy w stanie skutecznie chronić klimatu czy środowiska. Będę apelował do wszystkich w Europie, (...), aby wszystkie decyzje dotyczące zobowiązań klimatycznych, zielonego ładu, relacji z Norwegią, żeby podlegały rzetelnej ocenie i żeby brały pod uwagę konkurencyjność, bezpieczeństwo energetyczne i stabilność dostaw - powiedział Donald Tusk. - Chciałbym, żeby zdrowy rozsądek był znowu ważniejszy w Europie od czasami przesadnie ideologicznych założeń - dodał premier.
Poruszono temat ETS2. "Szybkie wprowadzenie ETS2 to kłopoty dla zwykłych ludzi"
A co z ETS2? Jedna z dziennikarek zapytała jaki jest stan negocjacji w tej sprawie. - jeżeli nie będziemy brali pod uwagę interesu zwykłych ludzi, a dzisiaj mogę z całą pewnością powiedzieć, iż w wielu miejscach w Europie, nie tylko w Polsce, szybkie wprowadzenie ETS2 będzie oznaczało kłopoty dla zwykłych ludzi związane m.in. z cenami energii - powiedział Tusk.
- To może być nie tylko doraźny, ale również polityczny problem. Niezwykle łatwo (...) używać tego argumentu przeciwko tradycyjnej demokracji. Ja nie znam odpowiedzi na pytanie, kogo i kiedy przekonam. Ale ja wiem, iż fakty są tu oczywiste. Nie możemy tego zrobić wbrew ludziom i ich podstawowym interesom. Musimy odejść od wymuszania nakazami, zakazami i ciężarami finansowymi różne rozstrzygnięcia także te, które dotyczą klimatu, bo ludzie od nas się odwrócą i za chwilę wybiorą tych, co kompletnie nie mają zamiaru dbać o środowisko i klimat - dodał.