Trwa ostatni etap tegorocznego konkursu Dworzec Roku organizowanego przez Fundację „Pro Kolej”. Internauci głosują na jeden z siedmiu dworców, które zostały zakwalifikowane przez organizatorów do finału: Dąbrowa Górnicza, Goleniów, Konin, Siedlce, Wadowice, Włocławek i Zakopane. Ten, który zdobędzie najwięcej głosów, otrzyma nagrodę publiczności. Są wśród nich zarówno odrestaurowane obiekty pochodzące jeszcze z XIX wieku jak i wybudowane od nowa, na miejscu wyburzonych starych zabudowań, pozbawionych większej wartości.
Finaliści konkursu „Dworzec Roku 2024” zostali wyłonieni w oparciu o wyniki audytu, któremu eksperci i profesjonaliści z branży transportu poddali dworce zgłoszone w początkowej fazie konkursu. Pod uwagę brano: najważniejsze cechy każdego obiektu jak funkcjonalność i wartość architektoniczna, warunki, w jakich obsługiwani się podróżni (komfort, czystość, estetyka, bezpieczeństwo, udogodnienia dla osób o ograniczonej mobilności, toalety, informacja pasażerska, planowanie podróży i zakup biletu) oraz dodatkowe funkcje, jak oferta komercyjna, oferta kulturalna oraz historyczno-edukacyjna, integracja stacji kolejowej z miastem i innymi rodzajami transportu. Audytorzy opierali się nie tylko na własnych spostrzeżeniach, ale uwzględniali również opinie zebrane wśród podróżnych i pracowników kolei. Po zsumowaniu wszystkich ocen wyłoniona została „siódemka” najwyżej oceniona w tych kategoriach.
Oddany rok temu do użytku Dworzec Dąbrowa Górnicza jest efektem niezwykłej modernizacji, a niezwykłość polega na tym, iż pochodzący z 1888 roku budynek przez kilkadziesiąt lat był nieużywany. Specyfika stacji w Dąbrowie polegała na tym, iż łączyły się na niej dwie spośród najważniejszych linii kolejowych Królestwa Polskiego: kolej warszawsko-wiedeńska oraz iwanogorodzko-dąbrowska (z Dęblina do Zagłębia Dąbrowskiego). W II połowie XX wieku zdecydowano, iż dworcem dla miasta będzie ten na linii iwanogorodzko-dąbrowskiej, a obiekt „warszawsko-wiedeński” został wyłączony z użytkowania. Gdy w połowie minionej dekady władze miasta porozumiały się z PKP S.A. w sprawie realizacji projektu powstania centrum przesiadkowego wraz z dworcem kolejowym, postanowiono odwrócić tamte decyzje. Poprzedni dworzec został wyburzony, a obiektowi na „wiedence” przywrócono świetność. Powróciły wszystkie niezbędne dla pasażerów funkcje i powstały dodatkowe powierzchnie biurowe, które wynajęło miasto z przeznaczeniem na Dąbrowski Inkubator Przedsiębiorczości. Zmieniło się także otoczenie dworca: po obu stronach torów powstało m.in. 375 miejsc postojowych i tereny zielone.
Do Goleniowa kolej ze Szczecina dotarła w 1870 roku, a równo sto lat później wybudowano tam nowy dworzec. Budowle z tamtego okresu niedobrze się zestarzały i władze samorządowe słusznie uważały, iż brzydki i niefunkcjonalny obiekt szpeci miasto. Podjęto decyzję o przejęciu dworca od PKP S.A., wyburzeniu i postawieniu nowego. Od dwóch lat służy już podróżnym. Powstał zupełnie inny obiekt o prostej architekturze, z halą kasową, zapleczem gastronomicznym i toaletami. Co ważne dla pasażerów, wokół dworca jest wiele miejsc do siedzenia, których brakowało przy starym obiekcie. Budynek, drogi dojścia, perony i toalety są w pełni dostępne dla osób o ograniczonej możliwości poruszania się. Miasto wykorzystuje część pomieszczeń dworcowych na siedzibę Straży Miejskiej.
Metamorfozy, jakim przez stulecie poddawany był dworzec w Koninie są ilustracją zmiennych losów polskiego kolejnictwa. Pierwszy dworzec w tym mieście, został oddany w 1926 roku, według typowego i powtarzanego w innych miastach projektu, w tzw. stylu narodowym, co oznaczało, iż wyglądem przypominał dwór szlachecki. W latach 70. narodził się projekt nowego dworca, wspólnego dla PKP i PKS. Wyburzono stare zabudowania, ale budowa nowego obiektu niedługo została wstrzymana z braku funduszy. Niedokończona budowla służyła za dworzec przez następne pół wieku. Dopiero lata 20. XXI wieku przyniosły przełom, w postaci wspólnego przedsięwzięcia spółki handlowej i kolejowej spółki City Investment – Zintegrowanego Centrum Handlowo-Komunikacyjnego „Dekada”. W tej formie dworzec ma oczywiście doskonałe oceny za dodatkowe funkcje komercyjne, parkingi, toalety i wszelkie udogodnienia typowe dla galerii handlowych, ale – na szczęście – nie kosztem obsługi podróżnych. Bardzo dobrze rozwiązane zostały tam systemy informacji dźwiękowej, plakatowej i dynamicznej na wyświetlaczach dla pasażerów, dobrze zorganizowano też sprzedaż biletów, w tym na połączenia międzynarodowe.
