Do bardzo niebezpiecznego zdarzenia doszło 21 października 2025 roku w miejscowości Maksymów (gmina Wielgomłyny, powiat radomszczański). Około godziny 17.00 ciągnik rolniczy marki Ursus zderzył się z ciężarówką marki MAN. Choć wyglądało groźnie, nikt nie odniósł obrażeń. Jak się jednak okazało – sytuacja mogła skończyć się tragedią.

Pijany za kierownicą ciągnika
Jak ustalili policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku, 45-letni kierowca Ursusa włączając się do ruchu, nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo jadącemu kierowcy ciężarówki. Po zderzeniu funkcjonariusze przeprowadzili rutynowe badanie trzeźwości. Wynik szokował – 2,5 promila alkoholu w organizmie!
To jednak nie koniec. Mężczyzna nie miał prawa jazdy, a jego ciągnik rolniczy nie posiadał ważnych badań technicznych.
Na szczęście obyło się bez ofiar
W wyniku zderzenia oba pojazdy zostały poważnie uszkodzone, ale – jak informuje policja – nikt nie odniósł obrażeń. Zdaniem funkcjonariuszy, tylko szczęśliwy zbieg okoliczności sprawił, iż nikt nie ucierpiał. Gdyby do zdarzenia doszło kilka minut później, kiedy drogą wracały dzieci ze szkoły, skutki mogły być tragiczne.
Grozi mu więzienie
45-letni mieszkaniec gminy Wielgomłyny odpowie teraz przed sądem. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności, a także wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów.
Policja apeluje do rolników: nie wsiadajcie po alkoholu!
Funkcjonariusze przypominają, iż ciągnik rolniczy to również pojazd mechaniczny, a jego prowadzenie w stanie nietrzeźwości stanowi takie samo zagrożenie jak jazda samochodem osobowym.
– „Każdy, kto wsiada za kierownicę po alkoholu, naraża życie swoje i innych” – podkreśla aspirant Dariusz Kaczmarek z radomszczańskiej policji.
Policja apeluje o rozwagę, trzeźwość i odpowiedzialność w gospodarstwach rolnych. Wystarczy chwila nieuwagi, by zwykły dzień pracy zamienił się w dramat.
Zareaguj, zanim będzie za późno
Jeśli widzisz osobę, która może kierować pojazdem pod wpływem alkoholu – nie bądź obojętny.
Zadzwoń pod numer 112. Jeden telefon może uratować życie.