Coinbase, największy operator rynku kryptowalut w USA, padł ofiarą cyberataku. Według giełdy kryptowalut hakerzy ukradli dane osobowe klientów, takie jak imiona, nazwiska, adresy i adresy e-mail. Pracownicy obsługi klienta Coinbase mieli przyjmować łapówki i ujawniać dane. Skradzione dane umożliwiają hakerom przeprowadzanie ataków socjotechnicznych. Oszuści podszywają się pod obsługę klienta Coinbase, aby manipulować klientami i nakłonić ich do przelewania pieniędzy.
Dyrektor generalny Coinbase Brian Armstrong (42) ogłosił w materiale wideo na kanale X, iż nie zamierza płacić atakującym okupu. Zamiast tego zaoferował nagrodę w wysokości 20 milionów dolarów za informacje prowadzące do aresztowania sprawców.
Akcje Coinbase spadają
Firma szacuje, iż koszty związane z cyberatakiem wyniosą od 180 do 400 milionów dolarów. „Wypłacimy odszkodowania klientom, którzy zostali oszukani i przekazali środki atakującym” – poinformowała giełda kryptowalut. Perspektywa wielomilionowych kosztów spowodowanych atakiem hakerskim powoduje gwałtowny spadek wartości akcji Coinbase. Ostatnio akcje giełdy kryptowalut spadły o prawie 6 procent. Coinbase została założona w czerwcu 2012 roku przez Armstronga i Freda Ehrsama (37). W 2024 roku giełda kryptowalut wygenerowała przychód w wysokości około 6,6 miliarda dolarów.