Siedlce otrzymały dworzec kolejowy w momencie ukończenia budowy przebiegającej przez to miasto dawnej Kolei Warszawsko-Terespolskiej w październiku 1866. Budynek nie przetrwał ciężkich walk pod koniec II wojny światowej, a po wojnie został zastąpiony nowym dworcem o stosunkowo niewyszukanej architekturze. Lekko go przebudowano w 1999 r. z okazji odwiedzin papieża Jana Pawła II. Gruntowną modernizację, z zachowaniem zasadniczej bryły budynku przeprowadzono w ostatnich latach – właśnie minął rok od oddania dworca do użytku. Budynek ma teraz elewację w modnym „industrialnym” stylu. Zainstalowano na nim 40 paneli fotowoltaicznych, ocieplono ściany i wymieniono stolarkę okienną, co ma sprawić, iż będzie tańszy w utrzymaniu. Jest w pełni dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych (tych poruszających się na wózkach oraz niewidomych). o ile coś wymaga tam poprawy, to zagospodarowanie pomieszczeń na działalność komercyjną lub innego rodzaju. Z kilkunastu przygotowanych w ramach remontu pomieszczeń do wynajęcia, do tej pory udało się uruchomić zaledwie jedno. Działa w nim również kaplica.
Wadowice to najmniejsza miejscowość, której dworzec znalazł się w tegorocznym finale. Stary, wybudowany przez Austriaków budynek dworca systematycznie podupadał. Zapadły się podłogi na parterze, drewniane stropy groziły zawaleniem, ze ścian i sufitów odpadał tynk. W 2011 r. zlikwidowano tam kasy biletowe. Sytuacja zmieniła się, kiedy w 2016 roku gmina Wadowice przejęła warty około miliona złotych budynek dworca kolejowego wraz z terenami przyległymi. Po wielu latach przymiarek i zbierania funduszy, w 2023 roku udało się zakończyć projekt modernizacji i rozbudowy dworca o część dydaktyczno-edukacyjną. Unowocześniony i powiększony dworzec uchodzi za jeden z najpiękniejszych i najnowocześniejszych dworców w Małopolscy. Jest teraz podzielony na trzy ważne strefy: pierwszą – adekwatnego dworzec, z odrestaurowanymi kasami biletowymi (nie można jednak w nich kupić biletu!), poczekalnią i lokalami gastronomicznymi, Stację Kultury – jako drugą siedzibę Wadowickiego Centrum Kultury, z salą konferencyjną, salą ekspozycyjną i salą muzyczną oraz trzecią: Centrum Nauki, wzorowane na Centrum Nauki Kopernik. Powierzchnia użytkowa dworca to ponad 1 tys. m kw.
Również w 2023 roku zakończyła się budowa nowego dworca we Włocławku, który stanął w miejscu rozebranego obiektu z lat 70. Ten z kolei zastąpił pierwszy dworzec z 1862 roku. Jedyną pamiątką dawnych tradycji stacji Włocławek jest wieża ciśnień z 1908 roku, na której wykorzystanie nie ma jednak pomysłu. Budynek dworca zwraca uwagę oryginalną architekturą: jest trzykondygnacyjny, o nieregularnym rzucie, wykończony miedzianą blachą oksydowaną w brązowym kolorze oraz białą okładziną z płyt kompozytowych. Na parterze znalazła się wydzielona strefa dla podróżnych z dwiema poczekalniami, toaletami i pokojem dla opiekuna z dzieckiem. Po dwóch stronach holu umieszczono kasy biletowe: po jednej stronie dla przewoźników kolejowych, a po drugiej – dla komunikacji miejskiej oraz regionalnych połączeń autobusowych. Również na parterze znalazły się przestrzenie z przeznaczeniem na lokale komercyjne, jeszcze w pełni niewykorzystane. Pomieszczenia na piętrze przeznaczone są na potrzeby Wydziału Komunikacji Urzędu Miasta Włocławka.
Dworzec w Zakopanem miał pecha, bo niedługo po wybudowaniu nowego peronu, wskutek podmycia zapadła się częściowo jego nawierzchnia. Nic złego nie stało się, na szczęście, samemu zabytkowemu budynkowi z czasów, gdy kolej dotarła pod Tatry – czyli z roku 1899. Jego modernizacja odbywała się ściśle według wytycznych konserwatora zabytków. Zadaniem, jakie stanęło przed wykonawcami było uwypuklenie neoklasycystycznej architektury obiektu i jego wnętrz w stylu art déco oraz oczyszczenie z wątpliwych estetycznie dodatków wprowadzanych zwłaszcza w okresie lat 80. i 90. XX wieku. Wyjątek, ale bardzo dobrze przyjęty przez korzystających z dworca, stanowiło przywrócenie charakterystycznego neonu z czasów PRL, umieszczonego na bramie wejściowej prowadzącej wprost z ulicy na perony. Podczas modernizacji przywrócono pierwotne ściany w strefie wejścia, zakonserwowano odkryte na klatkach schodowych oryginalne elementy, przywrócono dawną kolorystykę zachowanej stolarki okiennej. We wnętrzach w stylistyce retro urządzono wygodne i odpowiadające współczesnym wymogom pomieszczenia dla obsługi podróżnych. Historyczny budynek dworca kolejowego, wraz z nowym dworcem autobusowym i wielopoziomowym parkingiem, tworzy funkcjonalne Zakopiańskie Centrum Komunikacyjne, stanowiące prawdziwą bramę do miasta dla licznie odwiedzających go turystów.
Głosowanie na najlepszy dworzec spośród przedstawionych powyżej potrwa do 31 października. Oddać głos można na stronie https://dworzec-roku.pl/glosowanie/etap-3/