Dwie firmy z zarzutami UOKiK. Powodem są nieuczciwe pożyczki

10 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


UOKiK postawił zarzuty firmom pożyczkowym Aasa Polska, Capital Service oraz pośrednikowi Infostom za wprowadzanie klientów w błąd przy sprzedaży pożyczek. Spółki miały ukrywać koszty usług dodatkowych, m.in. pakietów medycznych czy kursów językowych, przez co całkowity koszt kredytu przekraczał ustawowe limity. Grożą im kary do 10 proc. rocznych obrotów.


Zarzuty UOKiK. Otrzymają je dwie firmy pożyczkowe i pośrednik


Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) poinformował, iż firmy pożyczkowe Aasa Polska i Capital Service oraz pośrednik Infostom usłyszały zarzuty naruszenia zbiorowych interesów konsumentów. Według ustaleń Urzędu spółki miały wprowadzać klientów w błąd, ukrywając lub w niewłaściwy sposób prezentując koszty dodatkowych usług dołączanych do pożyczek takich jak pakiety medyczne, kursy językowe czy usługi informatyczne. W efekcie konsumenci zaciągali zobowiązania, których wartość znacznie przekraczała oczekiwaną kwotę pożyczki, a całkowity koszt kredytu przewyższał ustawowe limity.Reklama
"Konsumenci, którzy kontaktowali się z firmami udzielającymi pożyczek lub pośrednikami, byli zainteresowani uzyskaniem kredytu konsumenckiego. Sposób prezentowania oferty sprawiał jednak, iż w wielu przypadkach nie byli świadomi, iż wraz z kredytem sprzedawane są im także inne produkty, na przykład pakiety edukacyjne. Nie znali też ich realnych kosztów. O usługach dodatkowych często nie wspominano wcale lub przedstawiano je jako coś dodatkowego, wręcz prezent" - wskazał, cytowany w komunikacie, prezes UOKiK Tomasz Chróstny.


Jak poinformował UOKiK, warszawska spółka Aasa Polska w formularzach na swojej stronie internetowej oraz w umowach prezentowała konsumentom kwotę kredytu powiększoną o koszt dodatkowych usług (tzw. Value Added Services, VAS). W skargach składanych do Urzędu klienci podkreślali, iż firma uzależniała udzielenie pożyczki od wykupienia tych usług.
"Firma stosuje praktyki wciskania kredytu tylko z kursem języka angielskiego, dodając, iż jak się nie zaakceptuje, to nie udzielą pożyczki, moja żona się na to złapała, miała pożyczkę wziętą 5000 zł i premium 7600 zł do spłaty" - napisała jedna z osób w skardze.
Firma co prawda oferuje na swojej stronie także pożyczkę bez usług dodatkowych, jednak sposób jej prezentacji może wprowadzać konsumentów w błąd - zauważył urząd. Dodał, iż wersja bez VAS-ów pokazuje niższą kwotę pożyczki i wyższą ratę, przez co oferta z usługami dodatkowymi może wydawać się korzystniejsza.


UOKiK: firma wprowadzała klientów w błąd


UOKiK zarzuca spółce Capital Service z Ostrołęki, iż w trakcie telefonicznych rozmów sprzedażowych nie przekazuje konsumentom pełnych informacji o pożyczce, w tym o jej łącznej kwocie. Według urzędu konsultanci nie informują klientów, iż wraz z umową pożyczki zawierają również płatną umowę na usługę dodatkową. Podobnie jak w przypadku Aasa Polska, firma wlicza część opłaty za te usługi, m.in. pakiety medyczne, do całkowitej kwoty pożyczki, co powoduje, iż koszt kredytu przekracza ustawowe limity.
Z kolei spółka Infostom z Lublina pośredniczyła w zawieraniu umów o kredyt konsumencki z warszawską firmą oferującą pożyczki gotówkowe i limity kredytowe na kartach. Równocześnie, we własnym imieniu, podpisywała z klientami umowy na pakiety usług dodatkowych, medycznych i edukacyjnych, które dołączano do pożyczek. Z sygnałów trafiających do UOKiK wynika, iż konsumenci mogli nie otrzymywać pełnych i rzetelnych informacji o tych usługach ani o szczegółowych warunkach ich świadczenia.
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny podkreślił, iż uwzględnienie w kosztach pożyczki opłat za usługi dodatkowe powoduje istotne przekroczenie ustawowych limitów, co stanowi naruszenie prawa. "Taka praktyka jest niezgodna z prawem, dlatego stawiamy pierwsze zarzuty" - zaznaczył. o ile zarzuty zostaną potwierdzone, spółkom grozi kara w wysokości do 10 proc. rocznych obrotów.
Idź do oryginalnego materiału