Dramatyczna podróż 10-letniego chłopca. Wysiadł z pociągu, a rodzice pojechali dalej

2 tygodni temu
Zdjęcie: Fot. Marcin Stępień / Agencja Wyborcza.pl


10-letni chłopiec podróżujący pociągiem relacji Racibórz - Olsztyn Główny, wysiadł na stacji w Częstochowie. Jego rodzice nie zauważyli nieobecności dziecka i kontynuowali podróż. Po kilku minutach chłopca na peronie odnaleźli funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei.
10-letni chłopiec i jego rodzice z pewnością nie takiej podróży się spodziewali. W czwartek 13 czerwca w godzinach porannych dziecko podróżowało z mamą i tatą pociągiem relacji Racibórz - Olsztyn Główny. Kiedy maszyna zatrzymała się na przystanku w Częstochowie, chłopiec z niewiadomych powodów opuścił wagon i wyszedł na peron. Jego rodzice nie zauważyli tego, co robi ich dziecko i pojechali dalej.
REKLAMA


Zobacz wideo Sprawdzamy, co dzieci wiedzą o pracy. "Wypłata? To jest nagroda"


10-latek wysiadł z pociągu bez opieki. Pomogli funkcjonariusze SOK
W czwartek, 13 czerwca około godziny 7:45 funkcjonariusze z Posterunku Straży Ochrony Kolei w Częstochowie pełniący służbę patrolową na terenie dworca głównego, zauważyli na peronie nr 1 małego chłopca bez opieki osoby dorosłej. W tym samym momencie opiekunka dziecka poinformowała, iż jej syn samodzielnie opuścić środek transportu.
"Około godziny 7:45 funkcjonariusze z Posterunku Straży Ochrony Kolei w Częstochowie pełniący służbę patrolową na terenie dworca głównego, zauważyli na peronie pierwszym małego chłopca bez opieki osoby dorosłej. W tym samym czasie do patrolu SOK zgłosiła się podróżna, informując, iż dziecko wysiadło samo z pociągu" - poinformował zespół prasowy Straży Ochrony Kolei.


Zagubionego chłopca na peronie odnaleźli funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei
Dzięki błyskawicznej reakcji rodziców dziecka i służb SOK, udało się ustalić, z którego pociągu wysiadł chłopiec. W międzyczasie ojciec 10-latka wsiadł do pociągu powrotnego do Częstochowy. Do czasu przyjazdu rodzica chłopiec pozostał pod opieką funkcjonariuszy. O incydencie poinformowano Komisariat IV Policji w Częstochowie. Na szczęście cała akcja zakończyła się szczęśliwie, a dziecko niedługo później wróciło pod opiekę rodziców.
"Funkcjonariusze SOK ustalili, iż 10-latek podróżował z rodzicami pociągiem relacji Racibórz – Olsztyn Główny. Częstochowscy sokiści gwałtownie nawiązali kontakt z ojcem dziecka, który w stacji Rudniki przesiadł się do pociągu w kierunku Częstochowy. Do czasu przyjazdu rodzica chłopiec pozostał pod opieką funkcjonariuszy z Posterunku Straży Ochrony Kolei w Częstochowie" - dodali funkcjonariusze SOK, cytowani przez Fakt.pl.
Idź do oryginalnego materiału