Drony polują na rosyjskie tankowce. Kolejny atak u wybrzeży Turcji

9 godzin temu

Niedaleko Turcji dron zaatakował przepływający rosyjski tankowiec. To nie pierwsze takie zdarzenie, niedawno Ukraina przeprowadziła operację zatapiając dwa puste tankowce, służące do przewozu rosyjskiej ropy. Recep Erdogan skrytykował takie działania apelując do „wszystkich stron” o zaprzestanie operacji u wybrzeży Turcji.

Statek MIDVOLGA-2, przewożący olej słonecznikowy i pływający pod rosyjską banderą, został zaatakowany u wybrzeży Turcji. Znajdował się około 130 kilometrów od linii brzegowej gdy wykonywał rejs z Rosji do Gruzji.

Do ataku użyto drona kamikadże, nikomu z trzynastoosobowej załogi nic się nie stało. Załoga poinformowała o zdarzeniu Turcję, ale nie poprosiła o pomoc i płynęła dalej w kierunku portu w Synopie (Turcja). Do zdarzenia doszło drugiego grudnia.

The consequences of a drone strike on the Russian tanker Midvolga 2 with a cargo of sunflower oil. https://t.co/yp5O3ZZ1aA pic.twitter.com/rwbCSbo7Tw

— MilitaryNewsUA (@front_ukrainian) December 2, 2025

Nie pierwszy zaatakowany tankowiec

W przypadku wtorkowego ataku nie potwierdzono kto za nim stał, jednak w piątek Ukraina zaatakowała dwa tankowce na Morzu Czarnym. Obie jednostki płynęły bez ładunku i były objęte sankcjami za udział w tzw. flocie cienia. Są to tankowce, często o złym stanie technicznym, i bez ubezpieczenia, które przewożą rosyjską ropę powyżej ceny maksymalnej. Nie tylko służą omijaniu sankcji, ale odpowiadają za działania sabotażowe (uszkodzenie podmorskich kabli na Bałtyku), szpiegowanie i stwarzają zagrożenie ekologiczne.

Piątkowa operacja spotkała się z reakcją Turcji w postaci oświadczenia Recepa Tayyipa Erdogana, prezydenta Turcji, który ogłosił, iż ataki na statki handlowe na Morzu Czarnym są niedopuszczalne. Wydał ostrzeżenie przed takimi operacjami, które zostało skierowane do „wszystkich zaangażowanych stron”.

Two oil tankers, travelling from Egypt to Russia experienced explosions off the coast of Türkiye. Turkish transportation minister says all 25 crew members have been rescued and brought to Türkiye pic.twitter.com/bzcFMo2p6m

— TRT World Now (@TRTWorldNow) November 28, 2025

Czy Ukraina powinna atakować tankowce?

Atak na tankowce, które jednak odgrywają kluczową rolę w omijaniu sankcji i napędzaniu kremlowskiej machiny wojennej, wywołał dyskusję dotyczącą etyki. Do sprawy odniósł się m.in. ppłk rez. Maciej Korowaj, analityk Instytutu Wschodniej Flanki.

– Tankowce floty cieni nie są neutralnymi jednostkami cywilnymi – podlegają sankcjom wielonarodowym, operują pod fałszywymi flagami i generują przychody bezpośrednio finansujące rosyjski aparat wojenny – napisał na X. Podkreślając dodatkowo, iż flota cieni służy finansowaniu rosyjskiego aparatu wojennego.

– Oczywiście Ankara rzeczywiście wydała oświadczenie, ale to tylko retoryka dyplomatyczna. Turcja nie przerwała dostaw broni do Ukrainy, nie wznowiła dostaw do Rosji, ani nie zagroziła zmianą Montreux Convention – brak rzeczywistej zmiany polityki – dodał komentując oświadczenie Ankary.

POLEMIKA

Szanowny Panie Wiesławie

Zarzut zawiera fundamentalne błędy w ocenie tego zdarzenia.

Tankowce floty cieni nie są neutralnymi jednostkami cywilnymi – podlegają sankcjom wielonarodowym, operują pod fałszywymi flagami i generują przychody bezpośrednio finansujące… https://t.co/Xt96UxPAuA

— ppłk rez. Maciej Korowaj (@Maciej_Korowaj) November 30, 2025

Sektor naftowy na celowniku

Ukraina w ostatnich dniach zaatakowała nie tylko tankowce, kontynuuje swoje operacje przeciwko sektorowi naftowemu. Zaatakowała (ponownie) rafinerię w Saratowie i terminal naftowy na okupowanym Krymie. Kijów bierze na cel infrastrukturę sektora naftowego z dwóch przyczyn. Pierwszą jest generowany wpływ do budżetu, który finansuje kremlowską inwazję. Drugą jest produkt wytwarzany przez rafinerię, m.in. oleje napędowe i paliwa lotnicze, które zasilają rosyjskie pojazdy wojskowe.

Reuters / X / Vessel Finder / Biznes Alert / Marcin Karwowski

Idź do oryginalnego materiału