9 miesięcy temu
Zbiórka na Kickstarterze okazała się strzałem w dziesiątkę dla gry planszowej Dying Light. Pomimo iż zakładano pozyskanie około 215 tys. zł, to kampania zakończyła się ostatecznie kwotą ponad 5 mln zł.
W ostatnich miesiącach polskie zbiórki na Kickstarterze mogą pochwalić się sukcesami. Wśród nich warto opowiedzieć o zakończonej kampanii na grę planszową Dying Light. Jest to IP należące do wrocławskiego Techlandu, które wydało grę jeszcze w 2015 roku. Druga część została wydana kilka lat później, w 2022 roku. Na początku ubiegłego roku Techland poinformował, iż łącznie sprzedano ponad 30 mln egzemplarzy obydwu części.
Korzystając na fali popularności tytułu z gatunku survival horror, Glass Cannon Unplugged zdecydował się na realizację projektu w wersji planszowej. Aby wypromować produkcję, zorganizowano zbiórkę na Kickstarterze. Zakładano pozyskanie około 215 tys. zł, a ostatecznie kampania zakończyła się na kwocie ponad 5 mln zł (dokładnie 1 194 103 euro).
Warto przeczytać: Dying Light w formie gry planszowej. Na Kickstarterze zebrano już ponad 2 mln zł
Dying Light hitem na Kickstarterze
Kickstarter jako forma crowdfundingu produktowego cieszy się dużym zainteresowaniem w branży gier. W szczególności, iż kampanie są wykorzystywane dodatkowo jako narzędzie marketingowe tytułu. Jeszcze niedawno na platformie zbiórki nie przyciągały rzeszy inwestorów, jednak w ostatnich miesiącach ten trend się odwrócił. Niedawno pisaliśmy o sukcesie polskiej spółki modue, natomiast teraz kolejnym triumfem może pochwalić się Glass Cannon Unplugged.
Firma została założona w 2020 roku. Mimo tak krótkiego czasu, w portfolio Glass Cannon Unplugged znajdują się mocne tytuły takie jak Frostpunk (polska produkcja od 11 bit studios) czy Apex Legends. Teraz do świata gie planszowych zdecydowano przenieść Dying Light od Techlandu. Jest to gra akcji utrzymana w konwencji survival horroru, gdzie musimy walczyć z nieznanym wirusem, który zamienił ludzi w zombie.
Prace nad wersją planszową realizowane są już od 2 lat, a projektantami są Przemysław Zuba i Bartek Tomala. Kampania na Kickstarterze trwała zaledwie miesiąc i w tym czasie polską produkcję wsparło 7,3 tys. osób. Zebrana kwota robi wrażenie, gdyż na koncie Glass Cannon Unplugged ostatecznie pojawiło się ponad 5 mln zł. Mimo iż początkowo kwota, jaką planowano pozyskać to jedynie 215 tys. zł. Dla Glass Cannon Unplugged to już trzecia, udana kampania na Kickstarterze.
